Skocz do zawartości

Jakie Produkty Spożywcze Można Przywieźć Do Stanów?


Gość Violonczela

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Violonczela

a właśnie

Violonczela, Ty ze Sjalu to pieszkom, czy Cię ktoś odbiera?

bo z tego co widze to sie Violonczela raczej nie bedzie przesiadac w USA

no i jeszcze jedno

na forum jest dział "Tematy związane z poszczególnymi stanami / Washington"

musimy koniecznie rozruszać ten dział - nie zapomnij :D

Jasne, że mnie odbierają.. ;) jak mnie znajdą na lotnisku.. Oczami wyobraźni, widzę moje przygody....

Obowiązkowo.. Ciekawa jestem Twojego wrażenia ze Seattle.., pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 38
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

ja nigdy nie mialam problemu z przewozem miodu (w rodzinie jest pszczelarz) dlatego ciagne miod z Polski. Ulubione sery zolte, herbate, slodycze, nawet domowe wyroby ( typu dzemy). Nigdy nie mialam problemu, nawet przy dokladnej kontroli bagazu. Oczywiscie mowie tutaj o malych ilosciach, a nie pelnych walizkach. Wiekszosc przypraw jest w stanach, wiec nie ma sensu tego ciagnac, ja raczej skupiam sie na ulubionych produktach, ktorych nie moge kupic w usa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy później...

Hej!

Wiem, że defakto można przewozić słodycze, ale mam dylemat :/

Z czekoladami nie powinno byc problemu (sa bez nadzienia). Krówki zapakowane hermetycznie chyba tez nie. Kasztanki w pudełku chyba też? Nurtuje mnie jeszcze bardzo ptasie mleczko.

W ogóle, czy można słodycze jakies nadziewane, z pianką itp. brać ze sobą? Wszystko jest zapakowane ze sklepu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lecialam kiedys z jedna pania, ktora wiozla w podrecznym dla syna i synowej makowiec i sernik domowej roboty i tez jej to przeszlo jakims cudem bez problemow.

Ptasie mleczko jest na amazonie za $6.50.

Ostatnio kupilam majonez winiary i kawe inke, wszystko tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do przewozenia jedzenia w tym kielbas i innych polskich specjalow nie ma zasadniczo problemu dopoki nie przeswietla nam bagazu w USA. Wnioskuje, ze Ci ktorzy napisali, ze przywoza od dawna jedzenie nie mieli tej przyjemnosci kontaktu z taka forma kontroli. Czasem sie zdarza, nie za czesto, chyba warto zaryzykowac. Jesli nas ktos zapyta czy wwozimy to czy tamto to klamstwo raczej skonczy sie na mandacie, raczej nie wiecej niz $300.

Sam fakt posiadania nie jest problemem, ale falszywa deklaracja juz tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiełbasa może tak, ale nie słodycze czy firmowo zamknięte rzeczy. Nie chce mi się przez telefon szukać ale jest lista. Jak wlatywalem po raz drugi do USA wpisałem w deklarację, że przewoze jedzenie, nastalem się do kontroli 45 min, padło pytanie co wioze wymieniłem słodycze i takie tam, to machnął koleś ręką i powiedział, że się nie liczy. Nawet nie zajrzał do bagażu. Jest gdzieś wymienione jakie jedzenie trzeba deklarowac. Głównie chodzi o owoce, warzywa, orzechy, kasze. Szynkę konserwową można np.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...