Skocz do zawartości

Błąd W Nazwisku Narzeczonego Na Wizie


lmonika

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam się :)

Za dużo szczęścia na tym finiszu, jak zwykle coś poszło nie tak :D

Słuchajcie, odebrałam wizę. Pokazuję narzeczonemu i mówi do mnie- o jest błąd w moim nazwisku!! Ja nawet nie zauważyłam, nikt nie zauważył w domu xD No ludzie!!

Historia tego błędu sięga naszych początków z wizą. Narzeczony w 1 miejscu, zaraz na początku formularza kopnął się w swoim własnym nazwisku ( zgubił 1 literkę). I tak kiedy przyszła pierwsza informacja z noa1 zorientowali się,że na kopercie widnieje błędne nazwisko. Zadzwonił, sprostował i na formularzu umieszczono na czerwono ( widziałam na oryginale w ambasadzie) adnotację z poprawką. Kolejne pisma przychodziły już z dobrym nazwiskiem. Wszystkie inne dokumenty dosyłane przez nas również miały poprawną wersję nazwiska.

A dzisiaj błąd na wizie. Będę dzwoniła w poniedziałek, ale do poniedziałku jeszcze tyle czasu. Ktoś orientuje się czy to stworzy jakiś ogormny problem ( np. już w USA, po ślubie albo na lotnisku). Żeby mi nie powiedzieli,że poślubiłam nie tego pana co miałam. :blink:

Napisano

Ja mialam literowke w nazwisku meza na wizie- wszedzie indziej w dokumentach widnialo wlasciwe nazwisko. Zadzwonilam do ambasady, rozmawialam z pania w sekcji imigracyjnej i powiedziala ze tego typu blad jest malo wazny i na 99% nikt nie bedzie robil problemow, a gdyby robili to wytlumaczyc ze to literowka i wszedzie indziej sa dobre dane.

Mozesz tez wyslac do poprawy, za darmo, z tego co pamietam, tu musialabys zadzwonic i sie upewnic jak to zrobic przez system zeby trafilo do odpowiedniego departamentu.

Ja nie poprawialam bo nie bylo na to czasu, jednak po przylocie nie bylo zadnego problemu- podczas AOS zadnego problemu, ani na granicy, ani podczas interview w usa nikt na to nie zwrocil uwagi.

pozdrawiam!

Napisano

nie ma sprawy Monika, uwierz mi, nie ma co sie za bardzo tym stresowac, ale przyznam ze gdybym miala czas, to bym wtedy wyslala te wize do poprawy, bo jednak dodalo to troszke do ogolnego stresu wyjazdowego:P

Napisano

No właśnie ja chyba będę miała czas by to zrobić. Nie wiem, okaże się we wtorek ;)

Ale uspokoiłaś mnie, jestem bardzo wdzięczna za odpowiedź :)

Napisano

Odpisali mi z ambasady,że jeśli mam wystarczająco dużo czasu to mam odesłać dokumenty serwisem TNT. Rozumiem,że koszty przesyłki pokrywam ja.. eh... z dojazdami do kolejna stówka :(

No ale cóż, przynajmniej będzie już wszystko w porządku. Wrzucę karteczkę z poprawnym nazwiskiem narzeczonego.

Napisano

Monika, wiem ze latwo mi mowic, ale sprobuj sie wyklocic o ta przesylke- zaplacilas za wize i nie dosc ze zrobili w niej blad, co sie moze kazdemu zdarzyc, to jeszcze najwyrazniej bez sprawdzenia wyslali ja do Ciebie, ja pamietam ze jak rozmawialam z Pania w ambasadze w sekcji imigracyjnej to byla opcja wyslania im tego paszortu tak zeby oni pokrywali koszty przesylki- ona cos wtedy wspomniala o opcji na stronie : doslanie dokumentow. Moze cos sie zmienilo od zeszlej jesieni, ale wina i tak jest tylko i wylacznie ich.

Z doswiadczenia wiem, ze jak sie z nimi o cos wykloca, to z pierwsza odpowiedzia ida bardzo na latwizne, dopiero druga ma jakis sens:) Powodzenia!

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...