Annana Napisano 20 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2013 Witam,mam nietypowy problem, może ktoś był w podobnej sytuacji.Mój narzeczony dostał własnie zieloną kartę - na podstawie dokumentów ojca, który był z kolei sponsorowany przez swojego brata.Czyli narzeczony ma zieloną kartę tylko dlatego że dostał ja wczesniej ojciec, a on jest nieżonatym synem.W przyszłym roku w styczniu planujemy ślub. W lutym jego firma planuje otworzyc oddział w USA i chcą go tam wydelegować, ponieważ ma zieloną kartę i nie potrzebuje pzowoleń na pracę.Pytanie co ze mną?Gdyby był pracownikiem oddelegowanym do zagranicznego oddziału firmy mogłabym dostać wizę L-2, a on L-1, a skoro leci na zielona kartę?Czekac na swoją kolejkę czyli 5 lat?Macie jakies pomysły?
jkb Napisano 20 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2013 Po pierwsze, czas oczekiwania w kategorii F2A (m.in. żona stałego rezydenta) to 2 lata a nie 5 lat. Po drugie, skoro mąż ma zieloną kartę, to rozumiem, że jest już w USA. Bo jeżeli ma zieloną kartę już a planuje wyjazd dopiero w lutym, to mogą mu ją na granicy odebrać. Jeżeli dostał wizę imigracyjną, a nie zieloną kartę, to na tej wizie jest też data ważności określająca do kiedy można na niej wjechać by "aktywować" rezydenturę. Po trzecie, wizę L można dostać dopiero po spełnieniu pewnych warunków i bycie żoną rezydenta niewiele tu zmienia.
sly6 Napisano 20 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2013 Annan tak jak napisal jkb,co dostal Twoj narzeczony,ma w reku GC czy tez sama wize?
Annana Napisano 20 Czerwca 2013 Autor Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2013 Po pierwsze, czas oczekiwania w kategorii F2A (m.in. żona stałego rezydenta) to 2 lata a nie 5 lat. Po drugie, skoro mąż ma zieloną kartę, to rozumiem, że jest już w USA. Bo jeżeli ma zieloną kartę już a planuje wyjazd dopiero w lutym, to mogą mu ją na granicy odebrać. Jeżeli dostał wizę imigracyjną, a nie zieloną kartę, to na tej wizie jest też data ważności określająca do kiedy można na niej wjechać by "aktywować" rezydenturę. Po trzecie, wizę L można dostać dopiero po spełnieniu pewnych warunków i bycie żoną rezydenta niewiele tu zmienia. Jest Pan pewny że 2 lata? Tak - obecnie jest w USA, wraca na chwilę i później znowu wyjeżdza w lutym. Czyli najszybszy sposób to po prostu oczekiwanie przez te 2 lata?
sly6 Napisano 20 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2013 to moga byc 2 lata jesli papiery sa dobrze wypelnione widzialas moze biuletyn wizowy ?tam masz podane miej wiecej ile teraz takie cos wychodzi ps czasami pisze sie 2-5 lat bo nie wiadomo jak kto z dokumentami.
Annana Napisano 20 Czerwca 2013 Autor Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2013 czyli w zakładając optymistyczną wersję 2 lata - pesymistyczną 5 dziękuje - dodaje to trochę otuchy
sly6 Napisano 20 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2013 tak to nalezy widziec a co do tych wiz to zapoznaj sie z ta strona www.uscis.gov/portal/site/uscis
jkb Napisano 21 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 21 Czerwca 2013 Wszystko zależy od biuletynu wizowego. Obecnie jest to około 2 lata. No chyba, że chcesz czekać aż mąż będzie obywatelem, co moim zdaniem w Twoim przypadku nie ma specjalnie sensu, to wtedy ok. 5 lat. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.