Skocz do zawartości

Co mam mówić konsulowi i jakie szanse ?


WsK

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Mam zamiar ubiegać się o wize turystyczną mam 21 lat wykształcenie srednie i nie mam stałej pracy (dorabiam w Holandii) jakie sa moje szanse na uzyskanie wizy? Co mówić konsulowi kiedy będzie pytać się w jakim celu wyjeżdżam ? Choc tak naprawde moim głównym celem nie jest tam teraz praca bo jade sie zapoznac z tym krajem gdyż mysle o przeprowadzeniu sie do Chicago jesli powiedzie mi się w "ZK" Poradzcie, z góry dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niesamowitym dla mnie było to, a tym samym pocieszającym,ze kiedy dwa dni temu rozmawiałam z chłopakiem dziewczyny ubiegającej sie w tym samym momencie o wize, a która to: nie była ani studentką, pracowała w sklepie,miała 24 lata,i której to poprzednio 2x odmówiono wizy turystycznej - okazało sie,ze przydzielono jej w koncu te turystyczną wize.Nie wiem jak ona to zrobiła,bo ja byłam pewna,ze jej odmówią i to po raz trzeci....no a tu taki cud sie zdarzyl.....takze .....mimo wszystko jak sie okazało- cuda sie zdarzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

zgadzam się, powiem wam że moja mama była któregoś dnia w ambasadzie w warszawie, moja mama ne pracuje wiec nie miała zaświadczenia o zarobkach, żadnego zaświadczenia o stanie konta, zupełnie nic, nawet wniosek wypełniała w jakimś biurze obok ambasady bo nie wiedziała ze w tym roku trzeba przez internet i dostała wizę na 10 lat ....ja jestem studentka i byłam już w stanach ale niestety nie dostałam na 10 lat

żeby się przekonac to trzeba pojechać na rozmowę, bo nie jest powiedziane że bezrobotni nie dostają..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
mam dobry przyklad moj znajomy pracowal w holandi i kiedy wszyscy zdecydowalismy spedzic tydzien w cancum poszedl do ambasady po wize amerykanska bo lot byl przez miami i dostal vise za pierwszym razem bez problemu na 10 lat

przy wykupie wycieczek to jest roznie. raz dadza, raz odmowia.. moja kumpela z liceum - z bardzo zamoznej i "stanowiskowej" rodziny miala jechac na zorganizowany wyjazd na floryde (z biurem podrozy)... i pomimo wszystkich "papierow i bajerow" odmowili jej..... od tak..... wszystkim szczeny opadly jak o tym uslyszeli... te turystyczne ot jednak loteria gorsza niz lotto - bo predziej w lotto chocby 5 zeta od niechcenia sie wygra ;-) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...