Odprawa Wizowa W Usa. Dane, Wiedza Konsula

[skinnymen1]

witam

wybieram sie niebawem do usa. dostalem wize na 10 lat. problem jest taki ze juz bylem dwuktornie w usa i za kazdym razem przekraczalem pobyt w usai to nawet o kilka lat. Ostatni pobyt był 9 lat temu. Mam pytanie czy orientujecie sie jakie dane ma urzednik na lotnisku wyznaczajacy wize. tzn. czy wie o moich wszystkich przekroczonych pobytach w usa, jak daleko w sensie lat siegaja jego dane odnosnie osob bedacych juz w usa.

z gory dziekuje za informacje.

[kig]

9 lat temu to juz po 9/11, z pewnoscia jestes w data base. Jesli sprobujesz wleciec to wrocisz do PL pierwszym samolotem.

[sly6]

Moze sie udac wleciec ale za 2 razem mozesz byc odeslany,sa takie ,byly takie przypadki,to ze masz promese nie oznacza niczego i nawet jak wlecisz .

[skinnymen1]

z tym ze ja juz bylem dwu krotnie w usa. jedynie nie mialem nigdy na lotnisku pobieranych odciskow palcow wiec moze jeszcze nie istnieje w tej ich bazie. Wlasnie ciekawi mnie to najbardziej od kiedy oni rejestruja wszystkich podrozujacych. A tez ciekawi mnie jaka wiedze ma konsul w danej ambasadzie czy wie o tym ze ktos wczesniej przedluzal pobyt w usa.

[sly6]

to jest jak zabawa w kotka i myszke ktora moze sie skonczyc tak ze mozesz dostac zakaz wjazdu na teren USA,za klamstwo..

[krakus28]

sly6 dobrze to opisał, jesli mimo wszystko jednak spróbujesz urzędnikowi na lotnisku posiemniać, że byłeś krócej niż w rzeczywistości to po prostu licz się z tym, że jak ten numer nie przejdzie to wracasz do samolotu i lecisz do ojczyzny. Do tego masz bana za próbę oszustwa

[Rademedes]

posciemnia czy nie, to konsekwencje beda takie same jesli to wykryja, samo uzyskanie wizy odbylo sie na podstawie nieprawdziwego oswiadczenia we wniosku, wiec wiza sama w sobie nie jest wazna, szczerosc lub nie na granicy moze niewiele pomoc, ale w tym wypadku chyba lepiej isc na calosc i sprobowac szczescia

[ququ]

A ja Wam napisze tak: Urzednik na lotnisku wie wszystko. Pytanie tyko - jak dlugo wstecz?? W moim wypadku 7 lat wstecz. Miesiac temu mialam przesiadke w Kanadzie i tam tez przechodzilam odprawe do U.S. W zwiazku z tym, ze nie mialam przy sobie mojej zielonej karty ( nie przyszla na czas poczta) ale mialam wklejke z wiza w paszporcie pan urzednik wypytywal mnie o rozne rzeczy. Czy bylam niedawno karana? Czy nie popelnilam przestepstwa ? A jak dlugo mnie nie bylo ? A czy zakupy jakies robilam w Europie? i mIedzy innymi niz z gruchy ni z pietruchy padlo pytanie - Czy odmowiono CI kiedykoliek wizy do US? Ja odpowiedzialam- Tak. Na co pan urzednik podekscytowany - zaraz sprawdzimy!! Wpisal w komputer co mial wpisac i poiwiedzial mi tak; Zgadza sie. Powiedzial mi dokladna kiedy i w ktorym konsulacie tej wizy mi odmowiono. W moim przypadku nie mialo to moze znaczenia wiekszego, ale daje do myslenia.. bo wszystko jest w systemie.

Wiec nie ma sie co ludzic, ze oni nic nie wiedza.. Oni wiedza, a klamstwo moze tylko zaszkodzic. Pozdrawiam.