Venly Napisano 5 Października 2013 Zgłoś Napisano 5 Października 2013 Witam Pewnie nie brak tu tematów z prośbą o podobną pomoc, ale i ja jej potrzebuję - chcę zaaplikować o wizę, ale mam parę pytań. Jesteście bardziej doświadczeni i orientujecie się, więc liczę, że ktoś przebrnie i mi pomoże Oto moja sytuacja: Jestem studentką 2 roku z całkiem dobrymi wynikami, studia licencjackie. Jestem półsierotą - mój ojciec nie żyje od 2001r. Moja najbliższa rodzina to mama i dziadek, pobieram rentę rodzinną. Rok temu zmarł mój drugi dziadek, po którym razem z rodzeństwem taty odziedziczyliśmy dom ze sporą działką i polem, las i mały kawałek gruntu - każdy po 1/3. Na sprawie spadkowej była też rozwiązana sprawa spadku po tacie, w wyniku której należy do mnie 1/4 domu, w którym mieszkam, 3/4 do mamy. Dom po dziadku sprzedaliśmy, tak więc prawnie figuruję jako współwłaściciel kawałka gruntu, lasu i mojego domu rodzinnego. Dopiero tydzień temu złożyłyśmy z mamą podanie o wpisanie mnie do ksiąg wieczystych domu rodzinnego, z nieruchomości po dziadku mam już odpis. Co już mam? Zdjęcia, wyciąg z konta oszczędnościowego, zaświadczenie o niekaralności, indeks i legitymację wiadomo. I tu moje pytania: Czy powinnam udać się do ZUS po zaświadczenie w sprawie renty? (pobierać ją będę jeszcze ponad 3 lata) Czy czekać na wypis z ksiąg wieczystych swojego domu? (ok. miesiąca) Czy jest wgl sens brać wypisy z ksiąg wieczystych którejkolwiek z nieruchomości (lub jakieś inne dokumenty potwiedzające własność - jakie?)? Co jeszcze zabrać ze sobą, żeby zmaksymalizować szanse na wizę? Czy trzeba jakoś udowadniać związek (nie narzeczeński ani nie małżeński). Bardzo mi zależy na dostaniu tej wizy (turystyczna). Chcę w sierpniu jechać na ok. 2-4 tygodnie zwiedzić jedno z wybrzeży. Nie mam tam nikogo, do kogo mogę jechać, chcę po prostu ze znajomymi wypożyczyć samochód i zorganizować road trip I nie zamierzam tam zostać, tylko co zrobić, żeby konsul w to uwierzył? Uff, jeśli możecie, pomóżcie. Jeśli te pytania są głupie - wybaczcie, świeżynka ze mnie
c4r0 Napisano 5 Października 2013 Zgłoś Napisano 5 Października 2013 A co miałyby Ci pomóc jakieś dokumenty dotyczące nieruchomości? O takie rzeczy nikt raczej nie pyta. Ewentualnie mogą spytać skąd masz kasę na wycieczkę. Wtedy mówisz, że oszczędności i że dostajesz rentę bo jest taka sytuacja, i sprawa jasna. Nie sądzę żeby chcieli jakieś dokumenty dotyczące tej renty. Najważniejsze w tej rozmowie jest to, żeby mówić prawdę i się nie stresować. Jeśli nie byłaś nigdy w USA i nie masz nikogo w rodzinie kto był/jest tam nielegalnie lub coś tam przeskrobał, to nie ma powodu do obaw że nie dostaniesz wizy. Również pierwsze słyszę, żeby do wizy turystycznej było potrzebne zaświadczenie o niekaralności.
sly6 Napisano 5 Października 2013 Zgłoś Napisano 5 Października 2013 od kogo wiesz,gdzie wyczytalas o tym zaswiadczeniu? a co do reszty to odpowiadaj na pytania i krotko . Przygotuj sobie plan podrozy,aby byl realny i miej go w glowie a reszta papierow i tak nie pokaza za duzo ze masz kase i nie zostaniesz tam.Od tego sa odpowiedzi
Venly Napisano 5 Października 2013 Autor Zgłoś Napisano 5 Października 2013 A do jakiej kwoty te oszczędności nie będą wyglądały podejrzanie - ile mniej więcej przelać na konto ? Dokumenty myślałam, że pomogą pokazać, że mam do czego wracać. Trzeba przedstawiać konkretnie kiedy i dokąd zamierzam jechać, co robić i dokładnie kiedy wracam? Sierpień jest dość daleko, załatwić wizę już, czy czekać ? Tak jak mówię, nie dziw się, że zadaję takie pytania - pierwszy raz przechodzę przez ten proces i naczytałam się jak to trudno dostać wizę, to i sie stresuję
sly6 Napisano 5 Października 2013 Zgłoś Napisano 5 Października 2013 ale papiery nie pokaza ze wrocisz tak samo konto z pewna ilosc kasy,,To ma pokazac Twoj postawa,odpowiedzi Mozesz miec i 5 tys dol na koncie i wyjsc bez wizy. Teraz to sie odbywa na zasadzie pytan i odpowiedzi a nie pokazywania zaswiadczen,kont ktorych i tak nie pokazesz bez zapytania.
KaeR Napisano 5 Października 2013 Zgłoś Napisano 5 Października 2013 Sierpień jest dość daleko, załatwić wizę już, czy czekać ?Tak jak mówię, nie dziw się, że zadaję takie pytania - pierwszy raz przechodzę przez ten proces i naczytałam się jak to trudno dostać wizę, to i sie stresuję Ja bym poczekał. Gdyby nie to, że bilety przed samym wylotem będą drogie, to po wizę można iść i tygodnie przed wylotem. Myślę, że luty czy marzec jest ok.
Venly Napisano 5 Października 2013 Autor Zgłoś Napisano 5 Października 2013 To troszkę pocieszające, że postawa jest ważniejsza od papierów A jeśli poszłabym w tym tygodniu, to są mniejsze szanse niż na wiosnę? Chciałabym to mieć już za sobą, ale nie wiem, jak to będzie postrzegane
sly6 Napisano 6 Października 2013 Zgłoś Napisano 6 Października 2013 Mozesz isc teraz i wrazie pytania-pytan dlaczego teraz to np powiesz ze chcesz kupic bilet..Wazne aby miec odpowiedz realna
adam2008 Napisano 7 Października 2013 Zgłoś Napisano 7 Października 2013 Jesli masz aktualna legitymacje studencka to powinnas wyjechac na jakis program polecam Camp America wrocilem miesiac temu. Duzo tam nie zarobisz ale masz zapewnione pelne utrzymanie sam program tez nie jest drogi.
polska201 Napisano 7 Października 2013 Zgłoś Napisano 7 Października 2013 Z wlasnego doswiadczenia moge powiedziec ze trzy razy bylam po wize turystyczna i nigdy nie chcieli ogladac zadnych papierow. Mialam ze soba legitymacje studencka, idneks, zaswiadczenie od pracodawcy o zatrudnieniu na czas nieokreslony. Pytali tylko do kogo, po co, na jak dlugo i gdzie podrozowalam. Inaczej wygladal sytuacja z wiza F1. Tu sie zaczelo dopiero trzepanie. Jeslimasz plan wejechac na wakacajach to ja bym poszla gdzies w marcu po wize, czy to ma znaczenie? nie wiem. Najwazniejsze to sie nie denerwowac, nie cwaniakowac i mowic prawde a nie wymyslac niestworzone historie;)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.