Skocz do zawartości

Wiza Turystyczna


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
Wiele osób zna mnie z tematu napisane w OFFTOPICU.

Tak więc jak wielu ludzi napisało, postanowiłem najpierw spróbować polecieć i zobaczyć życie w stanach,zwiedzić, pozostać max miesiąc,a potem coś ewentualnie planować za kilka lat.
Pytania pewnie wałkowane 1000 razy, nie mniej jednak zadam je po raz kolejny.


1. Strona na której "rejestruje" się do spotkania w ambasadzie to ta?
https://ceac.state.gov/genniv/

2. Widzę, że po zarejestrowaniu się na portalu i uiszczeniu opłaty trzeba umówić się na konkretny dzień w sprawie wizy.
Nigdzie nie widzę informacji jaki jest dzień oczekiwania na takie spotkanie? Powiedzmy, że zrobię wszystko jutro (włącznie z opłatami) to mogę liczyć na spotkanie w dniach 13-17 stycznia?

3. Może pytanie trochę dziwne, nawet ciężkie do odpowiedzenia na nie, bo wszystko zależne będzie od osoby, która będzie ze mną rozmawiać, dnia, humoru i wszystkiego.

Ale chciałbym się dowiedzieć jakie pytania są zadawane na takiej rozmowie?
Jak należy się ubrać (tak wiem, interpretacja wzrokowa nie ma nic do tego czy otrzymam wizę), ale koszula, jeansy, eleganckie buty wystarczą?
Pytania zadawane są w języku PL czy ANG?
Jak wygląda pomieszczenie w którym rozmawia się z konsulem?
Jakieś tricki by przekonać go o danie wizy? I podkreślam nie mówię tu o oszustwach.


Z góry dziękuje i liczę na odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozesz rozmawiac w j.angielskim lub tez polskim

zakres pytan,postawowe to lecisz do kogos,zwiedzac,uczysz sie,wiekszosc jest zawarta we wniosku ktory wypelniasz.Moze pasc pytanie o to co zwiedzasz,chcesz zobaczyc

Sa tez inne pytania co do pracy-nauki aby zobaczyc czy naprawde sie uczysz,pracujesz,jesli do kogos lecisz to kto jest dla Ciebie itd

tez zakres pytan czasami jest szeroki .wazne aby odpowiadac tak samo jesli padnie znow to samo pytanie.

co do ubrania to ma byc schludne,moze byc koszula,jeansy ..

to jest ta strona

mozesz sie umowic na te dni jak bedzie miejsce.

o pomieszczeniu to zobaczysz na forum w filmikach z youtube i zapoznasz sie z postami na forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tej stronie https://ceac.state.gov/genniv/ rejestrujesz się, wypełniasz wnioski, możesz do nich zawsze powrócić, zapisać na dysku, z tym że wszystko wypełnia się kolejno. Dostajesz tam przydzielony nr wniosku, który na końcu z kodem musisz wydrukować.

Na spotkanie umawiasz się przez stronę internetową tam podajesz wszystkie potrzebne dane, a z lewej strony wyświetla najbliższy wolny termin, po wpisaniu nr opłaty będziesz widział pełny kalendarz spotkań gzie wybierasz miejsce, dzien i godzinę.

Przed rozmową na miejscu przeczesują cie 3 osoby, które sprawdzają dokumenty więc lepiej sprawdz wszystko jeszcze raz w domu, później dostajesz numerek i czekasz na swoją kolej do okienka za którym siedzi konsul.

Spotkanie w zależności jak zaczniesz jest w języku polskim lub angielskim. Ilu konsulów tyle humorów, czasem dobrze jest wybrać się po weekendzie/przed, zawsze lepiej ładnie się ubrać i mieć uśmiech na twarzy, bez nerwów i stresu.

Odpowiedzi na pytania krótkie, bez owijania i zbędnego tłumaczenia. Standardowo mogą zapytać o cel podróży, co robisz w Polsce, jeśli się uczysz to co potem, co robią rodzice, czy masz rodzinę w USA, na ile jedziesz, co chcesz zwiedzić.

Powodzenia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za liczne odpowiedzi.

Kaer mógłbyś przytoczyć mi link do tego wątku, jeśli można prosić.


I powieliło się pytanie, które jest w moim mniemaniu dla mnie najcięższe.
Mianowicie "Co będzie Pan/Pani zwiedzał/zwiedzała.

Szczerze nie jestem w stanie na to pytanie odpowiedzieć, bo nie mam konkretnego planu.
Powiedzmy jadę do Londynu to wiem, że zobaczę Wembley, Big Ben itp
Francja wieża Eiffel, miasto itp
Barcelona - stadion, miasto, plaże


No, a tam?
Szczerze mój plan jest dość banalny, wręcz dla konsula może być absurdem.
Jechać na 30 dni max 45 dni.
Spędzić 1 dzień w Tampie, zwiedzić, przejść się zobaczyć, porobić fotek, po czym udać się do Clearwater, tam wynająć u kogoś pokój na ten miesiąc, zwiedzić miasto, porobić fotek, popatrzeć na różne aspekty życia, może ogarnąć sobie jakiegoś polaka do rozmowy (mój angielski jest dostateczny z minusem, dogadam się, zrozumiem, ale nie wszystko by móc płynnie nawinąć temat z tamtejszą ludnością), a resztę dni to samo. Monotonia, zwiedzać, narobić zdjęć, wyleżeć się na plaży...


I tutaj konsul może wyjechać z pytaniem to po co Pan jedzie, aż tam skoro Pan pozwiedza kilka dni, a potem Pan chce leżeć na plaży (bez kłamstwa, bo taki byłby cel w sumie).
Nie może Pan jechać do europy, gdzieś bliżej? No i co wtedy? Jasne, że będę brnął, że chcę zobaczyć, zwiedzić inny kontynent, no ale może być uparty.


Kolejne pytanie, którego się boję.
Mam 20 lat, w tym roku kończę szkołę średnią (mam nadzieję, że się uda), we wrześniu poszedłbym na studia tu u siebie w WWA i pytania, którego się boję to "Skąd Pan ma środki na wyjazd?".


W sumie z jednej strony co go to obchodzi, ale z drugiej strony jak mu udowodnię, że stać mnie na wylot, pozostanie miesiąc i powrót do kraju?
Mam mu wyjąć z kieszeni dolary w celu dowodu (tak to ironiczny scenariusz)...

No wie, że się uczę (pracuje od dawna na weekendy), mam odłożony hajs już jakiś, zamierzam jeszcze dorobić ostro w maju, czerwcu, lipcu + szykuje mi się mam nadzieję większy przypływ gotówki koło czerwca. No, ale na ten moment czyli styczeń, nie udowodnię mu nic.

Taka może obawa głupia, no ale zobaczyć 20 letniego chłopaka, który nie wygląda na milionera, którego stać na wakacje miesięczne x k km od domu?
Ja wiem, liczę na to, że na 110% będę mógł sobie pozwolić na te wakacje w postaci tych 30-40 dni i spokojnie wrócić tu do PL, ale on?

Jakieś luźne sugestie na ten temat?
A właściwie na te 2 tematy.



Co do tego terminu jeszcze, to myślicie że szansa na przyszły tydzień będzie na spotkanie?
Szybko starają się uwijać z potencjalnymi chętnymi o wizę?



PS: Mogę prosić ten link do tematu, który podał KAER oraz jakiś link do YT względem tego pomieszczenia w WWA

Z góry dziękuje za poniższe odpowiedzi i liczę na kolejne, bo czas mnie goni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tego tematu nalezy szukac co napisal Kaer i chyba znajdziesz go,prawda/>ten temat jest od roku 2011 wiec troche postow tam jest o rozmowie,zachowaniu.wczoraj ktos tam pisal :)

jak zaczniesz mowic zwiedzac bedziesz ale co bedziesz zwiedzac to moze byc nie wesolo,chyba potrafisz uzywac google i wpisac pewne slowa,zobaczyc co takiego chcesz zwiedzac

mozesz trafic na Konsula co przyjmie te pare slow-zdan a mozesz na takiego co powie ze prosze mi powiedziec co Pan zamierza zwiedzac,w dobie dostepu do sieci,bedac ,mlodym znajdziesz takie cos bez trudu

spotkac Polaka na Florydzie a do tego w takich miejscach?>spotkac spotkasz ale wieksza masz szanse na to w duzych skupisach Polonii.

Rozne aspekty zycia chcesz zobaczyc tzn jakie?pracy tak samo ;),jak widzisz napisales fajnie a jak trafisz na Konsula co bedzie dociekliwy to lezysz .


pytasz sie o czas?jedni sa pare min a inni i z 20-30 min.

Mowisz o studiach,sa Konsulowie co chca wiedziec co zamierzasz robic,czego sie uczyc ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak zaczniesz mowic zwiedzac bedziesz ale co bedziesz zwiedzac to moze byc nie wesolo

Czyli mówisz, że warto przygotować "ofertę" dla konsula w postaci suchych danych odnośnie kilku miejsc, które będę tylko w teorii chciał obejrzeć/zwiedzić .

spotkac Polaka na Florydzie a do tego w takich miejscach?>spotkac spotkasz ale wieksza masz szanse na to w duzych skupisach Polonii

Ja nie jadę tam przeprowadzać wywiadu TVN24 fakty, ludzie, pieniądze, a właściwie odpocząć i zobaczyć "inny świat".

Nie będę na siłę szukał polaków i przeprowadzał z nimi wywiady (do tego co sobie pomyślą, polskie ABW nas ściga), ale jeżeli usłyszę, zobaczę gdzieś akcent PL to bez skrupułów podejdę i nawinę luźny temat.

pytasz sie o czas?jedni sa pare min a inni i z 20-30 min.

Mowisz o studiach,sa Konsulowie co chca wiedziec co zamierzasz robic,czego sie uczyc

Co do czasu to mi bardziej chodziło o to nie ile będę tam siedział, a w jakim tempie są "obsługiwani" potencjalni chętni na wyjazd.

Czyli łopatologicznie i dokładnie chodzi mi o to po jakim czasie/ilu dniach od uiszczenia wpłaty/rejestracji mogę liczyć na WOLNY termin na spotkanie.

Powiedzmy jutro opłacę wszystko i się zarejestruję, to mam szansę na wolny termin w przyszłym tygodniu w obrębie czwartku/piątku czy czeka się na ten termin nieco dłużej?

No ja Ci powiem, że mam jasno nakreślony plan na studia, także tym pytanie mnie nie zagnie.

Obecnie kończę (mam nadzieję) i bronię zawód informatyka i z tym kierunkiem planuję kształcić się dalej, czego jestem wręcz pewny.

Zapraszam do wypowiedzi innych oraz dziękuje za powyższe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...