Skocz do zawartości

Wygrani Z Poprzednich Edycji


Gość espe

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

"w zł, ale opłaty też są w zł" i tu jest czasem pies pogrzebany. Jak przysłowiowy student pracuje dorywczo, żeby zarobić na ubrania, kosmetyki i kino, to zdecydowanie jest różnica jeśli w USA płaci za spodnie 30$ zarabiając 9$/h, a w tym samym sklepie (byle jakiej sieciówce) w Polsce płaci za nie 90zł zarabiając przy dobrych wiatrach 9zł/h. I nie wiem skąd założenie, że ludzie w Polsce uważają, że im się NALEŻY ? Są często rozgoryczeni świadomością, że muszą pracować dwa-trzy razy więcej, żeby zarobić na to samo i to zdecydowanie nie działa motywująco, żeby biec na skrzydłach do drugiej czy trzeciej pracy.

  • Odpowiedzi 29
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

"w zł, ale opłaty też są w zł" i tu jest czasem pies pogrzebany. Jak przysłowiowy student pracuje dorywczo, żeby zarobić na ubrania, kosmetyki i kino, to zdecydowanie jest różnica jeśli w USA płaci za spodnie 30$ zarabiając 9$/h, a w tym samym sklepie (byle jakiej sieciówce) w Polsce płaci za nie 90zł zarabiając przy dobrych wiatrach 9zł/h. I nie wiem skąd założenie, że ludzie w Polsce uważają, że im się NALEŻY ? Są często rozgoryczeni świadomością, że muszą pracować dwa-trzy razy więcej, żeby zarobić na to samo i to zdecydowanie nie działa motywująco, żeby biec na skrzydłach do drugiej czy trzeciej pracy.

zgadzam się z tobą w 100% przelicznik tak ale ceny to już inna bajka. W SEARS kupiłem Levisy za 34$ (cena normalna) w PL ten sam model bo pytałem 540zł :D i weź tu żyj normalnie. U nas się pracownika nie dowartościowywuje a jak już proponuje mu się stałą pracę to umowa śmieciowa, najniższa krajowa a obowiązków od groma.

Doczekać się już nie mogę rozpoczęcia Loterii - może się uda i będzie "American DREAM" ;)

Gość espe
Napisano

Powtórzę jeszcze raz. Ani ja, ani nikt z moich znajomych nie pracował, nie pracuje na umowie śmieciowej. Mnie pracodawca motywuje fajnymi bonusami. Tak, w Polsce :) . A co do tych Levisów to niedaleko mam outlet i tam też czasem są za 120 zł Levisy. Ale... co z tego? Czy codziennie spodnie kupujemy? Czy koniecznie muszą to być Levisy? W US Levisy to są zwykłe spodnie a u nas przez lata komuny zrobiono z tego jakąś luksusową markę :) . Warto porównywać ceny produktów na które wydaje sie 70-90% wydatków miesięcznych - czyli jedzenie, mieszkanie, raz na jakiś czas służba zdrowia itd. . Ale jak ktoś pisze o American DREAM to chyba nie ma znaczenia takie porównanie.

ps. zanim ktoś zacznie pisać o umowach śmieciowych niech lepiej sprawdzi jak wyglądają umowy o prace w US. Gwarantuję że duża część może być lekko zdziwiona np: http://zurawik.blox.pl/2014/02/USA-na-umowach-smieciowych.html%C2'>

Napisano

porównywać można zawsze.

Mówisz iż Lewis to jakaś marka wypromowana. ale takie marki jak Tommy Hillfiger gdzie polówki kupujesz po 10$ zapraszam do sklepu w PL to też marka wypromowana?? Bo mogę tak sporo asortymentu wymienić i pokazać tą różnicę gdzie u nas ceny są wyśrubowane nie wiadomo z jakiego powodu...

Ceny za niektóre towary niby są takie same jak w Polsce tylko jakie masz stawki godzinowe tam a u nas :D więc nie opowiadaj mi że u nas jest tak super.

To pokaż mi takiego pracodawcę. Jestem po dwóch kierunkach i na wszystkich rozmowach które odbyłem z pracodawcami - nie ma Pan doświadczenia pomimo że ma Pan kwalifikacje to jednak NIE.

Spędziłem w tym kraju 2.mies wiem mniej więcej jak życie wygląda i ile co kosztuje/kosztowało.

Zastanawiam się cały czas co będzie i jak jeżeli uda się wylosować ale coraz bardziej patrząc na realia życia w tym kraju skłaniam się do decyzji że podejmę się i wyjadę.

Napisano

ps. zanim ktoś zacznie pisać o umowach śmieciowych niech lepiej sprawdzi jak wyglądają umowy o prace w US. Gwarantuję że duża część może być lekko zdziwiona np:

Ciekawe ile ale podejrzewam że większość pracuje bez żadnej umowy.

Gość espe
Napisano

porównywać można zawsze.

Mówisz iż Lewis to jakaś marka wypromowana. ale takie marki jak Tommy Hillfiger gdzie polówki kupujesz po 10$ zapraszam do sklepu w PL to też marka wypromowana?? Bo mogę tak sporo asortymentu wymienić i pokazać tą różnicę gdzie u nas ceny są wyśrubowane nie wiadomo z jakiego powodu...

Ceny za niektóre towary niby są takie same jak w Polsce tylko jakie masz stawki godzinowe tam a u nas :D więc nie opowiadaj mi że u nas jest tak super.

To pokaż mi takiego pracodawcę. Jestem po dwóch kierunkach i na wszystkich rozmowach które odbyłem z pracodawcami - nie ma Pan doświadczenia pomimo że ma Pan kwalifikacje to jednak NIE.

Spędziłem w tym kraju 2.mies wiem mniej więcej jak życie wygląda i ile co kosztuje/kosztowało.

Zastanawiam się cały czas co będzie i jak jeżeli uda się wylosować ale coraz bardziej patrząc na realia życia w tym kraju skłaniam się do decyzji że podejmę się i wyjadę.

Super, jak nie Levis, To Tommy. I dalej co z tego???? Codziennie MUSISZ kupić koszulkę tej firmy? W Polsce, Europie mamy inne firmy które u nas są tańsze niż w US i to niczego nie dowodzi. Dodaj jeszcze że piwo Corona jest u nas droższe! A pewnie tylko takie pijesz. Jeszcze raz - mieszkanie, jedzenie.

Właśnie o takiej postawie pisałem - pokaż mi pracodawcę! A samemu nie można poszukać? Listy adresów nikt ci nie będzie wklejał.

Sam prowadzę rekrutacje czasem i powiem ci że ten tekst to jest takie łagodne powiedzenie że nie chcesz kogoś zatrudnić. W US to samo się słyszy :) I nie pochwała kwalifikacji. I napisz jeszcze JAKIE TO DWA KIERUNKI? Bo ja na jednym miałem tyle zajęć że nie wiem kiedy bym miał kolejny robić.

A po 2 mc to sory ale niewiele można sobie zdania wyrobić. Też jeździłem na W&T i wtedy człowiek mieszkał w 6 w 3 pokojowym mieszkaniu, jadł co akurat było (przeważnie chleb tostowy :) ) i to co zarabiał przeliczał ile będzie miał w zł. Bo na miejscu wydawał jak najmniej.

A co do umów śmieciowych http://zurawik.blox.pl/2014/02/USA-na-umowach-smieciowych.html .

Gość espe
Napisano

ps. proponuję dalszą dyskusję nt. plusów i minusów PL i US przenieść do wątku np. dlaczego wyjeżdżacie a ten zostawić na historie emigracji z GC.

Napisano

ps. proponuję dalszą dyskusję nt. plusów i minusów PL i US przenieść do wątku np. dlaczego wyjeżdżacie a ten zostawić na historie emigracji z GC.

popieram.

Co do naszej rozmowy. Nie doszli byśmy do porozumienia, plusów i minusów PL i US do znalezienia dużo ale każdy z nas swoje plusy by mocno argumentował :)

Każdy widzi to inaczej i po swojemu.

Napisano

I to jest dla mnie fenomen. Te same osoby w Polsce, za tą samą stawkę (w zł, ale opłaty też są w zł) uważają że im się NALEŻY więcej ale same do drugiej pracy nie ruszą bo jak to. A wyjadą za garanicę i potrafią w 2 pracach pracować w tygodniu i jeszcze czasem kilka godzin w trzeciej w weekendy. No i mieszkając po kilka osób w "apartamencie". W Polsce narzekają jakie to wyzyskiwacze pracodawcy a tam ci sami pracodawcy są cool i jeszcze radość że jakiekolwiek ubezpieczeni jest :) . To się nazywa marketing!

Ale trochę nam temat zszedł na bok i czekam na więcej ciekawy historii. Może są osoby które tylko czytają forum ale nie piszą :ph34r::) .

Wydaje mi sie ze to moze byc dlatego gdyz w Usa mimo ze sie pracuje duzo w sumie pracuje sie lzej gdyz jest inne nastawienie i traktowanie pracownika.Ja jak porownam warunki pracy tu i w Polsce to jest niebo a ziemia.I nie chodzi o zarobki bo sa rzeczy wazniejsze od nich:)

Fakt,troche odbieglismy od tematu:)Mam nadzieje ze uzyskasz odpowiedzi w tym temacie ale moja teoria jest taka ze wielu ludzi sie nie wypowiada bo poczatki jednak sa trudne;)

  • 2 tygodnie później...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...