pelasia Napisano 17 Lutego 2015 Zgłoś Napisano 17 Lutego 2015 znam takich co i 15-25 lat w Stanach mieszkaja, mezow/zony maja stad, dzieci sa tu urodzone, a po angielsku ... hmm... no w sumie do robienia dzieci im ang nie byl potrzebny, ale sfrustrowani sa do dzis i to po nich widac Oczywiście jest takich wielu, ale jest tez wielu, co język ogarniają bardzo szybko. Widac dziewczyna chce sie uczyć, wiec podejrzewam, ze za 15-20 lat nie bedzie sie zaliczać do grupy nie znających języka. Większość tu na forum zawsze widzi szklankę pol pusta...
Paulina_89 Napisano 18 Lutego 2015 Zgłoś Napisano 18 Lutego 2015 Oczywiście jest takich wielu, ale jest tez wielu, co język ogarniają bardzo szybko. Widac dziewczyna chce sie uczyć, wiec podejrzewam, ze za 15-20 lat nie bedzie sie zaliczać do grupy nie znających języka. Większość tu na forum zawsze widzi szklankę pol pusta... moj post byl pisany z przymruzeniem oka myslalam ze Twoj tez.
Paulina_89 Napisano 18 Lutego 2015 Zgłoś Napisano 18 Lutego 2015 Ja mówię gorzej po angielsku dziś niż jak przyjechałem. Nikt nie poprawialal moich błędów a i dookoła sami native speakarzy kurcze. Dziś już z lenistwa mówię jak umiem. W sumie mam to samo z polskim. bo to nie nauczyciele, zeby bledy poprawiali poza tym to jest uwazane tez za niegrzeczne. A czasem nawet jak poprosisz zeby poprawiali to przy rozmowie tego nie zrobia bo to burzy cala frajde z prowadzenia dialogu i znosi rozmowe na zazwyczaj mniej fascynujacy/inny temat Wszystko zalezy tez od tego jak bardzo komus zalezy zeby mowic dobrze i co u niego znaczy "dobrze mowic po angielsku"... bo tu kazdy ma swoją wizję
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.