andyopole Napisano 27 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 27 Kwietnia 2016 Angielskojezyczni strasznie zamotali swoj jezyk. Moj kolega z pracy ma trzyliterowe imie i czteroliterowe nazwisko. Proste jak "metr sznurka" (w kieszeni) a i tak slysze jak rozmawiajac przez telefon nemal za kazdym razem musi spelowac zarowno imie jak i nazwisko.
andyopole Napisano 27 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 27 Kwietnia 2016 Nawet nie mozesz sobie wyobrazic co ja teraz speluje. Ale to nic. Przynajmniej amerykanie moga jakos wymowic moje imie. Moj polski kolega Grzegorz tak sie meczyl -- wlasciwie to ON meczyl amerykanow -- ze oficjlanie zmienil imie na Greg.
glimi Napisano 27 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 27 Kwietnia 2016 heh, mojego nazwiska czasmi i polacy nie potrawia dobrze napisac/powiedziec i musze czasami literowac, to co bedzie tutaj sie dzialo
arora.pl Napisano 27 Kwietnia 2016 Autor Zgłoś Napisano 27 Kwietnia 2016 Haha, moje panieńskie też było skomplikowane. Aż nawet w firmie załozyli mi skrócony adres mailowy, żebym nie musiała nikomu literować.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.