kig Napisano 29 Maja 2016 Zgłoś Napisano 29 Maja 2016 Z wizą i się wyrobisz za to z obywatelstwem juz nie w tym czasie chyba ze jesteś w wojsku. Jesli jestes świadoma tego ze może być różnie to pamiętaj o proszenie o pomoc w organizacjach nawet jak jesteś nielegalnie.nikt nie ma prawa Tobą pomiatać i tyle mogę dodać Sly, to chyba nie ten watek
sly6 Napisano 29 Maja 2016 Zgłoś Napisano 29 Maja 2016 To ten wątek jest jak ktoś leci w nie znane i jak kogoś nie znasz-nawet jak znasz to warto wiedzieć ze są miejsca do pomocy Każdy czuje się mocny jak wie ze nikt Ci nie pomoże..jego moc spada jak wie ze ktoś Ci pomoże Wtedy taki mądry nie jest oczywiście jest parę % co i tego się nie boi. No ale jak wszędzie nie wszyscy sa jednakowi. Dlatego warto i należy pisać o tym,tym możemy komuś pomoc
Gość alik Napisano 23 Czerwca 2016 Zgłoś Napisano 23 Czerwca 2016 Tak jak inni powiedzieli, lepiej sie z nim spotkac osobicie w Kanadzie. Potem aplikacja na wize narzeczenska... Latwiej tak, bo zrobisz sobie badania w PL gdzie jest taniej, bedziesz wiedziala ze jak juz lecisz do US to Cie wpuszcza (na turystyczniej to nigdy nie wiadomo). Bedziesz miala 90 dni na miescu zeby sie wziac slub (moze byc w urzedzie). Dodaj koszt wizy narzeczenskiej, bilety, ksero, wysylanie dokumentow listem poleconym, itd. Rozwody w US sa strasznie drogie, juz nie wspominajac o tym ze nikt tego nie chce przechodzic. To zobowiazanie na cale zycie. Poza tym z innymi kulturami jest zawsze szok kulturowy, ktory mozesz myslec ze nie jest az taki zly, ale na miejscu moze sie okazac ze nie podoba Ci sie wiele obyczajow meza albo nie znosisz jego rodziny. Milosc miloscia ale jeden z najwiekszych powodow rozwodow jest wlasnie zla sytuacja finansowa. Bo to rodzi duzo stresu, jak oplacic ubezpieczenie, samochod, a jak zdrowie nie dopisuje to jeszcze gorzej. Do tego zeby byc na sponsoring Narzeczony/maz musi zarabiac min $20,025 rocznie (przed podatkiem) na dwie osoby (Ty i on) i placic podatki. (chyba ze jest z tych dwoch innych stanow, to wtedy wiecej http://www.immihelp.com/affidavit-of-support/i-864p-poverty-guidelines.html) Ameryanie sa zawsze zadluzeni, uzuwaja kart kredytowych do wszystkiego. To jest tymczasowe wyjscie, potem trzeba by sie spiac i szybko splacic wiekszosc, zeby nie nie pograzyc. Ja sie zawsze dziwilam jak to mozna byc okay z placeniem odsetek co miesiac... No ale co kraj to obyczaj. Sa karty kredytowe co nie naloza Ci odsetek przez np pol roku (moze chopak sobie taka otworzy). Poza tym powinnas cos popracowac zeby odlozyc na twe dwa wyjazdy. W US studenci pracuja podczas studiow, czesto na caly etat, bo musza drogo placic za studia. Jesli bedziesz leciala poza sezonem (luty-kwiecen albo pazdziernik-listopad) to bilety beda tansze.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.