Skocz do zawartości

temat dla wszystkich pytających ,,czy dostanę wizę? czy mam szanse? iść czy nie?"


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

SLIPDOG brawo w końcu ktos napisał to co i ja uważam ale na tym forum nie przekonasz niektórych osób bo oni wiedzą wszystko... Tak jak napisałeś jaki związek z Polską ma babka która nigdy nie pracowała a dostała wizę? a ktoś kto ma firmy kasę nie dostaje... Ale im nie wytłumaczysz.... Zauważ że większosć jadących po tobie to Polaczki z USA którzy tam siedzą i śmieją się z innych którzy nie dostali.... taka mentalność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, zenek77 napisał:

Zauważ że większosć jadących po tobie to Polaczki z USA którzy tam siedzą i śmieją się z innych którzy nie dostali.... taka mentalność

 

Uwazam, ze cebulactwo nie zna granic i smieje sie z kartofli niezaleznie od barw narodowych, zenku i slipdogu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, slipdog napisał:

Jako osoba, która parokrotnie starała się o wizę, dostawała i nie, mogę napisać coś więcej niż osoby, które były raz i teraz świecą swoją inteligencją :D

Jeśli znów usłyszę bzdury typu : nie dali ci, bo się stresowałeś, nie dostałeś bo masz za małe zwiazki z krajem to naprawdę coś mnie weźmie.

Osoby które dostały wize :

- 45 latka bezrobotna od paru lat, w całym swoim życiu najdłuższą pracę jaką miała to 2 msc, z długami na ponad 20 tys zł, bezrobotna od ostatnich 5 lat - dostała za 1 razem bez problemu

- 30 latka bezrobotna - oficjalnie nigdy nie pracowała jedynie na czarno - za 2 razem dostała bez problemu

- gość przy mnie, który wpadł ze stresu w takie jąkanie , jego autentyczny tekst ,,chciałbym pojechac do USA bo poznałem kolege na czacie internetowym i chciałbym go poznac na zywo, nigdy go nie widziałem" - dostał bez problemu

- znajomy - poszedł po wize nie dostał, 3 tygodnie później SŁOWNIE - TRZY TYGODNIE później, poszedł z tym samym drukiem, powiedział to samo i dostał bez problemu 

I na koniec znajoma - koło 40, własna firma, mąż dzieci, zarobki w granicach 10 tys zł na rękę - nie dostała, zbyt małe zwiazki z krajem :D

Więc niech nikt mi nie wmawia, że to jakieś zasady i bla bla bla, to czysta loteria i widzimisię osoby, która o tym decyduje. Moja ostatnia wizyta w ambasadzie trwała jakieś 5 minut z czego moja wypowiedź zajęła 45 sekund gdyż na tyle uprzejma pani mi pozwoliła. W skrócie to zanim podszedłem juz chyba chciała iść do domu bo byłem jedną z ostatnich osób w tym dniu i im szybciej obsłuzyła baranów tym szybciej mogła się zbierać na obiadek. 

Dopóki dla USA będziemy stadem idiotów, które płacą po 700 zł i 5 minut pobytu w ambasadzie, nigdy nam wizą nie zniosą. Co tam jakaś rodzina Carnajewów wysadzajaca sie w Bostonie (słuzby rosyjskie donosiły ze całą rodzina ma powiazania z terrorystami, ale coooo tam) Jak wiadomo każdy Polak to terrorysta , przewozi w dupie 4 kg heroiny i marzy o tym by zabrać pracę meksykanom przy zamiataniu ulic i strzyzeniu trawników. Amerykanie ciagle to powtarzają, że nie ma sensu znosić wiz Polakom bo tylko niespełna 2-5% wnioskó o wize zostaje odrzucone, a reszta dostaje :D Widział ktoś kiedyś to na zywo? W najwiekszych porywach najlepszym czasie ilość przyznanych wiz w ciągu dnia jaki widziałem to około 30-40% :D ale oni naprawde nas chyba mają za idiotów.

Wiec jakby co, nie zadawjacie pytań - czy mam szanse, czy dostane - bo dostanie wizy to czysta loteria i nie ma ŻADNYCH wytycznych. Jeżeli celem podrózy do USA jest tylko zwiedznaie, to serio zainwestujcie w jakąś wycieczkę po Europie albo inne pewne miejsce, a nie nabijajcie kieszeni tym którzy traktują nas jak stado debili. 
Póki co wymysliłem jeden warunek po którym można by było wpuszczac ludzi do USA - mężczyznom uciać członka i powiedzieć, że przyszyją jak wróci. W przypadku kobiet na razie żadnego dobrego nie ma :D

 

Dokładnie zgadzam się w 100% z Tobą.... Ja tez mam takie wrażenie że Polak to terrorysta z heroina który zabierze pracę meksykanom... lepiej wpuścić jakiegos muslima który wysadzi pół Bostonu....a co do wiz to ja turystycznej tez nie dostałem trafiłem na jakiegoś burka w okularach który nie miał humoru w tym dniu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, KaeR napisał:

Uwazam, ze cebulactwo nie zna granic i smieje sie z kartofli niezaleznie od barw narodowych, zenku i slipdogu. 

no właśnie kaer cebulactwo nie zna granic i fajnie tak jechac po kimś kto powie prawdę prosto w oczy ale ty dalej myśl że konsul wizy daje tylko tym osobom które maja związki z Polską

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zenek77 napisał:

fajnie tak jechac po kimś kto powie prawdę prosto w oczy

 

No wlasnie nie jest fajnie, ze ktos swoje teorie bez cienia dowodu uwaza za prawde. Nie tylko takie przypadki nie sa fajne, ale nawet przerazajace, ze ludzie myla swoje opinie z prawda. No coz, rozne pisy i trumpy sa wybierane w czesci wlasnie z uwagi na takie pomieszanie pojec. 

Przedstawicie jakies dowody na swoje toerie, to bede z Wami. Na ta chwile jest okolo 5% odmow. Krzeslo z trzeba nogami ma dzis szanse dostac wize i naprawde trzeba sie starac, zeby wyjsc z paszportem w reku z ambasady. W tych 5% jest pewnie 1%, ktorzy dostali odmowe choc nie mieli niecnych zamiarow. Moze ty tez chciales sobie pozwiedzac, ale nie oszukujmy sie, ze konsul nie patrzy na prezencje. Na ta chwile, po Twoich i slipdoga wypowiedziach na tym forum, wnosze, ze to nie jest Wasza silna strona. Mozecie sobie jeczec i sie popierac, ale to nie zmienia faktu, ze na ta chwile nic do tematu swoimi nie wnosicie. Bylo juz o tym na tym forum 2876 razy to co Ty i slipdog piszecie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 % odmów, dobre sobie :D weź kiedyś idź albo wyślij kogoś albo zpaytaj kogos kto bedzie szedł, zeby obserwował ile osób dostaje wize a ile nie. Te twoje 5 % to mozesz sobie jedynie o nich pomarzyć. Jak widziałeś kolega w innym temacie pisał że półrodziny dostała a potem wszyscy z hurtu odmowa wg ciebie to widocznie albo oborę robili albo jacys tepi nie? 

Nic nie wnoś, bo co najwyzej nad twoimi ,,argumentami" mozna jedynie rece załamac. Specjalista który ,,raz był, nic nie widział, ale cos słyszał że tak mówią" normalnie ekspert jak sie patrzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, KaeR napisał:

No wlasnie nie jest fajnie, ze ktos swoje teorie bez cienia dowodu uwaza za prawde. Nie tylko takie przypadki nie sa fajne, ale nawet przerazajace, ze ludzie myla swoje opinie z prawda. No coz, rozne pisy i trumpy sa wybierane w czesci wlasnie z uwagi na takie pomieszanie pojec. 

Przedstawicie jakies dowody na swoje toerie, to bede z Wami. Na ta chwile jest okolo 5% odmow. Krzeslo z trzeba nogami ma dzis szanse dostac wize i naprawde trzeba sie starac, zeby wyjsc z paszportem w reku z ambasady. W tych 5% jest pewnie 1%, ktorzy dostali odmowe choc nie mieli niecnych zamiarow. Moze ty tez chciales sobie pozwiedzac, ale nie oszukujmy sie, ze konsul nie patrzy na prezencje. Na ta chwile, po Twoich i slipdoga wypowiedziach na tym forum, wnosze, ze to nie jest Wasza silna strona. Mozecie sobie jeczec i sie popierac, ale to nie zmienia faktu, ze na ta chwile nic do tematu swoimi nie wnosicie. Bylo juz o tym na tym forum 2876 razy to co Ty i slipdog piszecie. 

przecież slipdog napisał ci że jego jakiś tam znajomy pracował w ambasadzie to co ma ci podac jeszcze jego adres, imie i nazwisko ?. A Ty co takiego wnosisz do tematu? Jakie masz dowody na to że konsul nie robi sobie loterii i przyznaje komu chce?.Skoro tak to czemu osoba nie mająca żadnego związku z Polską nie pracująca dostaje wizę a ktoś kto ma tak naprawdę związek nie dostaje.... i co nie jest to loteria i humor konsula? to jak to nazwiesz? Ale ja nie jęczę wręcz przeciwnie.... Chcę udowodnić na tym forum że jest to czysta loteria i zalezy tylko i wyłącznie od humoru konsula... Za pare miesiecy może jeszcze kilka osób przybędzie na tym forum któzy nie dostali wizy nie wiadomo z jakiego powodu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są oficjalne dane dotyczące % odmów i może ich się trzymajmy, co?

A nie, że ktoś, coś, miał znajomego przestępcę, który za kasę załatwiał wizy...

Zamykam temat, bo widzę, że niektórym emocje i "moja racja jest najmojsza" przesłoniły merytoryczną dyskusję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...