Ratownik medyczny w usa.?

[Fly 7]

Witam

Interesuje mnie jak to jest z pracą w usa jako ratownik medyczny. Nie mogłem za bardzo znaleźć informacji na ten temat. Aktualnie w PL wykonuje ten zawód, więc moje pytanie to czy wystarczają papiery z Polski jeżeli nie to jaka jest droga by uzyskać uprawnienia,  czy wogóle jest ciężko dostać pracę, jak jest z zarobkami.

Pozdrawiam ;-)

[katlia]

https://en.wikipedia.org/wiki/Emergency_medical_technician

https://www.cpc.mednet.ucla.edu/node/27

 

Wymagania i prace sa zalezne od indiwidualnych stanow i miejscowosci. Wrzuc do google emergency medical technician jobs i miasto/stan ktore cie interesuje.

[Fly 7]

Katlia: Dzięki wielkie ;-)

Chciał bym zobaczyć też  jakieś wypowiedzi kogos kto pracuje już na miejscu,  swoje przeżycia,  relacje,  opinie. Jeżeli wogóle ktoś jest jeszcze taki na forum :-)

[Rubicon]

W USA w tej chwili sa trzy stopnie EMT 

-basic - podstawy ratownictwa i pierwszej pomocy.

-advanced -moze juz robic dojscia dozylne i podawac kilka roznych lekow 

-paramedic - moze podawac narkotyki, intubowac itp

Place mocno zaleza od regionu ale kokosow sie nie spodziewaj. W mojej okolicy paramedic jezdzacy na karetce w prywatnej firmie zarabia $16 na godzine...advanced $12 na godzine. Generalnie praca na karetce w takich firmach jest traktowana jako zbieranie doswiadczenia przed zlozeniem papierow do strazy pozarnej. 

Majac w reku uprawnienia paramedic najlepiej poszukac pracy wlasnie w strazy pozarnej...wiele jednostek operuje tez karetkami a i zalogi wozow strazackich tez najczesciej skladaja sie z paramedykow. Tu placa tez jest rozna ale bez problemu mozna znalezc taki dystrykt gdzie dobrze placa. W mojej okolicy paramedycy w strazy maja okolo 60-70 tys rocznie podstawy na poczatek. 

Ja jestem EMT advanced ale sluze w strazy ochotniczo...zawodowi strazacy z ktorymi sluze nie narzekaja na zarobki. Z nadgodzinami czesto zarabiaja w okolicach 100tys co jest calkiem dobra placa w mojej okolicy.

Sluzbe w pracy relacjonuje na facebookowym fanpageu "Strazak w USA" oraz na blogu  szeryfusa.blog.pl