sułtan kosmitów Posted May 21, 2019 Report Share Posted May 21, 2019 Dzień dobry. Jest to mój pierwszy post, a nigdzie nie znalazłam takiego tematu. Mianowicie, starając się o CR1 wpadła mi w oczy informacja, że blizny po samookaleczeniu stanowią podstawę do odmowy wizy imigracyjnej ze względu na to, że aplikujący wykazuje objawy choroby psychicznej która zagraża aplikantowi. Mam stare blizny po samookaleczeniu, najstarsze mają około 12 lat, najnowsze ponad 3 lata. Czy powinnam starać się o jakieś zaświadczenie od lekarza, że nie zagrażam sama sobie, a blizny są stare i problem który doprowadził do ich powstania nie ma obecnie znaczenia i nie istnieje? Na badaniu lekarskim na pewno zostaną zauważone moje blizny, leczyłam się psychiatrycznie, cierpię też na pograniczne zaburzenie osobowości, ale nie zagrażam sama sobie już od lat, a zachowań autoagresywnych nie wykazuję równie długo. Czy ktokolwiek tutaj miał podobny problem? Czy wystarczy zaświadczenie od lekarza rodzinnego, czy też powinnam starać się o dokument od specjalisty? Dodatkowo, czy powinnam przynieść to zaświadczenie jedynie do lekarza na badania, czy też do ambasady i starać się o jakiś waiver? Z góry dziękuję za pomoc. Link to comment Share on other sites More sharing options...
sly6 Posted May 21, 2019 Report Share Posted May 21, 2019 Godzinę temu, sułtan kosmitów napisał: Dzień dobry. Jest to mój pierwszy post, a nigdzie nie znalazłam takiego tematu. Mianowicie, starając się o CR1 wpadła mi w oczy informacja, że blizny po samookaleczeniu stanowią podstawę do odmowy wizy imigracyjnej ze względu na to, że aplikujący wykazuje objawy choroby psychicznej która zagraża aplikantowi. Mam stare blizny po samookaleczeniu, najstarsze mają około 12 lat, najnowsze ponad 3 lata. Czy powinnam starać się o jakieś zaświadczenie od lekarza, że nie zagrażam sama sobie, a blizny są stare i problem który doprowadził do ich powstania nie ma obecnie znaczenia i nie istnieje? Na badaniu lekarskim na pewno zostaną zauważone moje blizny, leczyłam się psychiatrycznie, cierpię też na pograniczne zaburzenie osobowości, ale nie zagrażam sama sobie już od lat, a zachowań autoagresywnych nie wykazuję równie długo. Czy ktokolwiek tutaj miał podobny problem? Czy wystarczy zaświadczenie od lekarza rodzinnego, czy też powinnam starać się o dokument od specjalisty? Dodatkowo, czy powinnam przynieść to zaświadczenie jedynie do lekarza na badania, czy też do ambasady i starać się o jakiś waiver? Z góry dziękuję za pomoc. Jeśli już pokazać takie zaświadczenie to lekarzowi i od specjalisty. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.