KB Napisano 16 Października 2005 Zgłoś Napisano 16 Października 2005 Witam wszystkich serdecznie Mam pytanie (zwlaszcza do niezawodnej Kariny). Jestem w trakcie oczekiwania na interview w NJ, moj maz jest Amerykaninem, nie mam na sumieniu przesiedzenia wizy. Pytanie w zwiaku z interview, ktorego osobiscie sie troche obawiam. Czy mozemy miec problemy w zwiaku z tym, ze wzielismy slub 29 dni po moim przylocie na wizie turystycznej? Wczesniej odwiedzalam narzeczonego 2 razy po 2 tygonie, mialam wizy na 6 miesiecy. Moj wtedy jeszcze narzeczony dzwonil do immigration i powiedzieli mu, ze nie ma zadnych przeciwskazan prawnych do zawierania slubu na wizie turystycznej. Czytalam o stosowanej USCIS zasadzie 30/90 dni, czy to mogloby miec jakis wplyw na nasza sprawe? Dziekuje
karina Napisano 16 Października 2005 Zgłoś Napisano 16 Października 2005 Witaj KB, Oto jak przedstawia sie Twoja sprawa: Nie ma nigdzie w prawie ZADNEGO przepisu dotyczacego zawierania malzenstw w USA po DANYM OKRESIE CZASU. Owszem sa watpliowsci co do przedluzenia wizy (jesli ktos zaczyna przedluzac wize 6-miesieczna po miesiacu pobytu w USA i odwrotnie: kiedy wiza wygasa za tydzien a ktos nagle przypomnial sobie zeby ja przedluzac) oraz co do zmiany statusu wizy jesli robi sie ja zbyt szybko (do 90 dni po wlocie do USA) badz zbyt pozno. Co do malzenstwa z obywatelem USA to nie ma znaczenia kiedy wzieliscie slub, nawet wiecej: nie ma znaczenia czy ty w ogole mialas wazna wize (chyba, ze mowimy o staraniu sie o travel document). Tak wiec nie masz w tej kwestii powodow do obaw. Jedyne co mozesz robic to gromadzic dokumenty wymagane przez USCIS oraz - mimo ze malzenstwo jest zawarte z milosci, a nie dla immigration purposes - to przeanalizowac odpowiedzi na rozne pytania, ktore moga byc zadane podczas interview. Bo nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi w urzedzie imigracyjnym, a kazdy idzie po green card i udowadnia, ze to malzenstwo tylko i wylacznie z milosci (nawet jesli ta 'milosc' kosztowala kilkanascie tysiecy $$). Zreszta sama wiesz jak jest... Pozdrawiam serdecznie.
karina Napisano 16 Października 2005 Zgłoś Napisano 16 Października 2005 Jesli ktos bedzie mial jeszcze jakies pytania co do malzenstwa/interview/spraw imigracyjnych itd. to mozemy umowic sie na czat i bede na biezaco odpowiadala i wyjasniala po kolei co i jak.
KB Napisano 16 Października 2005 Autor Zgłoś Napisano 16 Października 2005 Karina, jestes niesamowita, bardzo Ci dziekuje za odpowiedz. Wiem, ze nasza sytuacja jest dobra, maz jest pharmacist in charge i ma duzy dochod, ja nie mam nic na sumieniu itp. A jednak Ty wiesz najlepiej, jacy potrafia byc urzednicy USCIS. Choc kazdy kto ma z nami kontakt, nawet klienci mojego meza ktorzy nas widza razem mowia, ze widac, ze jestesmy zakochani, to i tak urzednik ma swoja robote i to nie wystarczy. Zbieram wszystko co sie moze przydac, ale to zawsze niewiadoma. Dzieki za oferte cztowania, na pewno byloby to pomocne dla wielu, ale nie iwem czy mozemy ci zabierac resztki Twojego wolnego czasu, i tak duzo go poswiecasz dla potrzebujacych Z szacunkiem
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.