Skocz do zawartości

Wiza do USA zalatwiana w Londynie?


Rekomendowane odpowiedzi

Hey

Moje doswiadczenia z ambasady USA w Londynie sa zupelnie inne niz wiekszosci ktorych wpisy znalazlem na forum. Po wize bylem w pazdzierniku tego roku i bez wiekszych problemow dostalem na 10 lat. Tak samo zreszta moja dziewczyna. Nie przeszkodzilo w tym udzial w loterii wizowej przez 2 ostatnie lata, emigrujacy wlasnie brat wraz z rodzina ani fakt ze poza praca nic tak naprawde z wielka brytania mnie nie laczy. Prawda jest chyba tak ze jest to loteria i nie ma zabardzo znaczenia gdzie sie ubiegasz o wize a zalezy bardziej od konkretnego urzednika.

Co do samej procedury to trzeba oczywiscie wypelnic DS-156 online, zadzwonic pod platny numer 09042-450100 ktory kosztuje 1,20 funta za minute gdzie pani poprosi o podstawowe dane i adres ja rozmawialem 4 minuty moja dziewczyna 3 min, naprawde szybko wiec tu durzych kosztow niebylo. Po paru dniach poczta przychodzi caly information pack wraz z druczkami do dokonania wplaty (ja placilem 60 funtow), jedyny maly problem to format zdjec ktory jest bardzo nietypowy ale mozna je zrobic w paru sklepach usytulowanych kolo ambasady, zajmuje to ok 2 min i kosztuje ok 5 funtow. Jako ze to Londyn warto pamietac o parasolce ja zapomnialem i stalem w kolejce na zewnatrz przez 2 godziny w ulewnym deszczu. Troche mnie zaskoczyla liczba czekajacych w kolejce, z tego co sie dowiedzialem od jednej z pan kierujacych kolejka jest tak prawie codziennie wiec trzeba sie uzbroic w cierpliwosc.

Po wejsciu do srodka i przejsciu przez wszystkie procedury sprawdzania pobiera sie numereki z maszyny i czeka sie az sie wyswietli na telebimie. Sala jest dosc durza wypelniona krzeselkami i ludzmi czekajacymi na rozmowe mozna sobie kupic kanapki kawe i takie tam. Dla mnie najwazniejsze bylo to ze wreszcie bylo sucho i cieplo :D . Po tym jak pojawi sie twoj numerek idzie sie do wyznaczonego okienka odaje sie paszport i wszystkie dokumenty ktore maja popierac twoja aplikacje, skanuje sie palce dostaje sie formularz do wypelnienia dla serwisu kurjerskiego i wraca sie spowrotem do poczekalni. Ja i moja dziewczyna czekalismy ok 1,5 godziny na rozmowe z konsulem. Pani byla bardzo sympatyczna wlasciwie przez polowe rozmowy zartowala z nami na rozne tematy wlaczaja w to pilke nozna co mi troche zaskoczylo (ale podobno w usa kobiety czescie graja niz faceci) zadala na zestaw standardowych pytan gdzie planujemy poleciec, na jak dlugo, co robimy w UK musielismy dokladnie opisac co robimy w codziennej pracy, moja dziewczyne poprosila o pokazanie jakiegos payslipa aby potwierdzic zarobki i to wlasciwie tyle, zazartowala ze ona ciagle musi sluchac o planach wakacyjnych ludzi a sama nigdy nie ma czasu i pieniedzy zeby gdzies pojechac i padlo magiczne "OK guys you're all set, have a good time in the states" pozegnalismy sie i poszlismy oddac nasz formulaz do przedstawicielstwa firmy kurierskiej. Cala rozmowa nie trwala nawet 10 minut.

Zasady sa chyba takie same ja wszedzie nie denerwowac sie spokojnie i logicznie odpowiadac na kazde pytanie, wyjasniaja wszelkie watpliwoscie no i przekonac urzednika ze niechce sie emigrowac do usa, co w naszym przypadku bylo o tyle latwiejsze iz rzeczywiscie nie chcemy tam emigrowac. Za trzy tygodnie jedziemy na nasze wymarzone wakacje w Stanach i mam nadzieje ze bedzie to warte tego calego zachodu.

Pozdrawiam i jak masz jeszcze jakies pytania zwiazane z procesem wizowym w Londynie to pisz jak bede znal odpowiedz chetnie pomoge

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...