Skocz do zawartości

Kilogramy :)


ketrab

Twoja sytuacja "masowa" po powrocie z USA :)  

41 użytkowników zagłosowało

  1. 1.

    • Schudlem/am
      14
    • Przytylem/am
      17
    • Bez zmian
      10


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 42
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

heh 10kg schudnac nono rzeczywisce nie lada wyczyn !!!

teraz jak sobie przypominam - to ja tez faktycznie czasami sobie dogadzałam z tym jedzieniem - pracowałam w hotelu w departamencie food &beverage - wiec mialam non stop dostep do jedzenia - podjadania itp :):)

Napisano

wiecie..ja tam mysle,ze to wszystko zalezy od tego wlasnie czy sie podjada czy nie- i jak sie ej czy systematycznie czy nie.

nie dziwie sie Wam- Watowiczom,ze jecie nieregularnie, skoro pracujecie czasami po 12 godzin na dobe bez wiekszych przerw. ja bylam na programie,gdzie mielismy sztywnie okreslone pory jedzenia oi trzeba bylo jesc,bo nic innego nie bylo dostepne(nie bylo pojadania z lodowki) :) jedzenie bylo zdrowe, i pyszne:)-nie powiem :( wiec w sumie sie nie ograniczalam, ale i tak jakos mi sie udalo to 10kg zrzucic :( (moze tez przez plywanie kajakiem..hehs..albo uciekanie notoryczne przed skunksami ;) )

Napisano

no z zgadzam sie z toba - wszystko zalezy od tego jak racjonalnie sie odzywiasz itp. Nie jest to regula, ze kazdy tyje - ja w sumie jak juz troche przytyłam to przestało mnie to obchodzic hehe- gorzej jak wrociłam tu do Polski.

Widze, ze do Colorado jedziesz Tissaya - spedziłam tak roczek - w springs :)przyjemny stan:)

Napisano

Ale ogolnie jedliscie z FastFoodow czy z marketow? Ja mysle zeby robic zakupy w marketach i normalnie sobie jedzonko w domu syzkowac. Wtedy chyba az tak bardzo pod wzgledem kalorii nie bedize sie roznic od jedzenia w Polsce.

Napisano

laski glownie grubna

ja mam teorie ze kolesie czesciej maja fizyczne prace i dlatego chudna

a do tego laski panikuja i sie stresuja a zeby zabic stres mozna cos zjesc:)

no i oczywiscie dochodzi do tego chemiczne jedzenie

Napisano
Ale ogolnie jedliscie z FastFoodow czy z marketow? Ja mysle zeby robic zakupy w marketach i normalnie sobie jedzonko w domu syzkowac. Wtedy chyba az tak bardzo pod wzgledem kalorii nie bedize sie roznic od jedzenia w Polsce.

ja jadlam tylko wlasnorecznie robione jedzenie.

laski glownie grubna
i co z tego....? czy wszystkie musimy wyglądać jak niedożywione kościotrupy..????

sory,ale zaczyna mnie to wkurzac- Wasze-facetow-wypowiedzi.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...