Skocz do zawartości

szybka pomoc przed interviev


daisy

Rekomendowane odpowiedzi

witam wszystich serdecznie i zwracam sie z goraca prosba o udzielenie mi kilku podpowiedzi przed interviev o zielona karte ktore mamy w nastepna srode. ( lasyczny przypadek- moj maz jest obywatelem i jednoczesnie sponsorem)

1. Formalnie z dniem 1 lipca zmienilismy adres - czy oprocz formularzy AR11 i I865 nalezy wypelnic cos jeszcze?

2. Nasze wszystkie zdjecia w zasadzie mamy na komputerze - czye drukowac je zeby moc przyniesc album czy przynies komputer/plyte?

3.Mamy malucha- 4miesiace za 6 dni- bedzie w porzadku jak go wezmiemy ze soba?

4. Czy to w porzadku ze sie wcale nie stresuje?

dziekuje za wszelkie odpowiedzi

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Musicie zadzwonic na infolinie i werbalnie potwierdzic zmiane adresu.Numeru telefonu nie pamietam,ale to znajdziesz na stronie USCIS

2.Radze wydrukowac.Po pierwsze oficer czasem prosi o kilka zdjec,zeby zalaczyc je do kartoteki,a po drugie wyciaganie laptopa,odpalanie i te wszystkie zabiegi sa troche nie na miejscu podczas tak waznego spotkania jak interview

3.Ja dziecka bym nie brala.Biura immigration czasem sa przepelnione po brzegi,jest goraco i tloczno szczegolnie latem,po co narazac dziecko na stres i innych czekajacych denerwowac gdy dziecko sie rozplacze???Jesli wezmiecie to nie bedzie przeszkoda,ale mysle ze dla dobra wszystkich lepiej je zostawic.Jego obecnosc w zaden sposob nie ma wplywu na samo interview.

4.Tak,to w porzadku,Jesli malzenstwo jest prawdziwe a nie dla papierow i jesli nie ma sie nic na sumieni,to nie ma co sie denerwowac.Chociaz w moim przypadku ta zasada nie zadzialala :wink:

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania

1. najlepiej zadzwonic na infolinie 1-800-375-5283, sa wymagania aby zglosic w przciagu 10 dni od zmiany :D, wiecej poczytasz tu http://www.uscis.gov/graphics/howdoi/address.htm

2. wydrukuj pare, zazwyczaj prosza o dwa zdjecia do akt jedno ze slubu a jedno inne, twarze na wprost, najlepiej jescze z rodzinka etc.

3. czasami ludzie biora, ale mozeczie tam przesiedzisc pare godzin

4.tylko sie nie stresuj ze sie nie stresujesz :D

powodzenia!!!

Krysia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki ogromne Szpilka i KW. Jezeli to nie jest zabronione to smerfika chyba ze soba wezmiemy. Jestem swieza mama- nikt nie zaopiekuje sie nim wystarczajaco dobrze :D

Co do stresu - to mozliwe ze upaly mnie wykanczaja i ne mam sily sie stresowac heh :D

Telefon - musze zadzwonic jutro!!! Dzieki wielkie za numer.

Pare zdjec brzmi lepiej niz drukowanie calego tysiaca!! Slubne mamy poprzyklejane- myslicie ze moge sobie poprostu dodrukowac moja ulubione - czy to bedzie nieuprzejme z mojej strony? nie chcialabym sie narzucac.

Eh.. chcialabym miec juz to za soba..to takie denerwujace- co chwile zbierac jakies dokumenty..formularze.. przewala sie to po domu i balagan robi!

Dziekuje Wam za dobre slowa i porady. Trzymajcie kciuki.

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daisy

Jestem w identycznej sytuacji,interview mamy za trzy tygodnie i mamy tez trzymiesieczna coreczke.Nasz prawnik doradzil nam,ze jezeli chcemy zabrac dzidzie,to najlepiej zabrac kogos do opieki,bo jak mala zacznie plakac,to urzednik moze sie zdenerwowac i odeslac na nastepny termin.To taki tip dla ciebie.Daj znac jak poszlo,mnie tez to czeka.Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przepraszam Ayan ze tak pozno odpisuje ale tak jakos wszystko na glowie.. Tak wiec jestesmy juz po rozmowie i oczywiscie udalo sie :) Z maluchem zadnego problemu nie bylo - a wrecz przeiwnie mily dodatek bo usmiechy puszczal :P Pani urzenik powiedziala ze oczywiscie czasem zdazaja sie przypadki e maluch dokucza to wtedy wysylaja jednego z rodzica do drugiego pokuju z maluchem i rozmawiaja z drugim a potem zmiana - takze nie wydaje mi sie problemem zabierania smerfa jak nie masz z kim zostawic.

Co do samej rozmowy- to tak jakos zaskakujaco szybko i tak jakos.. ja sobie wyobrazalam troche bardziej strasznie..oricjalnie itd.. a tu padlo kilka pytan z formularza typu data urodzenia, adres, ssn itp. pani obejrzala zdjecia - gdy doszla do zdjec z polski ( mnie z moim mezem) wydalo sie ze planowalismy zyc w polsce ale zalatwinie wizy procowniczej dla mojego meza zajelo zbyt duzo czasu, takze wrocilismy do Stanow- i sprawa byla przesadzona. Pieczatka w paszporcie i czekam na plastik :)

Takze - nie stresujcie sie jak nie macie nic do ukrycia.. Mysle... milosci chyba nie da sie ukryc hehe :)

Nie mielismy zadnych pytan typu na ktorej stronie lozka spi maz.. jaka bielizne nosi zona itp... zupelnie NIC

Powodzenia - bede trzymac kciuki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam Ayan ze tak pozno odpisuje ale tak jakos wszystko na glowie.. Tak wiec jestesmy juz po rozmowie i oczywiscie udalo sie :) Z maluchem zadnego problemu nie bylo - a wrecz przeiwnie mily dodatek bo usmiechy puszczal :P Pani urzenik powiedziala ze oczywiscie czasem zdazaja sie przypadki e maluch dokucza to wtedy wysylaja jednego z rodzica do drugiego pokuju z maluchem i rozmawiaja z drugim a potem zmiana - takze nie wydaje mi sie problemem zabierania smerfa jak nie masz z kim zostawic.  

Co do samej rozmowy- to tak jakos zaskakujaco szybko i tak jakos.. ja sobie wyobrazalam troche bardziej strasznie..oricjalnie itd.. a tu padlo kilka pytan z formularza typu data urodzenia, adres, ssn itp. pani obejrzala zdjecia - gdy doszla do zdjec z polski ( mnie z moim mezem) wydalo sie ze planowalismy zyc w polsce ale zalatwinie wizy procowniczej dla mojego meza zajelo zbyt duzo czasu, takze wrocilismy do Stanow- i sprawa byla przesadzona. Pieczatka w paszporcie i czekam na plastik :)

Takze - nie stresujcie sie jak nie macie nic do ukrycia.. Mysle... milosci chyba nie da sie ukryc hehe  :)

Nie mielismy zadnych pytan typu na ktorej stronie lozka spi maz.. jaka bielizne nosi zona itp... zupelnie NIC

Powodzenia - bede trzymac kciuki!

Dzieki Daisy i gratuluje oczywiscie,my zabieramy tez mala ze soba.Jak bede po to dam znac co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hej daisy

Jestem juz po interview.Wszystko poszlo gladko.Wzielismy ze soba nasza coreczke i tak jak w twojej sytuacji,ona byla glowna atrakcja.Pani byla bardzo mila i nie zadala nam ani jednego pytania.Od razu zabrala sie za swoje papierki,wbila pieczatke do paszportu i tyle.

dzieki za info,pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...