Skocz do zawartości

wiza turystyczna


Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Chce jechac do Stanów na wize turystyczna w polsce nie studiuje i nie pracuje to chyba nie mam zbyt duzych szans dostania wizy, jade do przyjaciol.Czy poprosic o zaproszenie sponsoring czy lepiej pokazac ze mam pieniadze na koncie ze mnie stac na podroz do stanow.Ile trzeba miec pieniedzy na koncie zeby bylo wszystko wiarygodne i ok.A czy moga sie zapytac skad mam itd.A moze poprosic o zaproszenie od przyjaciol i pokazac ze mam pieniadze na koncie .Jakich dowodow zada konsul od ludzi?Jak dlugo po umowieniu sie na termin z konsulem przez telefon czeka sie na rozmowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiscie to, ze nie pracujesz i nie studiujesz negatywnie wplywa na Twoją wiarygodnosc jako osoby, która zamierza jechac w celach turystycznych i po zadeklarowanym okresie wrocic do kraju. Na koncie mozesz mieć krocie a konsul nie musi poprosić Cie o dokumenty, ktore ten fakt stwierdzają. Najważniejsza sprawa to wiarygodna historia - tzn dlaczego i akurat w tym wlasnie terminie chcesz wyjechac do USA i mocne argumenty, ze musisz wrocic do kraju bo masz tu np w Twoim przypadku nie wchodzą w gre studia czy praca ale np rodzina, zabezpieczenie materialne w postaci gotówki, nieruchomości itp. lub kazda inna kwestia ale odpowiednio zaargumentowana. Ja na rozmowe z konsulem oczekiwalem 2 dni. Musze podkreslic, ze b. wazne jest - bo samemu mi to pomogło - szczery usmiech, schludny strój, spokój i opanowanie. Poczytaj forum - temat byl wielokrotnie walkowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czy promese wizy dostaniesz czy nie zależy tylko od subiektywnej oceny konsula. Po prostu czy da wiare temu co mówisz. Czy masz prace czy nie, czy się uczysz czy nie, czy masz kase na koncie i ile jej masz nie musi wcale decydować o powodzeniu twojego wniosku. Znam przypadek że koleś bez pracy i pieniędzy poszedł do konsula i pokazał mu gazete jakiegoś amerykańskiego dilera samochodów, po czym otworzył na konkretnej stronie i wskazał na auto po które podobno chce się wybrać za ocean aby je kupić i przywieść do Polski. Konsul nie sprawdzał czy ma na to wszystko pieniądze, tylko zapytał czy jest pewien że to auto ciągle tam jest, na co klijent odpowiedział że jak nie będzie tgo konkretnego auta to kupi inne. Dodam że ta gazeta była z przed 2 lat. Wize dostał. Tak więc jak sam widzisz nie ma reguły. Mówiąc krótko konsul kupi każdą bajkę, ale bardzo dużo zależy od tego czy jesteś przekonujący w tym co mówisz, nawet jeśli miały by to być prawdziwe brednie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...