bystrzak Napisano 15 Stycznia 2007 Zgłoś Napisano 15 Stycznia 2007 14 tygodni x 70 godzin x $7 / 1.2 (podatki) - 1500 (mieszkanie + wyżywienie) = $4216' date='67pasuje???[/quote'] Może i racja.Ale jak jedziesz pierwszy raz to to sie nie sprawdza. Po pierwsze troche czasu mija nim sobie SNN wyrobisz, a bez nie go cięzko o druga prace.wiec juz na początku nie zarabiasz 400 $ netto tygodniowo tak jak wychodzi to z Twoich obliczen. a) kompletnie sobie nie umiesz poradzić z najprostrzymi rzeczami - jesteś życiową sierotą wypadek losowy - kontuzja' date=' okradli cię, coś nabroiłeś i musisz zapłacić karę jak źle trafisz to w najgorszym wypadku możesz poszukać sobie czegoś innego a wtedy patrz punkt a)[/quote'] Szukanie czegos nowego tez wymaga czasu, niekiedy pracujesz juz na drugi dzien gdzie indziej,innym razem czeka sie dlużej(czasem tydzien lub dwa)róznie to bywa a jesć trzeba i spać też gdzieś trzeba . Uwazam ze nie można nazywać sierotami życiowymi wszystkich osób, którym program sie nie zwrócił. Możesz napisać czym według Ciebie są te najprostsze rzeczy(jakie to czynności etc.?), bo nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi?
lorkendtrawel Napisano 15 Stycznia 2007 Zgłoś Napisano 15 Stycznia 2007 OK, źle sformułowana odpowiedź, koszty programu powinne ci się zwrócić chyba że a) kompletnie sobie nie umiesz poradzić z najprostrzymi rzeczami - jesteś życiową sierotą wypadek losowy - kontuzja, okradli cię, coś nabroiłeś i musisz zapłacić karę jak źle trafisz to w najgorszym wypadku możesz poszukać sobie czegoś innego a wtedy patrz punkt a) No chyba cie po prostu po[beeep]ało. Po prostu nie zdierże. No sory ale naprawde nie kazdemu zwraca sie ten program i pisanie takich tekstow jest tu conajmniej niesmaczne. Postaram sie napisac cos co bedzie satysfakcjonowac obydwie strony (tych ktorym sie program nie zwrocil, oraz tych ktorym sie zwrocil). A wiec to czy ci sie program zwroci bedzie zalezec od kilku czynnikow: -ile bedzie cie kosztowal sam program, lacznie ze wszystkimi nieprzewidznymi na poczatku wydatkami -ile bedziesz zarabiac na godzine -ile godzin bedziesz pracowac -mozliwe ze bedzie tez zalezec od uczciwosci pracodawcy i mozliwosci znalezienia drugiej pracy -od szczescia, nieprzewidzianych sytuacji -od tego ile bedziesz wydawac na miejscu (mieszkanie, jedzenie i inne wydatki) I jak dla mnie wypowiedz "jok" jest po prostu idiotyczna. I uwierz mi naprawde jest mozliwe ze program sie nie zwroci i pisanie o ludziach, ktorym program sie nie zwrocił (z roznych powodow) jako o zyciowych sierotach jest bardzo obrazliwe. PS. Do osob ktore pytaja sie czy program sie zwroci: najlepiej sami sobie policzcie.
bystrzak Napisano 15 Stycznia 2007 Zgłoś Napisano 15 Stycznia 2007 No chyba cie po prostu po[beeep]ało. Po prostu nie zdierże. No sory ale naprawde nie kazdemu zwraca sie ten program i pisanie takich tekstow jest tu conajmniej niesmaczne. I jak dla mnie wypowiedz "jok" jest po prostu idiotyczna. Używanie zwrotów typu " po[beeep]ało Cie" itd. tez jest obrazliwe. A forum jest do przedstawiania opinii a nie do obrazania. A więc to czy program Ci sie zwróci ................. I uwierz mi naprawde jest mozliwe ze program sie nie zwroci i pisanie o ludziach, ktorym program sie nie zwrocił (z roznych powodow) jako o zyciowych sierotach jest bardzo obrazliwe. W pełni sie z Tobą zgadzam.
jok Napisano 15 Stycznia 2007 Zgłoś Napisano 15 Stycznia 2007 OK, może trochę mnie poniosło z tymi życiowymi sierotami, przepraszam wszystkich których uraziłem, ale naprawdę moim zdaniem musisz się bardzo mocno postarać żeby ten wyjazd ci się nie zwrócił (znam osobiście takie przypadki - dziewczyna obraziła się na pracodawcę po miesiącu i wróciła do Polski - w nie tylko mojej opini bez powodu, chłopaka wylali z roboty i cofneli mu wizę bo w ciągu 3 dni 2 razy miał problemy z policją+okłamywanie szefa). Chciałbym też zauważyć że na tej stronie jest całkiem ładna baza opinii o poszczególnych pracodawcach, co do bardzo pomaga ominąć tych nierzetelnych. Na forum jest też dużo informacji gdzie i ile można pracować. Dlatego przy przynajmniej odrobinie wysiłku (nie można chyba tu naewt mówić o zaradności) można uniknąć wielu kłopotów. Ja też przed pierwszym wyjazdem w zeszłym roku miałem wiele wątpliwości, ale między innymi przez to forum, a także kilka innych miejsc w internecie szybko je rozwiałem. Co do SSN -> nie jest wymagany żeby zdobyć drugą pracę. Mówią to wyraźnie przepisy prawa (nie jestem w tej chwili przytoczyć które, ale pokazywał mi to mój manager). Ale możliwe jest też inne rozwiązanie, które ja na przykład zaproponowałem mojemu drugiemu pracodawcy ->póki nie dostane SSN pracuję, a pierwszą wypłatę za wszystkie godziny dostanę jak doniosę SSN. Tutaj oczywiście ryzyko trafienia na nierzetelnego pracodawcę jest dużo większe, ale cóż... lepiej spróbować niż siedzieć i czekać na SSN. Co do czasu szukania drugiej pracy -> oczywiście, ale są miejsca gdzie będzie to z założenia trudne (parki rozrywki) a są i miejsca gdzie znajdziesz drugą pracę bez problemu (kurorty turystyczne, większe miasta). I tu znowu kłania się kwestia wybory lokalizacji. Inna sprawa, jeżeli masz wysokie wymagania. Wtedy możesz i przez 3 miesiące nie znaleść nic. Ja przy szukaniu pierwszy raz drugiej pracy nie miałem za dużych wymagań, ale tą pracę po 3 tygodniach zmieniłem na lepszą -> to też jest kwestia tych "najprostrzych rzeczy". Wiele osób narzekało na warunki w drugiej pracy, ale poszukać lepszej im się nie chciało.
ju_ulka Napisano 16 Stycznia 2007 Zgłoś Napisano 16 Stycznia 2007 jest tez opcja: tak jak w moim przypadku ze mozna miec tylko jednego pracodawce ktory zagwarantuje nadgodziny i koszty sie zwroca (w jednym z postow pisalam ze SSN dostalam dopiero po 2 i pol miesiaca bo jak sie pozniej okazalo zgubili moje dokumentu w SS Office :shock: ) akurat miala to szczescie ze naprawde sporo nadgodzin miewalam, i jak na pierwszy raz naprawde duzo szczescia mialam... wiec ja twierdze ze przy odrobinie szczescia i konsekwentnosci koszty powinny sie zwrocic ________________ 3 maj 2007 ---> Los Angeles 8)
qnnq Napisano 16 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Napisano 16 Stycznia 2007 Dzieki za opinie obawiałam sie za nikto nie odpisze na moje pytanko a tu taka burza mózgów Właściwie to jest jedyne czego sie obawiamy, jest jeszce taka kwestia ze jedziemy we dwoje i jak cos to mamy w sobie finansową pomoc jak myślicie dobrze myśle? jest wieksze prawdopodobienstwo powodzenia jeśli przynajmniej jedno będzie zarabiac prawda.. prawda? Z waszych wypowiedzi i tego co czytalam na forum wynika że jest duzo czynników ktore wpływają na powodzenie więc zostaje stare powiedzenie "kto nie ryzykuje ten nie zyskuje" Mówiliście ze to zależy gdzie sie pojedzie, macie jakies propozycje ktore stany są lepsze od innych? czy nawet miasta?
Groch Napisano 16 Stycznia 2007 Zgłoś Napisano 16 Stycznia 2007 Byłem na worku (wakacje 2006) i znam jedną osobę, której sie program nie zwrócił - za bardzo szalała. Natomiast reszcie znajomych a jest ich sporo program przynajmniej zwrócił się + jakiś sprzęt, masa ciuchów... Warto jechać i to nie dla pieniędzy i zobaczyc jak może wyglądać normalne życie...
qnnq Napisano 16 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Napisano 16 Stycznia 2007 hehe... no to jak sie z góry założy ze sie nie bedzie wydawać na jakieś pierdoły to sie odda (mam nadzieje) Fajnie! Właściwie to już sie zdecydowałam i na firme i na wyjazd to zostaje pracodawca Pozdrówki Ania
Flame of Udun Napisano 16 Stycznia 2007 Zgłoś Napisano 16 Stycznia 2007 No chyba cie po prostu po[beeep]ało. ciezko pracujesz na tego bana? Juz masz 2 ostrzezenia i ci malo....?
lorkendtrawel Napisano 16 Stycznia 2007 Zgłoś Napisano 16 Stycznia 2007 Byłem na worku (wakacje 2006) i znam jedną osobę, której sie program nie zwrócił - za bardzo szalała. Natomiast reszcie znajomych a jest ich sporo program przynajmniej zwrócił się + jakiś sprzęt, masa ciuchów...Warto jechać i to nie dla pieniędzy i zobaczyc jak może wyglądać normalne życie... Ja natomiast byłem na worku (wakacje 2006) i znam jedną osobę, której program się zwrócił - bardzo ciezko pracowala. Natomiast reszcie znajomych a jest ich sporo program sie nie zwrocil - nie mieli mozliwosci znalezienia drugiej pracy ze wzgledu na rozne godziny pracy, poza tym praktycznie nic sobie niekupili. PS. Naprawde dziwie sie ludziom ktorzy pytaja sie na forum innych osob czy akurat ICH program sie IM zwroci -Czy nie umiecie liczyc?. A jeszcze bardziej dziwie sie osobom ktore im na to odpowiadaja: pewnie ze CI sie zwroci. A ja sie pytam skad to wiecie, skoro nie znacie tych osob itd? Czyli np. jakbym ja sie rok temu zapytal na tym forum: "czy MI sie program zwroci?" to wszyscy pisaliby "pewnie ze CI sie zwroci". No ale ja bylem na tym programie i MI sie program nie zwrocil. I teraz powstaje pewna sprzecznosc pomiedzy tym co piszecie a tym co bylo w usa. I ile razy trzeba ludziom powtarzac ze to czy CI sie program zwroci zalezy od wielu czynnikow (ale napewno nie od tego ze ktos TOBIE tak napisal na forum).
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.