lorkendtrawel Napisano 25 Stycznia 2007 Zgłoś Napisano 25 Stycznia 2007 Widze, ze juz pierwsze osoby dostaly swoje oferty pracy i jak dotad nie widze zadnych rewelacji. I w zwiazku z tym zakladam ten temat aby ktos kto dostal super [beeep]ista oferte pracy w ktorej mozna zarobic 10 000$ na czysto "bez problemu" jak twierdzi wiele forumowiczow - (ktorzy dla mnie sa klamcami i naciagczami) sie tutaj wpisal podajac jaka to praca/stawka/liczba godzin/wydatki na mieszkanie i oczywiscie z jakiego biura jedzie.
gabrielangel Napisano 25 Stycznia 2007 Zgłoś Napisano 25 Stycznia 2007 dawaj dawaj swieta inkwizycjo, na stos z tymi klamcami i naciagaczami. lmao.
lorkendtrawel Napisano 25 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Napisano 25 Stycznia 2007 Jak mnie po tej wypowiedzi ocenzurujecie albo tez ocenzurujecie to forum to przysiegam ze juz sie tutaj nie pojawie - a te wszystkie rzeczy pisze po to zeby uchronic ludzi niemajacych pojecia o programie "work and travel" przed [beeep]mi ktorzy wciskaja im sciemy o kokosach itp. Robta co chceta. PS. Juz wkrotce pojawi sie w necie piekna strona mojego autorstwa opisujaca druga strone tego programu.
kalami Napisano 25 Stycznia 2007 Zgłoś Napisano 25 Stycznia 2007 A ja znam ludzi,ktorzy zarobili 10000 dolcow. Przyklad? Alaska, Larsen Bay, Salmon Kodiak Packers-3 miesiace ziezkiej pracy i 10000$ w kieszeni na czysto...
milcia84 Napisano 25 Stycznia 2007 Zgłoś Napisano 25 Stycznia 2007 hey:) mi tez trudno uwierzyć, ze istnieje mozliwosc zarobienia takich pieniedzy w USA i to na programie W&T. no a gdzie do tego oplaty za mieszkanie, jedzenie, jakies wyjscia itd bleee
tukan Napisano 25 Stycznia 2007 Zgłoś Napisano 25 Stycznia 2007 hmm, ja bym tak nie chcail - owszem fajnie ze kaska ale chyba nie na tym polega (w zalozeniach oczywiscie) idea programu wat ale jesli temu komus o to chodzilo, to gratuluje wyniku
darop Napisano 26 Stycznia 2007 Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2007 01.2005 Almatur, Water Country USA(Bush Gardens,VA), 6,40/h, nadgodziny ile chcesz, wychodziło około 76h/tydzień, maks to 84h, nie ma nadgodzin płatnych 150%, mieszkanie zapewnione przez pracodawce 50$/tydzień(pokoje 4 osobowe, łóżka piętrowe, łazienka), kuchnia wspólna, bilard, dostęp do internetu za darmo w recepcji(5 komputerów) basen, rowery do wypożyczenia np. na zakupy, dojazd do pracy zapewniony bezpłatnie, jedzenie odpłatne w pracy, 1 dzień wolny zarobiłem 5857$(12 tygodni pracy), kosztów nie pamiętam niestety dokładnie, ale coś około 2100$(w tym kieszonkowe 570$ które starczyło na jedzenie na cały pobyt), wyjazd sfinansowałem pół na pół z rodzicami starczyło na: zakupy(laptop, ubrania), wycieczkę do Waszyngtonu i w góry, wypady do Virginia Beach, kolejny wyjazd i jeszcze małe kieszonkowe podsumowując..niezapomniane wakacje, niesamowita sprawa zobaczyć to wszystko na własne oczy, fajne wycieczki(Waszyngton-wow wow), dobre towarzystwo, wakacje pełne frustracji, nerwów, naprawdę ciężkiej pracy, ale na tyle pozytywne by jechać kolejny raz, chociaż z założeniem nigdy więcej do parku rozrywki PS. znałem ludzi, którym udało się zarobić te 10000$ niestety, tak harowali, że nie miałem czasu się z nimi zaprzyjaźnić bo teraz poprosiłbym ich o przesłanie ostatnich payslip'ów
Groch Napisano 26 Stycznia 2007 Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2007 lorkendtrawel ale Ty okrutnie płaczesz, co Ci się stało w tych Stanach? Taki lewy jesteś, że drugiej pracy nie mogłeś znaleźć albo zmienić tej, w której pracowałeś? Znam ludzi, którzy zarobili ponad 10 tys. Wymiana filtrów w wentylacjach pod D.C., koleś znalazł sobie sam prace i przywiózł trochę wiecej niz 10 tys i to na czysto. I proszę skończ już to miauczenie....
lorkendtrawel Napisano 26 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2007 Jak to sie dziwnie sklada, ze jakos wszyscy "znaja" ludzi ktorzy zarobili kupe kasy. Co to w ogole jest za argument "znanie". Tak moze napisac sobie kazdy. A wiecie co: juz koncze moja kariere na tym forum - widze ze jest ono opanowane przez osoby ktore "znaja" osoby ktore "znaja" osoby ktore zarobily kokosy i inne [beeep]y. Jeszcze jedno - co moze byc pewnym odkryciem dla niektorch: nie uwazam swojego pobytu w usa za jakis nieszczesliwy ani szczegolnie pechowy - wiem, ze taka prace i stawke jaka ja mialem dostaje wiekszosc. Wiem tez ze wiekszosc osob na tym forum to pracownicy biur, ktorzy nie moga zniesc ze im niszcze biznes piszac prawde. Dobra, musze zajac sie moja stronka opisujaca "uroki" tego programu. I juz mozecie mnie oficjalnie zablokowac/ocenzurowac/i zakopac. Pa. PS. Jak ja wyjezdzalem na worka to nie widzialem osoby ktora by pisala prawde o stanach, ja staralem sie to prawde opisac - choc wielu kole to w oczy. Nie chcialem byc taki jak inni ktorzy po przyjezdzie z beznadziejnego programu siedza cichutko w nadziei ze i inni rowniez tam pojada i beda cierpiec tak samo jak oni. Jednak nikt mnie nie popieral - wszyscy mnie atakuja, nawet ci ktorzy pisza ze nie byli w stanach wiec zostawiam was samych. Pozabijajcie sie tam. To jest oficjalnie moj ostatni post. ŻEGNAM
kamilator9999 Napisano 26 Stycznia 2007 Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2007 11 tygodni pracy 8500$ zarobione przy 40g na tydzien ani jednej wiecej stawka zalezna od napiwkow od 17$ do okolo 20$ za godzine--oprocz tego udane wakacje, duzo zwiedzania, nawet nie chce mi sie wymieniac...no i imprezy srednio 5 razy w tygodniu--poza tymi atrakcjami troche zakup[ow w postaci ciuchow i jednego lapa--przywiezione dokladnie 5500$, oczywiscie wliczajac w to troche dukatow wygranych w kasynach:)Moim zdaniem to wciaz najlepsza alternatywa:)) pozdr p.s dla chcacego nie trudnego!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.