sinpuka Napisano 20 Czerwca 2007 Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2007 Wiele osob mowi,, ze stany to juz historia, ze nie oplaca sie jechac , ze lepiej do Anglii, Totalna bzdura.Ludzie opowiadaja bajki.Bylam na programie H2B 2 razy , teraz przyjechalam do Anglii ,CZy zarabia sie kokosy i lepiej niz w Stanach??? Apsolutnie nie. Moze zarabia sie wiecej ale fakt jest taki iz mieszkanie zzera 1,5 tygodnia pracy , dokladnie 80 funtow na tydzien.Wiec w sumie nie zostaje wiele , plus oplaty za prad,wode.Jeszcze jedzenie trzeba kupic ktore jeszcze nie jest az tak bardzo drogie , zwlaszcza ze ceny produktow w POlce poszly w gore 2 lub tzry krotnie , niektore oczywisce.Zycie w Polsce bardzo drogie. W Stanach mieszkanie jest znacznie tannsze i jedzenie , niewiele drozsze niz w Polsce.
jarek86 Napisano 20 Czerwca 2007 Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2007 zalezy gdzie mieszkasz, ja placilem Ł45 za tydzien, a jedzenie jesli robilem zakupy w tesco bylo wlasciwie w polskich cenach. wiec Anglia wcale taka droga nie jest. napisz gdzie mieszkasz i w ile osob bo cos drogie to Twoje mieszkanko.
Chomik Napisano 21 Czerwca 2007 Zgłoś Napisano 21 Czerwca 2007 Mieszkasz w Anglii w takich samych warunkach, co w Stanach? W tyle samo osob, co w USA? W tak samo malym miescie czy w Londynie? Troche za duzo ogolnikow napisalas, zeby Ci wierzyc na slowo... :roll: No i wybacz, 14000 PLN (z kieszonkowym, 11k - bez), ktore sie wydaje na H2B z Emakopolem (wiem, bo sam to przerabialem), a stokilka zlotych za bilet lotniczy do UK, mozliwosci wjazdu i powrotu kiedy tylko chcesz, pozostania na dluzej, a nawet na zawsze, praktycznie darmowe studia i pelna mozliwosc dalszego rozwoju, wizja kompletnego upadku dolara... blagam, nie pisz, ze wyjazd do Stanow jest obecnie wciaz oplacalny! :shock: Bo chyba nie masz na mysli skrajnych przypadkow jak bycie dealerem - to o niczym swiadczyc nie moze, Emakopol nie kazdego na to stanowisko upchnie, a kto na nie zasluguje i dlaczego - odpowiedz na to pytanie zawsze byla tajemnica. :? Porownuj wiec takie same lub w miare podobne sytuacje. Bo w przeciwnym razie nie ma to sensu... I kto w ogole mowil o kokosach w Anglii? Pozdrawiam
Brother_luk Napisano 21 Czerwca 2007 Zgłoś Napisano 21 Czerwca 2007 Hmm Byłem zarowno w stanach jak i w angli a dokladnie w szkocji przez rok. I tak jeżeli chodzi o klimat zdecydowanie polecam stany Wszedzie jeżeli sie zna język jest sie obrotnym potrafii sie znalesc w środowisku można fajnie zarobić.. Wszystko zależy od tego jak po kierujesz swoim życiem zawodowym.Racja CHomik obecnie dolar jest na tak niskim poziomie ze naprawde wyjazd do stanów jest mało oplacalny ,albo w ogole sie praktycznie nie oplaca jechac. Hmm Mam kumpla ktory teraz skoniczyl studia nie dawno z rok jest w Angli i ma 9 funtów na godzine to juz jest nieźle czyli wychodzi jakies 18$/h Wydaje mi sie że jeżeli jechac do stanów to na jakis staż praktyki a potem ewentualnie szukać lepszej pracy bardziej płatnej i liczyc na to że naprzykład wyślą cie gdzies do Europy i tutaj juz bedziesz mial tą przewage )). Wszystko kwestia szczescia i własnych umiejętnosci oraz predyspozycji ) Anglia tak jak pisał przedmowca jest o tyle dobra że blisko bez wizy.Mieszkań fakt nie jest za tanie żarcie zalezy jakie ale ja jak bylem na jedzeniu nie oszczędzałem lubie zjeść dobrze i zdrowo .Napewno lepiej można zarobić w Angli ale to juz zależy kto co woli )) W latach 90 ludzie wyjezdzajacy na programy o ile takowe wtedy byly lub poprostu zostawali nie legalnie naprawde mogli sporo zarobic przy takim kursie dolara jaki wówczas byl :)Z jednej strony zasdroszcze im tego :)Miejmy nadzieje że kiedyś u nas będzie na tyle duży rynek pracy i dobre zarobki że bedziemy tutaj mogli pracować i godziwie życi:) Chociaz juz teraz praca jest tzn jest jej co raz wiecej ale jeszcze zarobki nie takie jak powinny być.Byśmy mogli napędzać polska gospodarke a nie pracować na innych o oni sie z tego tylko cieszyli.Chociaz wiadomo te wiekszość tych pieniążków co zarobimy wraca do nas do kraju ale podatki juz idą w ich łapki
aga_wrr Napisano 3 Sierpnia 2007 Zgłoś Napisano 3 Sierpnia 2007 Kazdy z Was pisze o kosztach zycia, o zarobkach, o funduszach potrzebnych na wyjazd .... ale nikt nie wspomina, ze zycie w UK nie jest tak lekkei i przyjemne jak w USA. Tutaj (Anglia-Manchester) nie wszystko jest takie proste, wszystkie sprawy urzedowe jest znacznie trudniej zalatwic. Dla mnie jest to kraj ogromnych brytyjskich absurdow, polaczonych z ignorancja spoleczenstwa co daje nam utrudnienia na kazdym kroku. Nie wiem czy ktos z Was probowal zalozyc konto w banku zaraz po przylocie do kraju - koszmar (nie bede sie na ten temat rozpisywac bo moglabym napisac artykul) No i ludzie tutaj zyjacy - nie wiem jak jest w innych miastach, ale z tego co czasem podczytuje to nie wiele sie roznia od Manchesteru - srodowisko mlodych brytyjczykow to zbior chamstwa, prostactwa, glupoty, zakorzenionej gleboko ksenofobii i okrutnej manii wyzszosci nad innymi. Ale nie takiej "amerykanskiej" wyzszosci, tutaj wyglada to zupelnie inaczej i zdecydowanie bardziej negatywnie. Tam - w USA - po prostu zylo mi sie przyjemniej.
Patrix Napisano 9 Kwietnia 2008 Zgłoś Napisano 9 Kwietnia 2008 Mieszkam W Anglii i nie jest tu ani troche lepiej niz w USA! To, ze ktos placil za mieszkanie 45 funtow tygodniowo to zwykly fart, teraz ceny poszly w gore zarobki przewaznie za minimalna stawke 5.52 funta do 6 funtow za godzine na fabrykach albo budowach. Funt tez spadl kosztuje tylko 4.30 i spada wiec nawet w przeliczeniu na zlotowki w usa zarobisz tyle samo co w UK a ceny w UK sa wyzsze. Nie wiem ile dokladnie kosztuje jedzenie w Stanach ale daje przyklad: Chleb tostowy w Anglii: 0.50 - 1.20 funta 2 l Coca Coli lub Pepsi- 1.50 funta !! polski chleb funt. 1l mleka w kartonie 0.60 funta itd, itp Aha i te zarobki w anglii tak dobrze wygladaja bo placa minimalna jest wysoka a w stanach o polowe nawet nizsza ale w stanach za $6 dolarow za godzine to chyba tylko MeXyki pracuja. realne stawki tez zaczynaja sie od $10 w gore
Rademedes Napisano 9 Kwietnia 2008 Zgłoś Napisano 9 Kwietnia 2008 co do ceny coli to bym nie porownywal, bo w USA dla wielu jest to artykul pierwszej potrzeby, cena 2L jak sie uda to 99 centow, za zestaw 12 puszek placilem 3,5$, nie wiem czy USA i UK mozna tak poprostu porownac, kazdy ma inne potrzeby i rozne priorytety, ludzie mieszkaja w roznych czesciach kraju i samo to sprawia ze porownanie jest malo obiektywne, a ja proponuje patrzec na temat w ten sposob, policzcie ile zarabiacie (lub moglibyscie zarobic) i ile wydacie na zycie - gdybyscie chcieli zyc jak w Polsce, ani mniej ani wiecej, tzn.: - jesli miales komorke w Polsce to sprawdz ile Cie bedzie to kosztowac za granica - moze miales samochod? tez warto porownac - warunki mieszkaniowe ja osobiscie jestem czlowiekiem ktory od lat wybral prace za granica i nie da sie ukryc, ze chodzilo i nadal chodzi o pieniadze, chociaz coraz czesciej sklaniam sie do tego, aby pracowac na stale w Polsce, wiadomo, wszedzie dobrze... raz uslyszalem od znajomego mniej wiecej cos takiego: "zastanow sie ile odlozylbys w Polsce gdybys oszczedzal na mieszkaniu, samochodzie, jedzeniu i odmawial sobie pewnych rzeczy" i trudno mi sie bylo z nim nie zgodzic przyznam, ze czesto smiech mnie bierze jak slucham opowiesci jak 'tam' jest dobrze (USA, UK) i moze gdybym nie byl ani tu ani tu to bym kiwal glowa z niedowierzaniem, a prawda jest taka, ze niewielu ludziom sie tak naprawde powiodlo, ze diametralnie podniesli poziom swojego zycia, a juz w ogole lubie teksty ludzi ktorzy przyjechali za granice, sa mniej jak 3 miesiace i mowia: "bo u nas w Anglii, bo u nas w Stanach" wrzucajac jeszcze to spolszczone slowka angielskie - a zdania poprawnie nie umieja powiedziec :-) podsumowujac kazdy powinien pojechac zobaczyc i porownac ile 'mitow i kitow' ludzie opowiadaja ;-)
Magnum Napisano 10 Kwietnia 2008 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2008 Stare polskie przysłowie sumuje to najlepiej - wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
adrianger Napisano 10 Kwietnia 2008 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2008 Tak mawial tez dowodca armi Zwiazku Radzieckiego... BTW, zgadzam sie z przedmowca. Nigdy na wyspach nie bylem, a w USA wielokrotnie i starsznie chcialbym skofrontowac te 2 rzeczywistosci. Przezylem w swoim zyciu szok kulturowy 2 razy. 1 raz gdy pojechalem do USA po raz pierwszy, a 2 gdy wrocilem do Polski... Strasznie mnie ciekawi jak jest w UK, czy Angole sa tesh pozytywnie spowerowani tak jak Jankesi... ? PS. bardzo interesujacy artykul o UK... http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53662,5072871.html
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.