rozbie?nośa sekcji 212 E

[Chomik]

Moze to tak ambasada traktuje... nie jestem pewnien.. robia dziwne rzeczy.

Bya mo?e masz racje... To znaczy - Justiki i inni pytają w fundacji, mowia im tam, ze nic z tych rzeczy... Ehhh, sam dobrze wiesz, ze Sekcja ta jest najwieksza zagadka Internshipu.

The education, training or skill you are pursuing appears on the “Exchange Visitor Skills List.” (See Federal Register, January 16, 1997, pp. 2447-2516.)

czyli przez "skill list" - tylko nie moge tego dopatrzyc sie na sieci...

Spojrz, ze Justiki twierdzi, ze to Jej rowniez nie dotyczy, w ogole ju? by3o - chyba w jednym z artykulow, ktore Admin zamiescil w odpowiednim dziale - o tym, ze Amerykanie powoli zaczeli odchodzia od ścis3ego respektowania tego przepisu wzgledem Polaków. Nic jak zwykle nie wiadomo. :shock:

A lista jest tutaj: http://exchanges.state.gov/education/jexchanges/parti[beeep]tion/skills_list.pdf

[Flame of Udun]

he ta lista jest taka duza ze tam chyba wszytkie zawody sa...... wedlug mnie konsul po prostu rzuca moneta

F

PS jest tez ta sprawa gwiazdek pod wizami... :wink:

[karina]

do F

Napisalam wczesiej, ze znam osobe, ktora miala wbite w paszport, ze podlega pod 212(e), a w komputerze nie miala. I kiedy sprawdzali to w konsulacie okazalo sie, ze to konsul zrobil blad, bo chlopak nie jechal jako sponsorowany przez rzad ani przez fundacje ( warto wspomniec, ze fundacja - jakakolwiek by nie byla - tez jest sponsorem i tez przez to podlega sie pod 212(e) ) - niemniej jednak konsul stwierdzil, ze nie dal chlopakowi 212(e), bo jego zawodu nie ma na liscie ( i tu konsul tez sie zdziwil ) . Chlopak skonczyl studia na dziale: metale kolorowe....

[Chomik]

warto wspomniec, ze fundacja - jakakolwiek by nie byla - tez jest sponsorem i tez przez to podlega sie pod 212(e) )

To dlaczego - gdy zainteresowany pyta w fundacji, czy to z jej powodu moze podlegac Sekcji 212(e) - slyszy, ze NIE? :shock:

Odsylam do watku Auroborusa: http://www.usa.info.pl/board/index.php?showtopic=525 , "udalo mi sie w koncu skontaktowac z moim sponsorem - CIEE (probowalem sie do nich dodzwonic, wysylalem wiadomosci, faksy...) i dowiedzialem sie od nich, iz moj wyjazd nie byl wspierany finansowo przez rzad polski, ani USA. Z tego co wiem od prawnika (zasiegnalem fachowej konsultacji) jest to b. wazna wiadomosc, gdyz w przypadku wsparcia finansowego ktoregos z krajow powodzenie waiver'a jest znikome. Otrzymalem nawet list od CIEE, ktory to poswiadcza i dolaczylem go do aplikacji, ktora wyslalem w zeszlym tyg. do DS." :oops:

Justiki stwierdza to samo, wiec? Gdzie lezy prawda?

Jesli racje mial Fiendix, to zwracam honor, drogi kolego, i... nic juz nie wiem zupelnie. :roll:

[Flame of Udun]

Moze oni to traktuja ze fundacja jest przedstawicielem DOS wiec jest to sponsorowanie rzadu? Teraz tylko zalezy co sie wpisze w ten punkt 5...?

Jak mowilem dla mnie to jest zagadka - dla niektorych w ambasadzie pewnie tez..

F

[justiki]

tak Chomik to ja stara znajoma...

taki list od CIEE tez mam mowiacy o tym, ze nie bylam sponsorowana i ze nie otrzymalam zadnych ''government funds''

bedac jeszcze w Stanach zasiegnelam konsultacji prawnika... prawnik ten sprawdzil czy moj kierunek studiow znajduje sie na Skill List... i powiedzial, ze nie... sama widzialam ta liste...i tam nie bylo mojego kierunku -psychologia spoleczna... ten dokument ma kilkadziesiat stron... trzeba wejsc na strone dotyczaca Polski... chyba strona 51...

posluchajcie, bo jesli ja mam sie starac o waiver to ja musze wiedziec z jakiego powodu jestem przyporzadkowana... coz pojde do ambasady... jesli sie okaze, iz jestem... to sama jestem ciekawa z jakiego powodu... do interview o zielona karte jest w moim wypadku sporo czasu... numery spraw wolna ida...

dam Wam znac co uslyszalam w ambasadzie...

pozdrawiam,