Skocz do zawartości

Niesamowita Pomylka Uscis-dac I Odebrac Gc


grzes

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

witam wszystkich, od jakiegos czasu bylem posiadaczem green card(pieczatka wbita po interview) ale wszystko teraz obrocilo sie do gory nogami. Moja historia imigracyjna jest niezmienie zakrecona z tego co widze a myslalem ze nie bedzie az tak ciezko, mianowicie wjechalem do usa na wizie turystycznej dnia 4 pazniernika 2005 i mialem ja wbita do dnia 3 kwietnia 2006 roku. wiedzac ze staram sie o staly pobyt postanowilem sie tutaj zatrzymac az do momentu otrzymania green card wiec nie moglem zostac poza statusem. zdecydowalem sie na zmiane satusu na studencki. wszystko poszlo oki zostalem zatwierdzona wize studencka na rok czyli od 2006 22 lutego do 22 lutego 2007. po roku stwierdzilem ze musze jeszcze ostarac sie o jej przedluzenie i otrzymalem je na nastepny rok czyli od 22 lutego 2007 roku do dnia 22 lutego roku 2008. po 2 przedluzeniu wizy i utrzymaniu nadal statusu studenta zaczela sie moja procedura adjustment of status gdzie po wszystkich odciskach i procedurach otrzymalem pozwolenia na prace i wyrobilem sobie social security number. 15 listopada poszedlem na interview gdzie zostala zatwierdzona moja petycja o green card i dostalem pieczatke do paszportu i zostalem pokierowany ze moge juz sobie spokojnie podrozowac, po interview czekalem na list z plastikiem jednak zamiast listyz green card otrzymalem list odmowy otrzymania zielonej karty ze wzgledu na to ze nie utrzymalem mojego statusu legalnosci. Tlustym drukiem w liscie zostalo napisane"THE RECORD SHOWS THAT YOU ENTERED THE UNITED STATES ON OCTOBER 4,2005 WITH VISA B-2. YOUR VISA EXPIRED ON APRIL 3 2006. YOU DID NOT FILE YOUR I-485 UNTIL JULY27,2007(czyli data otrzymania mojej petycji o adjustment of status)YOU THEREFORE HAVE FAILED TO MAINTAINED CONTINOUS LAWFUL STATUS IN THE UNITED STATES, nic nie ma wzmianki ze zmienilem status na wize studencka gdzie utrzymalem ja do dnia 2 listopada 2007 roku. Tak wiec ja tak naprawde dostalem zielona karte ktora zostala mi odebrana moim zdaniem nieslusznie po interview jakies 8 tygodni, teraz zostaje mi odwolywac sie do decyzji pismem -290b, placic prawie 600$ oplat USCIS,zrezygnowac z pracy bo zawieszone mam pozwolenie na prace i ssn. Moje pytanie jest czy ktos byl w podobnej sytuacji jak moja jak wygladala procedura. Czy jeszcze raz bede musial isc na interview?,jak dlugo czeka sie na odpowiedz imigration w podobnej sprawie. Czy urzednicy imigracyjni tak naprawwde biora jakies konsekwencje nieodpowienio podjetych decyzji i czy kiedykolwiek balagan u nich zostanie uporzadkowany i ludzie przestana cierpniec z tego powodu. prosze o informacje osob w podobnej sytuacji.adres mailowy to ELEKTRON2@POCZTA.FM. NIE ZYCZE NIKOMU STRESU JAKI PRZEZ TO PRZECHODZE MIMO TEGO ZE MAM DOWODY NA TO ZE JESTEM CALY CZAS LEGALNIE.

Napisano

Zanim zaczniesz składać jakiekolwiek odwołania, umów się na InfoPass, zabierz ze sobą orginały papierów potwierdzające zmianę statusu oraz ich kopie ksero i spróbuj wyjaśnić sprawę na miejscu w USCIS.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

szczerze mowiac te info pass to wielki niewypal. Informacje jakie uzyskalem to te same informacje jakies moglem uzyksac przez telefon mianowisci ze musze wypelnic formularz do reopen my case ale nikt nie mowil mi nie odpowiedzial na pytanie dlaczego otrzymalem decyzje odmawiajaca mi green card skoro na interview otrzymalem jej approval. Jedyna informacja jaka mi podano to to ze podczas interview oficer imigracyjny nie ma obowiazku srawdzenia wszystkich dokumentow to ja sie pytam po co to jest. Jak narazie wypelnilem formularz i obecnie od 16 stycznia jest juz w imigration do moich dokumentow (noty zatwierdzajcej zmiane moje statusu, przedluzenie mojej wizy studenckiej o nastepny rok) dolaczylem list z uczelni potwierdzajacy ze bylem uczniem szkoly jezykowej w danym okresie oraz wydruk w systemu sevis ze bylem na statusie studenta. Zobaczymy pozyjemy ale jak narazie to czyjas decyzja podjeta jakimis przeslankami prowadzi do nerwow ale no coz zobaczymy ale latwo sie nie poddam nie dam latwo skory sprzedac bo od tego zalezy moja przyszlosc!!!!!

Napisano

Niestety, nie Ty pierwszy i pewnie nie ostatni przekonujesz się o tym jaki burdel mają w USCIS :)

Skoro masz dowody na to że cały czas byłeś legalnie to będzie OK, ale rozumiem że przechodzisz zupełnie niepotrzebnie przez niezły stres i współczuję.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...