13 $ sie zgadza, o 40$/h master to nie slyszalem nigdzie, 25 to gorny prog, przynajmniej w LA. Dostaniesz 600-700 na start jak dobrze trafisz, mozesz doisc do 1000 na tydzien (po paru latach) ale musisz byc bardzo dobry i bardzo dobrze trafic (z tym drugim jest znacznie ciezej). Warsztatow jest tu od pyty, w zasadzie to nie sa warsztaty tylko garaze zaadoptowane na warsztat, 80% jest w rekach armencow i arabow (wiekszych oszustow na oczy nie widzialem, dla rownowagi powiem ze niektorzy, szczegolnie starsi, sa bardzo dobrymi mechanikami). Co do pracy w warsztacie to musisz miec swoje wszystkie narzedza, lacznie z wozkiem(lacznie +/- 5000$) tak jest w 95% zakladow. Jak nie masz ukonczonych tutejszych szkol, historii zatrudnienia jako mechanik w USA, to zapomnij ze ktos cie zatrudni do porzadnego serwisu.
Zakladam ze na mechanice znasz sie bardzo kiepsko, jesli pytasz czy amerykanskie wozy sa inne, tak sa inne, maja w 99% automatyczne skrzynie biegow, ale od tego sa zaklady specjalizujace sie w tego typu naprawach. Silnik wszedzie na swiecie sa te same, a czy ty pracujesz na narzedzach calowych czy metrycznych nie ma znaczenia.
Moja prywatna rada, szukaj pracy w DE tam jest inna kultura pracy.