Pawex1972

Dziękuję za gratulację choć jak zobaczyłem tak wysoki numer to wyłączyłem komputer i od maja nie wchodziłem tam zdegustowany sytuacją. Tak wygrałem DV2020 i nie doczekałem się zaproszenia do ambasady. Brakło mi dwóch miesięcy, zamknęli ambasady z powodu Coronawirusa. Porównałbym te dwie sytuacje do wygranej PiS i pomimo tego rządzić raczej nie będą. W międzyczasie znalazłem taki wpis, czy możesz się do niego ustosunkować?? Syn skończy skończy szkołę średnią w 2026 , a wiec dopiero wtedy będzie mógł na rozmowie w ambasadzie okazać świadectwo ukończenia szkoły średniej ( dość późno w przypadku wygranej, musiałby odwlekać rozmowę z konsulem aż do czerwca 2026 ). Czy jednak chodzi tutaj ogólnie o odbycie 12 lat nauki ?? Czy mogę brać udział w loterii wizowej będąc w liceum Często powtarzające się pytanie: Informacja z instrukcji Oficjalna instrukcja do loterii stwierdza że warunki udziału muszą być spełnione w chwili wypełniania formularza zgłoszeniowego. Cytat z instrukcji: Nie pozostawia wiele miejsca na interpretację. W praktyce Osoba będąca w takiej sytuacji pochwaliła się na forum, że otrzymała wizę immigracyjną. Wygląda na to, że trochę wbrew instrukcji warunki udziału są sprawdzane dopiero w momencie interview w ambasadzie. Informacje z ambasady i profilu facebook Departamentu Stanu USA Informacje takie pojawiają się również od osób dzwoniących do Ambasady USA w Warszawie. Wystarczające jest spełnianie wymagań w chwili spotkania z konsulem. Pytanie zadane na facebooku departamentu stanu.

Witajcie starzy bywalcy tego forum oraz administratorzy. Mam dwa pytania. 1. Czy syn który ma 18 lat i został dopisany do mojego zgłoszenia loteryjnego w DV2025 może złożyć swój odrębny wniosek będąc w trakcie nauki w Technikum. Szkołę ukończy dopiero za dwa lata. Aktualnie jest w 3 klasie a wiec 12 lat edukacji już ma za sobą. Chodzi mi konkret czy to nie spowoduje anulowania jego wniosku i mojego?? 2. Wylosowałem w edycji DV2024 numer 65xxx , zapytam naiwnie jakie są szanse na uzyskanie wizy z tej edycji. Nie wiem czy jest sens składać DS260 . Warto się angażować ?? Takie wylosowanie jest wielką przegraną czytając wcześniejszą dyskusję na ten temat. Lista rezerwowa, ale raczej bez szans??

Córka urodziła się 18.10.2001 a więc za 2 tygodnie skończy pełne 21 lat (nadal panna) i rozpocznie "realizację" 22-go roku życia. Tak to rozumiem że na ten moment nie ma ukończonych 21 lat z powodu brakujących jeszcze tych dwóch tygodni. Ok. Czyli mogę ją dopisać do wniosku jak zawsze i jednocześnie ona również może złożyć swój odrębny wniosek bez dyskwalifikacji ? Xarthisius wielkie dzięki za szybką reakcję.

Witam forumowiczów i administratorów po dłuższej przerwie Mam takie pytanie. Składamy z żoną w tym roku ponowne zgłoszenie do loterii. Nie wiem co zrobić z córką która za dwa tygodnie będzie miała 22 urodziny. Póki co nadal ma nieskończone 21 lat i zgodnie z wytycznymi ma prawo być dopisana do wniosków obojga rodziców jako dziecko , gdyż liczy się stan prawny na dzień złożenia wniosku a nie wydania wizy. (Ustawa o ochronie dzieci). Pytanie jest : czy córka może oprócz tego że będzie dopisana do np. mojego zgłoszenia złożyć swój odrębny wniosek ponieważ jest pełnoletnia i spełnia wymagania wizowe? Czy może powinna być tylko dopisana do zgłoszeń rodziców? Wielkie dzięki za podpowiedź.

I jeżeli można prosić o podpowiedz kolejną dla tego samego kolegi. Wczoraj wzieli ślub cywilny na szybko i pytanie jest takie, czy wystarczy dopisac nową żonę w swoim wniosku, ?? Bo ona wczesniej z wiadomych powodów nie była zgłoszona do loterii i KCC nie udostępnił dla niej formularza DS260 . Sądzę, że tak jak wszyscy żona musi złożyć również osobny wniosek DS260 tak samo jak główny wylosowany. Czy trzeba do nich zadzwonić by KCC umożliwił jej złożenie wniosku DS 260 >>?? Wydaje mi się ,że samo dopisanie jej do wniosku męża nic nie da, bo dopisanie to nie jest wniosek DS 260. Jak to ogarnąć ??

Mam takie pytanie. Znajomy wygrał losowanie, jest kawalerem i chciałby dopisać do wniosku DS 260 swoją narzeczoną. Czy to będzie poprawnie? Chodzi mi o to czy jednak przed wpisaniem we wniosek musi zawrzeć z nią małżeństwo? Jak to zrobić by ona też dostała zieloną kartę jako narzeczona lub świeżo upieczona żona? Ktoś coś?

Bo całe nasze życie jest chyba jedną wielką loterią. Trwaj tam na warcie i wspieraj duchowo wszystkich marzycieli

Witam serdecznie starych wyjadaczy tego forum. Oczywiście w tym roku również nie zostałem wylosowany. Za rok być może powtórzę próbę. Życzę powodzenia , niech komuś się w końcu uda by mieć szansę spróbować zrealizować swój amerykański sen.

Ilość środków na start zależy od twoich planów, gdzie chcesz jechać, jaki poziom zycia cie zadowoli i jakiej pracy szukasz. Sam jestem jeszcze w trakcie procesu wizowego, ale logicznie myśląc to powinieneś mieć środki na minimum 3 miesiące życia tam bez pracy. To ci da spory zapas czasu i komfortu psychicznego. Miesięcznie : wynajęcie pokoju + wyżywienie + transport + telefon i podstawowe ubezpieczenie dla ubogich to minimum 1500 $ - 2000$ ( rejon) . Do tego dolicz jednorazowo kaucję za mieszkanie lub pokój, zakup auta za gotówkę, bilet lotniczy i minimum pierwszy tydzień lub dwa w motelu. Musisz posiadać również " żelazną kasę" na wypadek nieprzewidzianych wydatków w tym konieczności powrotu do Polski. Jeżeli spełnisz te warunki mając minimum 50 tys złotych to zapewnisz sobie komfortowe warunki by mieć szanse ruszyć nie z poziomu kartonu i ulicy ale z poziomu człowieka który, wyspany, ogolony i umty pojedzie na szukać pracy własnym autem i znajdzie ją najdalej w kilka dni. Na start celuj w duże ośrodki polonijne, tam pomimo ich wielu wad znajdziesz oparcie choćby w większej szansie na znalezienie pracy nawet bez dobrego angielskiego. Wielu sugeruje tym nowym przybyłym aby bez posiadania oparcia w rodzinie i prawdziwych przyjaciołach wybrali Chicago na start. Tam ruszyć jest najłatwiej zanim przeniesiesz się pod dobry adres na Beverly Hills :), czego Ci szczerze życzę. p. s. Zajżyj na priv.

Z pewnościa działa na plus , choc nie jest wymagana. Musisz być przygotowany na udokumentowanie posiadania wystarczajacych środków finansowych na start w US. O to możesz być zapytany w czasie rozmowy na Interview. A także o to co zamierzasz robic w ameryce i dalczego chcesz emigrować? To są pytania w zasadzie stałe. Twój numer jest wysoki i jeżeli dostaniesz zaproszenie do ambasady to będzie to raczej w przyszłe lato. Składaj DS 260 i idź za ciosem.

Z tego co jest mi wiadomo ( a podobno wiem bardzo mało ) to tylko choroby zagrażające życiu swoim i innych osób dyskfalifikują z programu DV. Składaj wniosek, walczy się do ostatniego naboju, a potem saperką.

Podziwiam za wytrwałość . To chyba jakis czarny rekord/ Ja bym dalej próbował.

Tak, tak - śmierć i podatki. To forma współczesnego feudalizmu. Zamiast odrabiania pańszczyzny w polu, to każdy płaci kasiorę.

Dokładnie, tak jak piszesz. Wszystko sprawdzę. Najgorzej będzie w pierwszym roku, gdyż wystąpi dochód mieszany z trzech państw , później tylko dochód polski i amerykański. ( Dochód polski występuje u mnie każdego roku nawet gdy będę w Ameryce). W następnych latach będzie trzeba zgłaszać w niemieckim Finanzamt "zerówkę" o braku przychodu w RFN. OMG, ktoś to gdzieś mi w końcu ogarnie. Czy świat nie mógłby być prostrzy

Pewnie ze jest sens. W każdym wieku warto się rozwijać i spełniać swoje marzenia. Ja mam 48 i nie boję się jechać i złapać byka za rogi, zwłaszcza tego stojącego przed budynkiem giełdy w NY na Wall Street.