Jackie Napisano 22 Kwietnia 2008 Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2008 Jak widze przedszkola sa tak samo (prawie) drogie jak w UK tyle ze w UK mozna sie starac o zrefundowanie z HM...Jednak dziecko musi przebywac z rowiesnikami a przy okazji uczyc sie jezyka, przynajmniej ja tak uwazam. Ja również tak uważam, ale jeśli dziecko jest b. małe to z powodzeniem wystarczy kilka godzin tygodniowo w przedszkolu, resztę języka załapie w piaskownicy i oglądając bajki w telewizji. Sprawdzone na mojej bratanicy Jak to jest z cena czynszu, patrze na np http://www.rentals.com i widze domki 3bed za nawet 900$/mc nie umeblowane. Wiem ze zalezy to od regionu ale czy az taka roznica? Nie wiem jakie są ceny w Teksasie. Ja na rent.com widzę dużą rozpiętość cenową jeśli chodzi o wynajęcie domku w Houston. Nie wiem czy te najtańsze nadają do mieszkania, bo nigdy tam nie byłam i nie orientuję się w lepszych i gorszych dzielnicach. Czy sa jakies koszty ukryte bo roznica w czynszach podawanych przez forumowiczow jest znaczna.Czy istnieje w Teksasie cos takiego jak brytyjski Council Tax (czyli oplata za mieszkanie, wode, smieci dla miasta). Jak juz sie dowiedzialem woda i ogrzewanie/chlodzenie moze byc wliczone w czynsz. Nie wiem jak z wynajęciem domku, wynajmując mieszkanie wszystkie koszta typu wywóz śmieci masz wliczone w czynsz. Czasem w czynsz wliczony jest tylko czynsz, za wodę i gaz czy parking płacisz osobno. Musisz się zawsze tego dowiedzieć zanim się zdecydujesz na wynajem. Moze ktos wie jak sie przedstawia sprawa ciazy i narodzin dziecka - tzn opieka lekarska(chyba pod ubezpieczenie nalezy, porod (szpital - platne extra?) ewentualne komplikaje po porodzie - dziecko chyba nie ma ubezpieczenia w momencie narodzin?A moze dac sobie spokoj z powiekszaniem rodziny w USA? Zależy od ubezpieczenia. Przyzwoite plany pokrywają poród i prowadzenie ciąży (w całości lub częściowo), niektóre maja tzw. waiting period, czyli żona może zajść w ciążę po jakimś czasie od momentu płacenia składek by zostało to objęte ubezpieczeniem. Dowiedz się dokładnie co pokrywa plan zanim się zdecydujecie na baby made in USA. Generalnie poród w USA, nawet w publicznym szpitalu, to cud miód w porównaniu z państwowymi porodówkami w Polsce.
Jackie Napisano 22 Kwietnia 2008 Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2008 Od domu za 900$ miesiecznie z meblami trzymalbym sie z daleka, tak na dobre pare mil. W texasie jest bardzo, bardzo wazne mieszkanie w dobrych dzielnicach, nie napisze ci dlaczego bo i tak zaraz mod wykasuje ta czesc postu. Podpowiem ze ma to cos wspolnego z geografia i bliskoscia jednej z granic... W Chicago jest podobnie i nie ma to nic wspólnego z granicami, a tym że Chicago jest przyjazne dla nielegali i kocha włazić w pewną część ciała nierobom. Są i tutaj miejsca od których warto się trzymać jak najdalej. marek78 jeśli nie orientujesz się w "mieszkalnej topografii" Houston to polecam to forum http://www.city-data.com/forum/houston/ oraz przejrzenie http://www.city-data.com/city/Texas.html (naturalnie z mapką w ręku, żeby nie wybrać miejsca oddalonego o lata świetlne od miejsca w którym będziesz pracował).
max321 Napisano 22 Kwietnia 2008 Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2008 Dodam swoje 5 centow do ubezpieczen. Ja z drugiej strony mam teraz HMO przez 7 lat, przedtem mialem inne i nigdy bym sie nie zamienil. Mam mozliwosc zamiany ubezpieczenia w pracy kiedy tylko chce, bo firma oferuje obydwa, ale uzywamy HMO i jestesmy zadowoleni. Jest tanie, ichnie placowki przynajmniej tutaj sa duze i dobrze wyposarzone i jak sie potrafi z nimi rozmawiac, to mozna wszystko zalatwic. Jak mialem to drugie ubezpieczenie, to jak ktores z nas poszlo do lekarza, to balem sie otwierac skrzynki na listy. Zawsze dowalali mi jakies niestworzone rachunki.
katlia Napisano 22 Kwietnia 2008 Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2008 A czy wy wogole byliscie kiedys w Houston? Bo Texas nie jest dla wszystkich. Moj maz, amerykanin (jak wielu innych) nie trawi tego stanu i mowi ze Houston to 'hell on earth.' Wiem ze to jest zupelnie subjektywna opinia oparta tylko i wylacznie na kilku wyjazdach sluzbowych. Ale dla europejczyka, zycie codzienne w Houston moze byc bardzo niemilym culture shock. Ale cieplej niz Anglia. To fakt.
Jackie Napisano 22 Kwietnia 2008 Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2008 Dodam swoje 5 centow do ubezpieczen.Ja z drugiej strony mam teraz HMO przez 7 lat, przedtem mialem inne i nigdy bym sie nie zamienil. Mam mozliwosc zamiany ubezpieczenia w pracy kiedy tylko chce, bo firma oferuje obydwa, ale uzywamy HMO i jestesmy zadowoleni. Jest tanie, ichnie placowki przynajmniej tutaj sa duze i dobrze wyposarzone i jak sie potrafi z nimi rozmawiac, to mozna wszystko zalatwic. Jak mialem to drugie ubezpieczenie, to jak ktores z nas poszlo do lekarza, to balem sie otwierac skrzynki na listy. Zawsze dowalali mi jakies niestworzone rachunki. Mamy dziecko które wymaga specjalistycznego leczenia, więc HMO odpada. Kusząca opcja, bo o wiele tańsza. Niestety, nie dla nas. Przeprawy jakie opisałeś mieliśmy za to w zeszłym roku z ubezpieczeniem dentystycznym, kilka miesięcy trwało użeranie się zanim zapłacili.
Jackie Napisano 22 Kwietnia 2008 Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2008 A czy wy wogole byliscie kiedys w Houston? Bo Texas nie jest dla wszystkich. Moj maz, amerykanin (jak wielu innych) nie trawi tego stanu i mowi ze Houston to 'hell on earth.' Wiem ze to jest zupelnie subjektywna opinia oparta tylko i wylacznie na kilku wyjazdach sluzbowych. Ale dla europejczyka, zycie codzienne w Houston moze byc bardzo niemilym culture shock. Napisz coś więcej, chętnie poczytam
max321 Napisano 22 Kwietnia 2008 Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2008 A czy wy wogole byliscie kiedys w Houston? Bo Texas nie jest dla wszystkich. Moj maz, amerykanin (jak wielu innych) nie trawi tego stanu i mowi ze Houston to 'hell on earth.' Wiem ze to jest zupelnie subjektywna opinia oparta tylko i wylacznie na kilku wyjazdach sluzbowych. Ale dla europejczyka, zycie codzienne w Houston moze byc bardzo niemilym culture shock. Ale cieplej niz Anglia. To fakt. Bylem nie raz w Huston i sie zgadzam. Probowalem cos o tym szoku kulturowym nawet napisac ale mode zaraz wycial ta czesc mojego textu.
max321 Napisano 22 Kwietnia 2008 Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2008 Mamy dziecko które wymaga specjalistycznego leczenia, więc HMO odpada. Kusząca opcja, bo o wiele tańsza. Niestety, nie dla nas.Przeprawy jakie opisałeś mieliśmy za to w zeszłym roku z ubezpieczeniem dentystycznym, kilka miesięcy trwało użeranie się zanim zapłacili. A niby dlaczego HMO nie moze robic specjalistycznego leczenia?
Jackie Napisano 22 Kwietnia 2008 Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2008 A niby dlaczego HMO nie moze robic specjalistycznego leczenia? Robi, ale mój syn cierpi na rzadką chorobę i nie chce być skazana na lekarzy w sieci. Uzgadnialiśmy zresztą wybór planu ze szpitalem, a także z rodzinami które mają dzieci cierpiące na chorobę którą ma mój syn - wszyscy odradzali HMO skoro stać nas na PPO.
marek78 Napisano 22 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2008 dziekuje wszystkim za odzew, mam teraz nad czym myslec i kilka linkow do przegladniecia. trudna decyzja, szczegolnie ze musialbym dostac dosc duza podwyzke ale taka zmiana wymaga poswiecenia, jezeli beda mnie tam chcieli to i ja i pracodawca musi sie poswiecic Z mojej strony to ponowna relokacja w -juz nie calkiem dzieki Wam- nieznane. Tak wiem zona na H4 nie moze pracowac ale nie za bardzo widze innego rozwiazania zeby wyjechac razem- ale to juz inna historia. Jeszcze raz dziekuje. PS. przestudiowalem georafie USA i rozumiem o co chodzi ))
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.