Skocz do zawartości

Wyjazd Do Usa - Richmond


Krzysia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam !

Mam ogromną prośbę o wszelkie informacje i porady dotyczące wyjazdu do USA. W podróż wybiera się moja mama - jest to Jej pierwsza w życiu podróż zarówno samolotem jak i zagraniczna. Niestety leci sama - 17 lipca z Warszawy - przesiadka w NJ na JFK i następnie do Richmond. Ni w ząb nie umie angielskiego. Jest kobitką po 60-tce i tak naprawdę chyba nie bardzo zdaje sobie sprawę co Ją czeka za podróż. Natomiast ja jestem przerażona i bardzo sie martwię czy da sobie rade z przesiadką , ile powinna miec ze sobą $ ( nie mam pojęcia jakie tam są ceny) i jakie wykupić ubezpieczenie. Co prawda jedzie do kuzyna, który zapewnia jej spanie i jedzenie, ale mimo wszystko grosz trzeba mieć. Będę wdzięczna za wszystkie informacje i rady.

Napisano

Moge cie pocieszyc ze zawsze na lotnisku/w samolocie znajdzie sie jakas osoba z polski (szczegolnie jak mama leci na JFK), ktora moze pomoc. Sama czesto latam do stanow i wlasciwie za kazdym razem pomagam takiej starszej pani dogadac sie na lotnisku czy w wypelnieniy formularzy dla urzednikow. Zreszta jak na lotnisku nie moga sie porozumiec z kims ze wzgledow jezykowych to w wiekszosci czekaja az trafi sie ktos z paszportem polskim i prosza o tlumaczenie.

Napisano

Jeżeli leci do USA polskimi liniami to nie będzie problemu. LOT wydaje specjalne pisemko "Kalejdoskop", dostępne dla każdego pasażera (znajduje się na tylnym siedzeniu fotela znajdującego się przed podróżnym). Na końcowych stronach jest wzór wypełnienia dokumentów - będzie to deklaracja celna oraz I-94. Z tego co pamiętam wyświetlany jest również w samolocie film z instruktażem wypełnienia. W razie czego zawsze można poprosić stewardessę o pomoc.

Link który podał Sly www.lot.com/Portal/PL/aspx/Content__Information.aspx jest dobry i radzę Twojej mamie zapoznać się z nim zawczasu. Jeśli nie jest obcykana z netem, nic się nie stanie jak poczeka z tym do podróży - nie znam nikogo kto by sobie z tym nie poradził ;)

Po przylocie do USA trzeba pokazać I-94 urzędnikowi imigracyjnemu, razem z paszportem. Urzędnik poprosi też o deklarację celną, w celu upewnienia się czy podróżny ją posiada i wypełnił, i z tego co pamiętam "odfajkuje" ją, po czym oddaje podróżnemu. Deklarację celną oddaje się potem, już po odebraniu bagaży, idąc do kontroli celnej.

Nigdy nie podróżowałam z przesiadką w USA, więc nie pomogę w tej kwestii. Z tego co czytałam prawie zawsze trzeba odebrać bagaże po przylocie do USA i nadać je na kolejny lot.

Napisano
Nigdy nie podróżowałam z przesiadką w USA, więc nie pomogę w tej kwestii. Z tego co czytałam prawie zawsze trzeba odebrać bagaże po przylocie do USA i nadać je na kolejny lot.

Tak, zawsze trzeba odebrac bagaze po przylocie do USA bo jest odprawa celna. Najlatwiej to poprostu robic to co inni jak sie dokladnie nie gdzie isc itp...wiadomo ze z samolotu wysiada mnostwo ludzi i poczatkowo az do odprawy celnej wszyscy zmierzaja w tym samym kierunku.

Przy przesiadce nie ma juz zadnych dodatkowych utrudnien...w wiekszosci Amerykanie traktuja loty wewnetrzne jak my w Polsce jazde pociagiem czy autobusem...jedno co warto wiedziec to ze loty wewn. sa czesto opoznione (taka prywatna obserwacja) wiec warto sie uzbroic w cierpliwosc i nie denerwowac sie tym faktem.

Napisano

Dzieki wszystkim za te cenne informacje i slowa otuchy ;) mam jeszcze jedno pytanko (choc pojawią sie zapewne kolejne) czy na pokład można zabrac leki i czy czy potrzebne jest stosowne zaświadczenie od lekarza jaki musza byc pod ręką - mama choruje na nadciśnienie więc taka konieczność istnieje - i czy leki powinny byc specjalnie zapakowane? pozdrawiam Krzysia

Napisano

Co do lekow to moze miec je przy sobie i nawet pod czas lotu je zazywac,.Niech sobie Twoja Mama zalatwi zaswiadczenie lekarskie na te leki i niech lekarz napisze w tym zaswiadczeniu na co sa te leki (po lacinie lub tez po angielsku) .

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...