Skocz do zawartości

Przedluzenie Wizy Turystycznej


walt

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Słuchaj no Leslie, weź se facet jakieś ziółka na uspokojenie zaparz albo coś, bo Ci się najwyraźniej zagotowało pod deklem od tego knucia jak zrobić w ch**a USCIS.

No, i niepopisałeś się Fugazi, a ziółków Ci u mnie dostatek, i na dodatek nic mi się niezagotowało, zwłaszcza pod deklem, sprawdzałem! :P , i skończ tą niepotrzebną pyskówkę. I nie traktuj ludzi innych, którzy pytają - spod buta. I nie po to pytam, aby zrobić kogoś jak się prosto wyraziłeś w ch**, zwłaszcza USCIS. Podróżuję po świecie bardzo dużo, i bardzo cenię sobie rady innych, także Twoje, jeśli będą pomocne. Tylko bowiem głupcy uważają, że są nieomylni, ja bywam niestety, więc sięgam czasem po doświadczenia innych, zwłaszcza prowadząc gazetę. Bądź zatem proszę bardziej kulturalny, bo czytam Twoje posty, i jak dotąd, nie udzieliłeś kulturalnie żadnej pożytecznej rady. Bądź po prostu człowiekiem. Podróżuję dużo, także rowerem, i cenię sobie doświadczenia innych, aby oszczędzić czasu, a nie po to aby zrobić kogoś w ch***... Dzięki zatem za rady, i wyrozumiałość. Pamiętaj jedno, to w jaki sposób odpowiadasz np mnie, oceniają też inni, goście, użytkownicy, czy administratorzy.

Napisano

Miło mi, że przynamniej Ty odpisałeś (dzięki za link!), otóż nie bardzo rozumię z tą odmową. Otóż ja nie odmawiam pomocy, sam prowadzę portal dla rowerzystów, i każdy może skorzystać z porad. Codziennie Redakcja dostaje mnóstwo korespondencji, w tym różne zapytania, i aż głowa boli od niektórych. jestem zwolennikiem niegmatwania spraw prostych. Ale jeśli się w danym momencie na czymś nie znam, to pytam innych - i jak dotąd korona mi z głowy nie spadła... Zwiedziłem już sporo krajów, w tym na rowerze. ale sytuacja się na świecie zmienia, i stąd potrzeba zdobywania wiedzy o tym co można, co ktoś już na sobie doświadczył, jakie miał problemy, etc. Chwała Administratorom za prowadzenie tego Forum, bo pomysł jest trafiony. Oprócz bezsensownych ble ble, można tu znaleźć rzeczywiści porady ludzi obeznanych z wieloma zagadnieniami dotyczącymi podróży do USA, czy zawirowań niezbyt jasnego nawet dla samych amerykanów prawa, które nawet różni prawnicy różnie interpretują. A rzeczywistość daje tylko tym kopa, którzy mieli akurat pecha, i spotkali się z niezbyt wyspanym urzędnikiem, lub z tym , któremu akurat żona nie dała... Znam opowieści tak śmieszne z granic, i beznadziejnie głupie, w jakich np polscy podróżnicy się znaleźli, że żaden scenarzysta by tego nie wymyślił... Wszystkim życzliwie doradzającym, życzę siły i pomysłów, a pytającym jak ja w tej chwili - cierpliwości... Ja sam, chętnie udzielę porad, jak podróżować za grosze po świecie, także po USA, nie robiąc nikogo w ch**, jak to wyraził jeden z doradzających, lecz czerpiąc z życia. Dzięki!!! :P

Napisano

Masz rację, bo pojęcie prawnik, jest akurat w Ameryce względne... Dzięki wielkie, wszystkim tym, którzy starali się mi pomóc, i odpowiedzieli na moje posty, wkrótce sam przetestuje na sobie za drugim przylotem tą granicę z Kanadą. A co do moich doświadczeń, to za parę chwil, dodam od siebie kilka porad.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...