Skocz do zawartości

Do Kariny - Voluntary Deportation


Lukasz1224

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Mój ojciec, przebywajacy nielegalnie z rodziną w USA od 2002 roku, zostal złapany przez służby imigracyjnie podczas pracy. Spędził 1,5 tygodnia w areszcie dla nielegalnych imigrantów po czym za kaucja udalo się go stamtąd wydostac. Jednocześnie dostał voluntary deportation w ciągu 30 dni.

Chciałbym zapytać czy jest jakakolwiek możliwość odwolania się od tego voluntary... tak aby mógl pozostać w USA jeszcze chociaż z rok albo 2, tzn do momentu aż moja siostra nie ukończy high school ? Pragne zaznaczyć, iż podczas pobytu w areszcie nikomu nie wspominal iż przebywa w USA z rodziną gdyż bał sie że pozostałych spotka ten sam los.

Czy są jakieś szanse? Jeżeli tak prosze o wskazanie chociaż co powinien zrobić, na co można liczyć, jakie sa terminy odwołań, itp.??

Z góry dziękuję za pomoc w tej sprawie.

Napisano

Witaj Lukasz:

Cos jest nie tak: albo Twoj tata dostal voluntary DEPARTURE albo po prostu DEPORTATION. Nigdy, a jestem adwokatem wiele lat, nie slyszalam o voluntary deportation. Dowiedz sie dokladnie co tata ma.

Nie znam sprawy Taty, nie moge powiedziec ci do czego ma prawo, bo nie widzialam jego dokumentow. Jakkolwiek jesli wzial voluntary departure to jesli nie wyjedzie to tenze 'dobrowolny wyjazd' zmienia sie w deportacje. Raczej tata podpisal, ze nie bedzie wnosil apelacji/odwolania wiec nie moze sie odwolywac. Jesli by nie podpisal to watpie aby sedzial dal mu dobrowolny wyjazd.

Wiecej nie moge Ci powiedziec co moze Tata zrobic, bo nie znam szczegolow sprawy, jakkolwiek moge w skrocie opisac 'dobrowolny wyjazd' oraz 'deportacje' jesli beda chetni.

Napisano

A na jakiej podstawie mialby sie odwolywac?

Byl w USA nielegalnie (wiele lat), pracowal nielegalnie (...), zostal na tym zlapany.

Co wg Ciebie mialby napisac w odwolaniu, jakie argumenty za pozostaniem w USA moglby przedstawic?

Napisano

a czy nie wyjasnila dobrze??? Mnie tam sprawa nie dotyczy a nie mialam problemu ze zrozumieniem jaka jest roznica pomiedzy dwoma

Napisano

Karina,

Będąc w areszcie podpisał "Voluntary Departure"- właśnie się dowiedziałem.

Z tego co wcześniej napisałaś rozumiem, że nie ma możliwości odwołania się od tego? i musi w ciagu 30 dni opuścić USA? A czy podczas takiej rozprawy powinien fizycznie być na miejscu tłumacz przysięgły...? Miał jakiegoś z urzędu przez telefon... jest to dopuszczalne? Prosze napisz czy cokolwiek mozna zrobić?

Myślę, jeśli oczywiście możesz, warto byłoby ku przestrodze kolejnym takim przypadkom wspomniec czym różnią się Voluntary Departure i Deportation, jakie sa możliwości odwoływania się, a przede wszystkim jak się zachowywać oraz co robić jeżeli kogoś coś takiego spotka. Ludzie przebywajacy w tych aresztach nie mają zielonego pojęcia jakie są ich prawa (o ile maja jakiekolwiek) co robić, jak się zachować, oraz co mogą zrobić bliscy?

Napisano

A na jakiej podstawie mialby sie odwolywac?

w jego przypadku na zadnej podstawie - chociaz czasem jesli sa zlamane jeslies przepisy (np. przez sedziego) badz jesli jest cos czego nie wiedza sa rozne mozliwosci aby jeszce tu czlowiekowi pomoc - np. tata podlega pod 245(i) i toczy sie bona fide I-140 badz/i I-1485 - to by zmienialo postac rzeczy

Byl w USA nielegalnie (wiele lat), pracowal nielegalnie (...), zostal na tym zlapany.

Co wg Ciebie mialby napisac w odwolaniu, jakie argumenty za pozostaniem w USA moglby przedstawic?

prawnie nie ma mozliwosci odwolania, bo wzial dobrowolny wyjazd, gdyby nie zgodzil sie na dobrowolny wyjazd wtedy byloby calkiem inaczej czyli moglby prosic o sprawe w sadzie - to tak w bardzo wielkim skrocie.

Karina,

Będąc w areszcie podpisał "Voluntary Departure"- właśnie się dowiedziałem.

Z tego co wcześniej napisałaś rozumiem, że nie ma możliwości odwołania się od tego?

nie

i musi w ciagu 30 dni opuścić USA?

tak

A czy podczas takiej rozprawy powinien fizycznie być na miejscu tłumacz przysięgły...?

Ja rozumiem, ze chwytacie sie czego mozna, ale tlumacz nie musi byc na miejscu, moze byc przez telefon, takie prawo

Miał jakiegoś z urzędu przez telefon... jest to dopuszczalne?

jak najbardziej dopuszczalne

Prosze napisz czy cokolwiek mozna zrobić?

bardzo watpie

Myślę, jeśli oczywiście możesz, warto byłoby ku przestrodze kolejnym takim przypadkom wspomniec czym różnią się Voluntary Departure i Deportation, jakie sa możliwości odwoływania się, a przede wszystkim jak się zachowywać oraz co robić jeżeli kogoś coś takiego spotka. Ludzie przebywajacy w tych aresztach nie mają zielonego pojęcia jakie są ich prawa (o ile maja jakiekolwiek) co robić, jak się zachować, oraz co mogą zrobić bliscy?

pierwsza rzecz- adwokat, on powinien pomoc. Nie stac cie na adwokata prywatnie, pros o pomoc legal services, ktore zawsze pomagaja osobom, ktore sa detained. Taka pomoc adwokata pro bono nie kosztuje nic badz kosztuje grosze, a taki adwokat bedzie wiedzial jak chocby przeciagac sprawe w sadzie i zyskac na czasie. Sama wiele razy pomagalam pro bono i nie spotkalam sie aby komus odmowiono. Na liscie adwokatow pro bono jest wiele organizacji wiec nawet jesli ktorys adwokat nie ma czasu to inny wezmie sprawe.

Napisano

Karina,

Tata miał adwokata, wynajęliśmy go zaraz po tym jak dowiedzieliśmy się że jest w areszcie. Brał on udział telefonicznie w rozprawie, przedtem obiecywał że na pewno nie będzie musiał od razu opuszczaś US, wywalczy opuszczenie aresztu za kaucją i będziemy czekać do jakiejś rozprawy co może potrwać długo gdyż jesteśmy na końcu jakiejś listy... aż nagle skończyło się voluntary departure, wpłatą kaucjii .... a ten umywa ręce i najwidoczniej twierdzi że już nic nie da sie zrobić.

Możesz proszę przybliżyć mi co to jest : '...245(i) i toczy sie bona fide I-140 badz/i I-1485...'. Niestety nie znam prawa US i zupełnie nie orientuje się w tych sprawach.

Napisano

Karina,

Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie tej całej sytuacji. Już wiemy że w żaden sposób nie można się odwoływać i w zasadzie jedynym wyjściem jest opuszczenie USA... o ile chce się opuścić kraj..

Ale co w takim razie grozi za niewyjechanie z USA we wskazanym terminie? Czy taka osoba jest jakoś specjalnie poszukiwana, notowana na komisariatach policyjnych jako przestępca, itp.? Czy przy ponownym przypadkowym złapaniu w USA trafia do więźienia za "przestępstwo" czy może już sami go deportują do Polski po kilku dniach czy tygodniach przetrzymywania w areszcie (bo rozumiem że nie będzie już żadniego wyjście i ponownego wnoszenia kaucji). Czy są problemy przy wyjeździe z USA jeżeli ktoś nie dotrzymał terminu i chce opuściś USA, dajmy na to, miesiąc po wyznaczonym terminie?

Słyszałem, że z tego typu problemem boryka się wielu emigrantów ktorzy zgodzili się na voluntary departure po czym pozostali na terienie USA.

Napisano

Jesli Twoj tata nie wyjedzie to jak go zlapia to nikt go nie wypusci za zadna kaucja i do chwili wejscia na poklad samolotu bedzie w wiezieniu ,tak wiec bedzie musial zapomniec o np sprzedaniu domu,samochodu itp i dlatego tez takiej osobie daje sie dobrowolny wyjazd aby sobie wszystko pozalatwiala..

Urzad szuka takich osob ktore mialy wyjechac a nie wyjechaly.A i sa osoby co maja wylot do Polski w krotkim czasie a sa takie ze czekaja dluzszy czas ..

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...