Paweł z wroc Napisano 4 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Cześć mam jedno pytanie jak to jest z zakupem ziemi w USA czy zwykły Polak może sobie tam coś kupić pytam z czystej ciekawości, czy posiadając tam kawałek ziemi łatwiej jest o jakąś wizę imigracyjną itp? I czy tam naprawdę jest tak tanio czy źle patrzę wiadomo ze nie jest to centrum w jakimś mieście tylko jakaś mieścina lub pustynia no ale zawsze np: http://cgi.ebay.com/SUNSITES-ARIZONA-NICE-...%3A1|240%3A1308 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 4 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Paweł z wroc kupujac ziemie-dom nie masz zadnych plusow przy wizie na pobyt staly ani przy wizie turystycznej.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FUGAZI Napisano 5 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 Fajna działeczka w środku niczego, cena całkiem przystępna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 5 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 faktycznie fajna dzialka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gal Napisano 5 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 Cześć mam jedno pytanie jak to jest z zakupem ziemi w USA czy zwykły Polak może sobie tam coś kupić pytam z czystej ciekawości, czy posiadając tam kawałek ziemi łatwiej jest o jakąś wizę imigracyjną itp? I czy tam naprawdę jest tak tanio czy źle patrzę wiadomo ze nie jest to centrum w jakimś mieście tylko jakaś mieścina lub pustynia no ale zawsze np:http://cgi.ebay.com/SUNSITES-ARIZONA-NICE-...%3A1|240%3A1308 to co ci oferuja w arizonie to przewaznie w centrum niczego nic nie warte i bez dostepu do wody, nie mowiac o liniach elektrycznych i niinych restrykcjach takich miejsc w arizonie jest multum sa to przewaznie tereny rezerwatow i nic dookola trudno wytlumaczyc jak sie nie widzialo ale definitywnie odradzam na zasadzie co jest tanie to jest bardzo drogie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FUGAZI Napisano 5 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 i bez dostepu do wody, nie mowiac o liniach elektrycznych i niinych restrykcjach Ale tam woda i prąd jest tuż-tuż, na granicy działeczki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gal Napisano 5 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 Ale tam woda i prąd jest tuż-tuż, na granicy działeczki. Bylem tam ostatnimi czasy i widzialem nawet zasiegalem jezyka Z woda jest ogromny problem w arizonie i okolicach nie mowiac o prawach u indian Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paweł z wroc Napisano 5 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 a w których stanach najlepiej jest coś kupić i jak wygląda sprawa z załatwianiem chyba trzeba tam jechać albo mieć na miejscu jakiegoś pełnomocnika ? W sumie można by się nawet trochę po lansować typu "Kupiłem właśnie ziemię w Stanach" ale to takie myślenie 17 tylko jest xD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FUGAZI Napisano 5 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 Żeby się polansować to właśnie w AZ, do niczego innego się taka działka nie nadaje jak do lansu. I do tego jeszcze możesz dorzucić coś o walkach o ziemię z Indianamy i wszystkie laski Twoje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny21 Napisano 5 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 Pomysl jak sie po latach spotykasz z Twoja wielka niespelniona miloscia ktora Ci kiedys dala kosza i pytasz sie jej co slychac, opowiada Ci "no wiesz studia praca zwiazek teraz rozstanie no samo zycie a co u ciebie?" "ano musialem zjawic sie teraz w Arizonie gdzie kiedys ziemie zakupilem, wyobraz sobie okazalo sie ze ropa sie pojawila w okolicy i musialem pojechac zaprzestac budowe rancza (jak bajera to bajera) i znadzorowac budowe ruruciagu, tyle ze maly problem byl okazalo sie ze zaprzyjaznione kiedys plemie miejscowych indianow odkrylo ta rope na mojej ziemie i sluchaj sie za nia zabrali i nie chcieli sie wycofac, ale zjawilem sie zostali pogonieni i moglem spokojnie wrocic do kraju a tak pozatym no wiesz no samo zycie..." do tego jak bys jeszcze pojechal na Pustynie Bledowska w Polsce, zrobil sobie i postawil w ziemie taka tablice z drewna z twoim wyrzezbionym imieniem rancho vel ..., do tego przyczepil jakies piora, podkowe, rogi byka, i sluchaj gdybys pokazal takie zdjecie i potrafil naturalnie sprzedac ta cala historie.... zyc, bajerowac i nie umierac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.