Sardos Napisano 6 Lutego 2009 Zgłoś Napisano 6 Lutego 2009 Witam! Piszę z dość nietypowym i jak dla mnie jednocześnie dość poważnym problemem. Moja mama wysłała mi prawie dwa miesiące temu paczkę morską z mnóstwem książek i do tego lekarstwami (jestem cukrzykiem). Niestety jakiś cudem tą paczkę bardzo poważnie sfatygowano. Paczka została rozerwana, jedno pudełko wyparowało (były dwa tej samej wielkości owinięte w papier i mocno powiązane sznurkiem). A to co pozostało nie miało nawet 1/10 zawartości. I tak niedawno do sklepu przyszła paczka zupełnie w innym pudle (z amerykańskimi napisami i zaadresowana na właściciela sklepu). Ten w takim razie odebrał, bo codziennie odbiera jakieś paczki i dopiero po otworzeniu skapnął się, że coś jest nie tak. W życiu bym nie pomyślał, że coś takiego może mieć miejsce w USA. Nawet Poczta Polska takich praktyk chyba nie stosuje. Na dzień dzisiejszy straciłem 19 z 21 książek. Książki jednak książkami. Przepadły prawie wszystkie lekarstwa. Doszły tylko 3 opakowania pasków testowych z 25 wysłanych. Z tego co udało mi się dowiedzieć, a nic w tym nie ma pewnego, to, to, że paczkę uszkodzono w Oklahoma City (mieszkam w Oklahomie). Rozmawiałem dość długo dzisiaj na poczcie i w końcu wzięli ode mnie listę rzeczy i kopie faktur. Jednak nie wygląda to obiecująco. Z tego co wiem, to te rzeczy, które nie mają właściciela wysyłają do St. Louis, MO, gdzie po 30 dniach je po prostu wywalają do kosza. Nie mam pojęcia jak długo paczka leżała w Oklahoma City zanim do mnie dotarła, nie wiem nawet czy już z Missouri nie przyszła. Nie była ona wysłana jako normalna paczka, tylko przykleili zwykły kawałek szarego papieru z adresem na paczkę zaadresowaną na kogoś innego (sic!)! Czy ktoś z Was kiedykolwiek był w podobnej sytuacji? Albo ma pomysł co można zrobić poza nagabywaniem ludzi w lokalnym oddziale USPS? Będę bardzo wdzięczny za każdą radę. I proszę nie piszcie mi jakie to było nierozsądne wysyłanie paczki w ten sposób. Człowiek oszczędza, gdzie może i czasem przez to traci dwa razy tyle. Serdecznie wszystkich pozdrawiam!
karina Napisano 6 Lutego 2009 Zgłoś Napisano 6 Lutego 2009 Jezeli na paczke nie ma wykupionego ubezpieczenie to szanse na cokolwiek sa male. Inna rzecz, ze paczka - jesli szla z zza granicy - mogla byc otwierana. Piszesz, ze paczka przyszla z amerykanskimi napisami - to by wskazywalo, ze byla otwierana badz masz informacje dlaczego jest sfatygowana (powinni dolaczyc list). Jezeli mialas ubezpieczenie to powinni pokryc straty.
Sardos Napisano 6 Lutego 2009 Autor Zgłoś Napisano 6 Lutego 2009 @Karina Z tego co się orientuję była ubezpieczona na kwotę minimalną. A co bardzo mnie zdziwiło, nie dostałem żadnego listu, a pudełko, do którego to przełożyli było zaadresowane na kogoś innego (te dane osobowe ciągle mam na tamtym pudełku), tylko zakleili tamte dane osobowe kawałkiem taśmy i tektury z moimi danymi adresowymi (to nie był w żadnym przypadku ten formularzyk USPS, który zawsze naklejają na przesyłki). Nie chodzi mi w tym przypadku o straty, tylko o rzeczy, które straciłem. Choć z drugiej strony. Orientujesz się może jak jest z pokrywaniem strat? Na kwotę, na którą była ubezpieczona, czy może starają się pokryć koszt zawartości? Dzięki za odpowiedź, Karina!
Rademedes Napisano 6 Lutego 2009 Zgłoś Napisano 6 Lutego 2009 tez mialem taka sytuacje, ze otwierano mi paczki z ksiazkami (widocznie na przeswietleniu nie wiadomo do konca co to jest) raz tez mi sie zdarzylo na ktoryms lotnisku w USA ze mialem bagaz sprawdzany a dokladnie w torbie mialem pudelko zaklejone tasma i tam byly ksiazki, pudelko zakleili "swoja" tasma i bylo ok - w obu przypadkach byla adnotacja o kontroli i nigdy nic nie zginelo
Sardos Napisano 6 Lutego 2009 Autor Zgłoś Napisano 6 Lutego 2009 @sly6: Tak bylo napisane. @Rademedes: Wydaje mi sie, ze nie podczas kontroli tak ta paczke urzadzili ale juz podczas przewozu po terenie USA. Dzisiaj wrzuce fotki paczki, mam je na dysku (tylko tyle, ze w domu), bo zanosilem je na poczte pokazac im co do mnie przyslali. Serdecznie pozdrawiam i dzieki za pomoc! Zdjęcie #1 Zdjęcie #2 Zdjęcie #3 Zdjęcie #4 Przepraszam, że w linkach, ponieważ miałem problem ze wstawieniem zdjęć bezpośrednio na forum.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.