durdzin Napisano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2009 Witam wszystkich. Rok temu w sierpniu bylem w Chicago, 4 tyg, u kuzyna. Wize dostalem tydzien wczesniej, mam ją do maja 2010. W tym roku chce poleciec znowu na 3 miesiace(wylacznie turystycznie) i chce wziac dziewczyne, ktora wizy jeszcze nie ma. Ona studiuje, 2 letnie studia magisterskie zaocznie, dopiero teraz na wiosne zaczela i pracuje od 5 miesiecy w sklepie. Mam takie pytania. Czy przyznawac sie ze leci ze mna jak bedzie skladala wniosek o wize, czy nie, bo np pomysla ze jak wyjezdzam drugi raz, to np nagralem jakas prace czy cos takiego albo chcemy tam zostac, a ona dopiero zaczela studia, dopiero zaczela prace itp? (moze to glupie, ale staram sie wczuc w ich myslenie). Czy wlasnie przyznac sie, bo podejrzane ze leci sama, do kogos nie z rodziny (mojego kuzyna, bo przeciez we wniosku pisze sie do kogo sie leci). Jak to rozegrac zeby na bank dostala wize? Pozdrawiam
sly6 Napisano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2009 Duzo osob kombinuje jak Ty i tak ,,,jesli mieli by puszczac same osoby to kazdy by wpisywal ze leci sam a tak prosto nie ma poniewaz Twoja dziewczyna musi pokazac na rozmowie ze wroci na czas,nie bedzie tam pracowac i na to nalezy zwrocic uwage... I nie ma znaczenia czy leci do obcej osoby czy tez do kogos z rodziny..
durdzin Napisano 10 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2009 Dobrze, ale pisac, mowic, ze leci ze mna, osoba ktora byla juz rok temu 4 tyg w USA, i leci do kuzyna chlopaka? O ile pamietam to we wniosku chyba jest jakas rubryka czy z kims sie podrozuje? A nawet jak nie, to pewno zapytaja. Głowny moj dylemat polega na tym, czy ma sie przed konsulem do mnie przyznac i ze leciMY do mojego kuzyna, czy raczej tego unikac? Czy sa jakies konsekwencje jak sie we wniosku wpisze ze sie leci na 4 tyg, a bedzie 10 tygodni? Dzieki za pomoc. Pozdrawiam
sly6 Napisano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2009 Moga byc takie konsenkwencje ze nastepnym razem Twoja dziewczyna moze nie dostac wizy w Ambasadzie za takie rozbierznosci co do pobytu bo nie wiadomo na jak dlugo dostanie ta wize.. A co do mowienia to jest taka rubryka,,nie znam Twojej dziewczyny i nie wiem jak Ona sie zachuwje w pewnych sytuacjach i jak Konsul zobaczy ze kreci to bedzie po wizie..
durdzin Napisano 10 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2009 ok dzieki. Ale nadal nie wiem, lepiej sie przyznawac i szczerze wszystko opisac, ze leci ze mna na wakacje do ojego kuzyna, czy to przemilczec? btw, czy jak wyjezdzaja pary, nie jest to dla nich bardziej "podejrzane"?
Anarion Napisano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2009 Z tego co się orientuję to ten okres, który podaje się we wniosku jest tylko orientacyjny, przecież różnie się może zdarzyć, tym bardziej jak o wizę stara się długo wcześniej niż jest wyjazd i cięzko jest przewidzieć jak się sprawy przez ten czas potoczą. Poza tym- jak długo się będzie na terytorium USA i tak w gruncie rzeczy decyduje urzędnik na lotnisku...
sly6 Napisano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2009 Jeszcze raz napisze,jesli samotna osoba miala by dostac wize w kazdym przypadku to kazdy by pisal we wniosku ze leci sam a tak do konca nie jest .. Sa przypadki rozne i dlatego tez sami musicie podjac decyzje,jak dla mnie pisac i mowic nalezy prawde jesli nawet dostanie sie odmowe bo wtedy mozna podejsc 2 razem bez tzw obciazenia.. Anarion co innego czas wyjazdu a co innego sam pobyt,,to ze na lotnisku komus dadza pobyt na 6 miesiecy nie oznacza ze ma byc tyle ,,moze poczytaj posty osoby ktore wpisaly w ds 156 ze mialy byc 2-3 tygdonie a byly dluzej i przy nastepnej wizycie dostaly odmowe za nie jasnosci z pobytem.Tak wiec tutaj nalezy z tym uwazac...
durdzin Napisano 10 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2009 ok, konkretnej odpowiedzi na pytanie nie dostalem, ale dzieki. Mamy wielki dylemat, czy wpisac ze leci ze mna, w sumie podejrzany nie jestem, bylem tylko 4 tygodnie. Ale z drugiej strony, rozne rzeczy moga pomyslec, ze np przygotowalem tam grunt i teraz jedziemy na stale. Cholera ich wie. Co inni mysla na ten temat? Cala sytuacja opisana w pierwszym poscie. Moze jak spojrza na to ze ja bylem tylko 4 tygodnie, lecimy do mojego kuzyna, ona dopiero co zaczela studia, no ale studiuje, pracuje, orientacyjny czas pobytu 4 tygodnie, to nie bedzie problemow. A moze wrecz odwrotnie, bo praca slaba, studia dopiero zaczete(magisterskie, licencjat juz ma) i leci z chlopakiem ktory rok temu byl. btw, czy zdarza sie zeby w usa wbili mniejszy czas pobytu niz 3 m-ce? Pozdrawiam
sly6 Napisano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2009 Bo nie ma na to konkretnej odpowidzi i nie spodziewaj sie takiej .. Co do wbicia tych 3 miesiecy to zdarza sie ,nie jest to czeste ale nalezy to miec na uwadze..Mozesz nawet dostac pobyt na pare dni ...
FUGAZI Napisano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2009 Chłopie przestań kombinować jak koń pod górę i 'wczuwać się w ich myślenie' , bo nie ma sposobu żeby dostać wizę 'na bank'. Napisz prawdę, kobieta niech weźmie zaświadczanie z dziekanatu i pracy i normalnie przedstawi sytuację i nie będzie problemów.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.