Skocz do zawartości

Rozmowa Z Konsulem


martaaa_

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

hej jutro mam wizyte w konsulacie nie wiem w ogole czego sie spodziewac ubiegac sie bede o wize turystyczna dodam ze na rozmowa umowiona jestem razem z moja ciotka ktora bedzie za moja kuzynke ( bo ma tylko 12 lat) wiec potzrebny jest rodzic... Czego moge sie spodziewac? O co przewaznie pytaja. Napiszcie o co was pytali jesli mieliscie juz spotkanie. :(

Napisano

martaaa przeczytaj sobie forum, są wypowiedzi o co pyta konsul :( ogółem mówiąc to zależy od tego na jakiego konsula trafisz, jedni zadają mało pytań, drudzy z kolei pytają o to tylko mogą. nie denerwuj się, podczas rozmowy odpowiadaj zdecydowanie :P aczkolwiek uczniowie/studenci nie mają problemów z otrzymywaniem wiz, także trzymam kciuki :) pozdrawiam

Napisano

Ty mozesz dobrze wypasc a ta Twoja Ciotka juz nie i tutaj nalezy sie przygotowac.Bo nie wiadomo kogo i o co zaczna pytac,,juz Ci to pisalem wczesniej.

Napisano

Ja do okienka podchodziłam razem z mężem oraz kumpelą i jedynym pytaniem, które padło to "czy byli Państwo już gdzieś za granicą?". Nie ma co się denerwować. Trzymamy kciuki, powodzenia ;-)))

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Byłem w tym roku na rozmowie w Krakowie. Przygotowaliśmy się z żoną jak do matury - co, gdzie, kiedy będziemy robić, gdzie pracujemy, wyciągi z konta itp. itd, żeby tylko uwiarygodnić turystyczny charakter naszego wyjazdu. Podchodzimy do okienka i rozmowa wyglądała tak:

Konsul: Dzień dobry, jaki samochód Państwo kupują?

Ja: Yyyyy (proces przetwarzania danych lub chwilowy zwis procesora), my nie kupujemy tylko wypożyczymy.

Konsul: Aha, no to życzę Państwu udanego pobytu. Do widzenia.

My: Do widzenia.

Wszystko trwało 30 sekund.

Pozdrawiam Bromus

Napisano

A to akurat fakt, że konsul lubi zadawać podchwytliwe pytania:)

Ja również starałam się o wizę turystyczną, a konsul m.in. zadał mi pytanie "Gdzie zamierzasz pracować??". Na to ja, zgodnie z prawdą z resztą, odpowiedziałam, że nie zamiarzam pracować, tylko jadę na wakacje, żeby odpocząć, pozwiedzać i zobaczyć się z rodziną. No i wize dostałam:). Ale z pewnością było to pytanie chytrzejsze, niż zwykłe "Czy zamierzasz pracować w USA??"...

Z resztą, jak nie ma się nic do ukrycia, to żadne pytanie nie powinno sprawić problemu.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...