niron Napisano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Napisano 22 Czerwca 2009 Witam. Podczas lotu polaczeniem Warszawa - Amsterdam - San Francisko, mojej kobiecie zostal okradziony bagaz. Przeszukany skrupulatnie, wszystkie torebki, woreczki w srodku pociete (niektore ubrania takze). Osoba okradajaca ze zdolnosciami rzeczoznawcy majatkowego - zabrana najwartosciowsza bizuteria, zegarek. Bagaz z zewnatrz wygladal w porzadku, wiec niestety otwarty zostal dopiero po przyjezdzie do motelu, nie na lotnisku, czego teraz mozna tylko zalowac. Po skontaktowaniu sie z liniami lotniczymi, ich przedstawiciel oswiadczyl iz moga jedynie pokryc koszty uszkodzonego bagazu, natomiast nie odpowiadaja za kradziez i ze ktos sie ze mna skontaktuje. Od tego czasu cisza. Byl ktos w podobnej sytuacji? Jak ta sprawe najlepiej rozwiazac? Dodam ze wartosc skradzionych rzeczy nie jest mala. Prosze o jakas porade i zdecydowanie ostrzegam przed liniami KLM. Moja pierwsza i ostatnia przygoda z nimi.
gal Napisano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Napisano 22 Czerwca 2009 Sytuacja nie do pozazdroszczenia.Googluj i odnajdz same szefostwo i tam dotrzyj wtedy cos zdzialasz z tymi na dole nie rozmawiaj
danik Napisano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Napisano 22 Czerwca 2009 a mówią, żeby nie zabezpieczać bagażu zamkami szyfrowymi lub kłódeczkami
mpbc Napisano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Napisano 22 Czerwca 2009 Takie coś zdarza się na lotnisku więc KLM raczej nic z tym nie zrobi. Ja osobiście nic wartościowego nie chowam do bagażu. Wszystko mam w podręcznym.
madzia77 Napisano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Napisano 22 Czerwca 2009 Ja też miałam nieprzyjemne doświadczenia z liniami KLM. Wprawdzie mój bagaż dotarł cały, ale...... po kilku dniach. Krążył podobno gdzieś po świecie.
gal Napisano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Napisano 22 Czerwca 2009 Takie coś zdarza się na lotnisku więc KLM raczej nic z tym nie zrobi. Ja osobiście nic wartościowego nie chowam do bagażu. Wszystko mma w podręcznym. Zrobi czy nie zrobi,nie mozna tego zostawic bez echa. Pamietam jak na lotnisku w NY jakis mlody czlowiek zglosil ze w czasie skanowania ukradziono mu cyfrowy aparat fotograficzny. Ktos powiedzial to niemozliwe pracownicy "security" lotniska bardziej sobie cenia prace niz zlodziejstwo... Ha ha co sie okazalo ze szajka zlodzieii dzialala bezkarnie i w koncu ich namierzyli the very people from "security scanning" Tak ze nie mozna ignorowac Tym bardziej ze kobieta stracila byc moze pamiatkowe kosztownosci
sly6 Napisano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Napisano 22 Czerwca 2009 Pewnie ze sa szajki zlodzeji na lotniskach i nalezy to wszystko zglaszac tylko wtedy mozna cos z tym zrobic...
kubakj Napisano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Napisano 22 Czerwca 2009 Kupowac bilety tylko kartami kredytowymi, ktore maja ubezpeiczenie od kradzierzy/ zagubienia bagazu.
asiek_16 Napisano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Napisano 22 Czerwca 2009 ok, wspolczuje ze sie bagaz zostal okradziony, ale no ludzie - bizuterii czy aparatu sie nie wklada do bagazu rejstrowanego tylko do podrecznego...
gal Napisano 23 Czerwca 2009 Zgłoś Napisano 23 Czerwca 2009 To nie znaczy ze maja ukrasc. Gafy robimy wszyscy ale zlodziejstwa nie mozna tolerowac
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.