pinang Posted June 27, 2009 Report Posted June 27, 2009 Własnie czytam o boeingu 767 do NYC ktory awaryjnie ladowal. Tydzien temu czytalem o tym jak taka sama maszyna tez LOTU z Chicago musiała awaryjnie lądowac. Takie awarie w trak krotkim czasie i akurat tych samolotów troche mnie niepokoja zwlaszcza ze niedlugo lece LOTem. Co o tym myslicie? A LOT ma tylko 5 takich maszyn i slyszalem ze nie sa to młode maszyny.
czarekkkkk Posted June 27, 2009 Report Posted June 27, 2009 Chyba jest 7 albo i wiecej 767 w flocie LOTu. To, że jeszcze latają zawdzięczamy opóźnieniom w produkcji dreamliner'ów (787), które miały byc podstawowymi maszynami na długich dystansach. Nic sie nie martw, na awarie masz szanse 1/7 bo raz na tydzień ostatnio są ! Najwyżej Ci skrzydło odpadnie, albo koło.
grodek Posted June 27, 2009 Report Posted June 27, 2009 Jest 6 sztuk i ani jednego więcej. A i to od niedawna, bo na początku czerwca przyleciał nowy - stary 767-300 SP-LPG (Ex KLM i Ex ZOOM Air). LOT wyciągnął go z pustyni w Arizonie. Były jeszcze plany na 7 sztukę, ale w obecnej sytuacji rynkowej nie ma na to szans. Nawet ten ostatni po sezonie letnim będzie "chodził" na charterach. A co do "awarii" - to akurat był bzdet, ale w obecnej sytuacji (po katastrofie AF) takie usterki są bardzo medialne. Niestety...
pinang Posted July 6, 2009 Author Report Posted July 6, 2009 Podobno teraz ma byc duzo niebezpieczniej z lataniem przez atlantyk. http://wiadomosci.onet.pl/2003158,11,item.html
soloviev Posted July 6, 2009 Report Posted July 6, 2009 Wszystkie 6 maszyn to 767 w wersji 300. W zeszłym roku LOT pozbył się nieco mniejszych samolotów 767-200, wyprodukowanych w 1989 (najstarszych we flocie). W ostatnim czasie to jednak Airbus ma zdecydowanie gorszy "pijar". LOT mimo wszystko może wzbudzać zaufanie - ostatnie katastrofy miały miejsce w latach 1987-1988, czyli zupełnie innej epoce, gdy latały tylko radzieckie maszyny. Polscy piloci też zawsze cieszyli się dobrą sławą.
czarekkkkk Posted July 6, 2009 Report Posted July 6, 2009 Podobno teraz ma byc duzo niebezpieczniej z lataniem przez atlantyk.http://wiadomosci.onet.pl/2003158,11,item.html No ja też coś słyszałem, że jakieś potwory morskie i w ogóle mają atakowac samoloty... nie wiem... chyba zostaje w domu!
rad Posted July 6, 2009 Report Posted July 6, 2009 Lecialem 27.06 Lotem do Chicago, oczywiscie Boeingiem 767. Do Atlantyku nie wpadlem, w zaden wiezowiec nie uderzylem. Bedzie dobrze
grodek Posted July 6, 2009 Report Posted July 6, 2009 Podobno teraz ma byc duzo niebezpieczniej z lataniem przez atlantyk.http://wiadomosci.onet.pl/2003158,11,item.html Dziennikarzyna wyssał bzdety z brudnego palucha. Sezon ogórkowy w pełni i rzekome zagrożenia związane z lataniem to bardzo "poręczny" temat. Żaden pilot, z żadnej linii lotniczej nie powiedziałby czegoś takiego. To byłby jego zawodowy koniec. Tu jest link do artykułu w Dzienniku, który dał początek tym wypocinom na Onecie, Gezecie, etc. http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article4...e_horrorem.html Czy ktokolwiek jest w stanie sobie wyobrazić by pilot LOT-u lub jakiejkolwiek innej, nawet najbardziej egzotycznej linii byłby w stanie powiedzieć, że samoloty przewoźnika u którego pracuje są nieprzygotowane do warunków pogodowych w których mają latać, bądź że jego młodsi koledzy umieją latać w zasadzie wyłącznie na autopilocie, a jakakolwiek poważna sytuacja obnaża ich niekompetencję???? Owszem stara gwardia pilotów atlantyków w LOT zawsze była chamska i miała o swoich umiejętnościach nie wiadomo jakie wyobrażenia (z jednym z ex mechaników pokładowych miałem wątpliwą przyjemność pracować po jego przejściu na emeryturę po wycofaniu IŁ-ów). Ale żaden z nich nie był i nie jest aż tak głupi aby podważać kompetencje swoich kolegów po fachu na forum publicznym. Dlatego nie wierzę w ani jedno słowo z tego artykułu, a red. Marcin Zieliński, który go spłodził jest dla mnie absolutnym zerem, przebijającym nawet jednego z byłych Ministrów Sprawiedliwości.
sly6 Posted July 6, 2009 Report Posted July 6, 2009 obojetnie co by nie mowic na temat tego artykulu to zmiany w pogodzie sa a wiec i tam w gorze tez je widac,,a co bedzie w przyszlosci to pozyjemy zobaczymy...
czarekkkkk Posted July 7, 2009 Report Posted July 7, 2009 Czy ktokolwiek jest w stanie sobie wyobrazić by pilot LOT-u lub jakiejkolwiek innej, nawet najbardziej egzotycznej linii byłby w stanie powiedzieć, że samoloty przewoźnika u którego pracuje są nieprzygotowane do warunków pogodowych ... Może Ci piloci, którzy pracują w tych liniach, gdzie rozbił się Airbus w Afryce ( ostatnio ) Świadkowie i podróżni mówili, że te samoloty to złom (siedzenia nie były przytwierdzone do podłogi - tak mówił jeden mężczyzna w wywiadzie, aż trudno uwierzyc) A jeśli już piszę o siedzeniach to dziś usłyszałem w telewizji (jakieś wiadomości), że Ryan Air chce wprowadzic loty ' na stojaco ' (wtf???), które były by tańsze, ale to chyba nie jest dobry pomysł. Wiadomo, że było by to tylko na krótkich dystansach ale bez przesady !
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.