Usa - Technik Informatyk / Programista

[krakus]

Witam

Zacznijmy: Mam teraz 18 właśnie rozpocząłem 3 rok nauki w technikum informatycznym (to tak dla ścisłości)

Ostatnimi czasy mocno zastanawiam sie nad wyjazdem z kraju, najbardziej interesuja mnie stany lecz wiadomo droga do "rozpoczecia" tam nowego życia nie jest latwa ;/ Oczywisie o wyjezdzie mysle po skonczeniu szkoly

Mysle o dwoch drogach (beda one troche w wersji pytan do was):

1.Czy z wykształceniem i technika inforamtyka i posiadajac dyplom w specjalizacji "programista" i po zdaniu egzaminu TOFEL mam jakakolwiek szanse na znalezienie sponsora na wize pracownicza ? Czy bez skonczonych studiow nawet nie ma co o tym marzyc ? Chce wyjechac z polski jak najszybciej to mozliwe i studiowac tam w Ameryce.Chodzi mi o to by popracowac tam troche zarobic $$$,zapoznac sie kultura i obowiazujacymi tam "prawami" i po okresie powiedzmy roku wybrac sie na studia.

2. Chodzi o wize studencka a bardziej o stypendium, wydaje mi sie ze z kwalifikacjami takimi jak podane w pkt.1 nie mam zbytnich szans na otrzymanie stypendium naukowego. Wiec pytam was co takiego jeszcze misual bym zdobyc by moc sie o nie ubiegac ?

Mam nadzieje ze udzieli mi ktos jakis opini / odpwiedzi lub jakis porad dotyczasych moich pytan. Wiem jestem jeszcze mlody i głupi ;]ale chodzi mi głownie o to by zorientowac sie czy mam jakiekolwiek szanse na wyjazd do USA

[gal]

Szanse masz zawsze. zawodu takiego jest nA miejscu w USA bez lliku ale nadziei nie trac tylko ucz sie

[katlia]

Jest tyle tu informatykow z doswiadczeniem, ludzi w IT, ktorzy sa bez pracy, ze Polak bez wyzszego wyksztalcenia naprawde nie bedzie atrakcyjnym kandydatem, a zwlaszcza nie jezeli wymaga sponsorowania. Co do studiow, to bez $$$ sie nie obedzie, bo nie dostaniesz wizy bez pokazania ze stac cie tu studiowac. A pomoc finansowa dla miedzynarodowych studentow prawie nie istnieje (moze dla jakis wybitnych wyjatkow.)

Znacznie bardziej sensowny plan to: studia w Polsce, doszlifowanie jezyka w Anglii, przyjazd do USA na W&T, zeby sie zorientowac czy Stany sa dla ciebie. Moze wtedy, po kryzysie, beda wieksze mozliwosc dla pracownikow zagranicznych.

[Krecik]

Dodalbym od siebie, ze kolega musi miec swiadomosc ze studiowanie jak wyzej jest napisane to kosztuje pieniazki. Sa dwie stawki: dla ludzi mieszkajacych w stanie ok $9k/rok (sama szkola, bez ksiazek, akademika, itd.) i "out of state (srednio 2-3 x stawka "in state") Z racji tego, ze jestes z Polski czyli "out of state" placilbys ok $20k/rok. Pianiazki biora z gory (z regoly semestr do przodu). Mozliwosci stypendiow raczej ograniczone, no chyba, ze jestes faktycznie wybitnie zdolny (ale w takim przypadku po co wyjezdzac z Polski?). Zeby dostac wize f-1 czyli studencka musisz studiowac full time, part time nie wchodzi w rachube. Do tego chcac byc uczciwym majac f-1 praktycznie nie wolno Ci pracowac poza kampusem, raz duzo chetnych, dwa praca slabo platna. Zawsze mozna oszukiwac i pracowac na lewo, ale zawsze istnieje ryzyko zlapania (raczej male, ale zawsze) i co sie z tym wiaze odebrania wizy i natychmiastowej deportacji.

[Gucio]

Nie masz szans na wize pracownicza z prostego powodu iz nie masz doswiadczenia i nie ma czym umotywowac iz ty jestes lepszy od kazdego innego mlodego czlowieka ktory wlasnie skonczyl infromatyke w usa.

Jako programista musisz miec jakies "portfolio" czyli cos co bys mogl pokazac pracodawcy (oprogramowanie, ktore napisales lub projekt przy ktorym pracowales/wspoltworzyles).

Proponuje najpierw zalapac sobie jakas 1 prace w Polsce, zaangarzowac sie w jakis projekt i pozniej sprobowac powalczyc o jakis angaz.