Wooloomooloo Napisano 8 Października 2009 Autor Zgłoś Napisano 8 Października 2009 patrycja_d21, konsul nie był miły...sposób w jaki mnie potraktował był raczej bez szacunku
patrycja_d21 Napisano 8 Października 2009 Zgłoś Napisano 8 Października 2009 patrycja_d21, konsul nie był miły...sposób w jaki mnie potraktował był raczej bez szacunku pytam bo większość która pisała na forum, pisała, że konsul jest bardzo pozytywnie nastawiony do osoby ubiegającej się o wize.
BigRed Napisano 8 Października 2009 Zgłoś Napisano 8 Października 2009 pytam bo większość która pisała na forum, pisała, że konsul jest bardzo pozytywnie nastawiony do osoby ubiegającej się o wize. heheh no przecież za coś muszą opłacić nowe fury do Wooloomooloo jakie miałeś pytania?
akma Napisano 8 Października 2009 Zgłoś Napisano 8 Października 2009 Wooloomooloo, spróbuj spojrzeć na swoją sytuację z boku, tak jak patrzy na to urzędnik w konsulacie. Rozumiem, że nigdy jeszcze nie byłeś w USA (?) Pierwszy raz poszedłeś po wizę, mając rok szkoły do ukończenia. Można podejrzewać, że wyjedziesz po skończeniu szkoły i nie wrócisz. Drugi raz poszedłeś 3 m-ce później, twoja sytuacja była taka sama, więc wizyta w konsulacie była skazana na porażkę. Trzeci raz ubiegałeś się o wizę jako bezrobotny absolwent technikum, czyli twoja sytuacja jest jeszcze gorsza niż rok temu. Liczyłeś na cud, który się nie zdarzył. Urzędnik ma prawo podejrzewać, że wyjedziesz i nie wrócisz, bo nie masz w Polsce studiów do skończenia czy stałej pracy, tym bardziej że rok temu starałeś się o wizę dwa razy pod rząd, co może oznaczać, że strasznie ci na tej wizie zależy, za bardzo. Teraz zastanawiasz się, jaką odpowiedź dostanie twój znajomy, który jest obywatelem. Powiedzą mu, że nie mogą dać ci wizy, bo nie masz wystarczająco silnych związków z krajem. Taką odpowiedź dostał mój obecny mąż, gdy po raz pierwszy odmówili mi wizy turystycznej. I mieli rację, nie miałam wystarczająco silnych związków z krajem, skoro kilka lat później przeprowadziłam się do USA.
Wooloomooloo Napisano 8 Października 2009 Autor Zgłoś Napisano 8 Października 2009 akma, nie chodzi o to że nie dostałem wizy lecz o to w jaki sposób była prowadzona rozmowa. dziwne miny, powtarzanie pytan, niedowierzanie jak w tamtym roku było wysłane pytanie do konsulatu to odpowiedzieli w miare sensownie ze szczegółami...i poprostu jestem ciekaw co powiedza tym razem
patrycja_d21 Napisano 9 Października 2009 Zgłoś Napisano 9 Października 2009 akma a moge zapytać za którym podejściem otrzymałaś wize??
akma Napisano 9 Października 2009 Zgłoś Napisano 9 Października 2009 Za drugim, ale starałam się o nią 3 lata po wcześniejszej odmowie.
sly6 Napisano 9 Października 2009 Zgłoś Napisano 9 Października 2009 Patrycja a jesli Konsul bedzie wesoly i mily a wizy nie otrzymasz to czy bedziesz sie z tego cieszyc>?a no nie wiec nie ma sensu sie pytac kto z jakim nastawieniem odpowiada...najlepiej by bylo jakby bylo milo i dostalo by sie wize czasami ludzie mowia ze Konsulowie nie wierza,,wystarczy poczytac to forum aby zobaczyc dlaczego czasami tak sie dzieje i wystarczy ze takich petentow bedzie wiecej i potem czasami tak wychodzi ze wizy sie nie otrzymuje.
Wooloomooloo Napisano 9 Października 2009 Autor Zgłoś Napisano 9 Października 2009 o mojej kolejnej próbie otrzymania wizy było informowane biuro kongresmena w USA. to oni zalecili wysłanie zaproszenia...nie pomogło. dziś znajomy w USA miał od nich telefon z pytaniem czy sie ubiegałem. jak sie dowiedzieli ze nie dostałem wizy to powiedzieli że wyslą zapytanie (po ang. inquiry, więc to chyba coś bardziej oficjalnego) do konsulatu w krakowie ciekawe co odpiszą ci w krakowie
sly6 Napisano 10 Października 2009 Zgłoś Napisano 10 Października 2009 a Ty pisz jak sie maja sprawy dzwonili z biura tego kongresmena?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.