Skocz do zawartości

Studia Graduate - Ma Lub Phd


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jestem absolwentką studiów magisterskich europeistyka na UJocie. Obecnie szukam możliwości rozpoczęcia studiów MA lub Phd, w szczególności interesują mnie szkoły na wschodnim wybrzeżu (GWU, Georgetown etc.) i University of Texas in Austin.

Pytanie nr 1:

- Czy ktoś z Was jest może stypendystą Fullbrighta i mógłby mi szczerze powiedzieć, jak trudno jest dostać stypendium? Średnią ze studiów mam 4.3, może ktoś z Was wie jak przeliczyć to na GPA, bo nie mogę znaleźć rzetelnej informacji, Pani z Konsulatu mówi, że to będzie 3.0, Pani z Fulbrighta, że 3.5 :) Jest to dla mnie o tyle ważne, że wybieram szkoły, a że jednym z kryteriów jest GPA, więc jak bym wiedziała do jakiego przedziału się ograniczyć byłoby mi łatwiej. Jak najlepiej przygotować się do rozmowy o Fulbrighta? Jak wzmocnić swoją aplikację?

Pytanie nr 2:

- Zdaniem Ambasady w Wawie po Fulbrajcie nie mogę się ubiegać o prawo stałego pobytu przez co najmniej 2 lata. I to bez względu na to, że w czasie studiów w USA wstąpię w związek małżeński z obecnym partnerem-Amerykaninem. Ale jest nadzieja! Ambasada napisała mi, że istnieją wyjątki od tej zasady, szkopuł w tym, że ich nie podała :)

Pytanie nr 3:

- Jakie szanse ma absolwent z Polski, z magistrem UJotu, Erasmusem we Francji, praktyką zagraniczną zgodną z wykształceniem, średnią 4.3, ale bez publikacji i pracy charytatywnej na dostanie się na studia MA lub Phd w ramach własnej aplikacji, z pominięciem Fulbrajta?

Pytanie nr 4:

- Czy jeśli wcześniej wyjadę na program internship, to czy dyskwalifikuje mnie to z ubiegania się o Fulbrajta? Wiem, że istnieje osobny wątek, ale przy okazji spytam, czy ktoś wie, gdzie i jak można dostać internship w obrębie szeroko pojętych nauk politycznych. W Waszyngtonie oferty są i owszem, niestety niepłatne.

Napisano

Pytanie nr 1:

- Czy ktoś z Was jest może stypendystą Fullbrighta i mógłby mi szczerze powiedzieć, jak trudno jest dostać stypendium? Średnią ze studiów mam 4.3, może ktoś z Was wie jak przeliczyć to na GPA, bo nie mogę znaleźć rzetelnej informacji, Pani z Konsulatu mówi, że to będzie 3.0, Pani z Fulbrighta, że 3.5 :) Jest to dla mnie o tyle ważne, że wybieram szkoły, a że jednym z kryteriów jest GPA, więc jak bym wiedziała do jakiego przedziału się ograniczyć byłoby mi łatwiej. Jak najlepiej przygotować się do rozmowy o Fulbrighta? Jak wzmocnić swoją aplikację?

Jedną z organizacji w USA, która zajmuje się ewaluacją Twojego dyplomu i przeliczeniem średniej na GPA jest WES (www.wes.org). Oni pobierają opłatę 8$ za przeliczenie lub można do nich wysłać transkrypt ze studiów i CI przeliczą wszystko dokładnie, a przy okazji będziesz miała uznany swój dyplom w USA. Poczytaj sobie na ich stronie. Pozdrawiam

Napisano

GPA możesz też przeliczyć przez www.ets.com. Musisz zrobić ewaluację dyplomów course-by-course żeby mogli Cię rozpatrywać. i to chyba ze 100$ kosztuje. bo to że masz mgr, to nie znaczy, że ci go tutaj zaakceptują. muszą sprawdzić czy zdobyłaś odpowiednią ilość kredytów. co do średniej możesz tak pij razy oko policzyć sama 5 to 4, 4 to 3 itd. ale pamiętaj, że oni liczą wszystkie oceny które masz na suplemencie - NIE tylko z egzaminów jak w Polsce! Jak masz średnią 4.3 (egzaminy + zaliczenia na ocenę) to Ci wyjdzie jakieś 3.4 (GPA). 3.5 to taka granica na phd.. university of texas ma bardzo wysoki poziom..niektóre uczelnie rozpatrują studentów z niższą średnią ale mogą też Cię z góry odrzucić.

Musisz mieć też bardzo dobry statement of purpose (to jest niesamowicie ważne) i listy rekomendacyjne no i oczywiście zdany TOEFL i GRE. Ja dorzuciłam jeszcze resume i statement of diversity. Nie wiem jak działa Fullbright ale jeśli nie masz kasy na studia i chcesz aplikować sama (ja tak zrobiłam) to wal na phd bo te są często finansowane przez szkołę (chociaż na kierunkach humanistycznych jest różnie).

powodzenia!

Napisano

Dzięki ludzie za odpowiedzi :)

Wiem, że tylko PHd jest finansowane przez uczelnię i wiem, że istnieje taka opcja, że można się dostać na uczelnię na PHd, ale tak sobie wybierać kursy, żeby uzyskać tylko tytuł MA. Przynajmniej tak mi bardzo wiele osób do tej pory mówiło i na stronach niektórych uniwerków też znalazłam taką informację. Może ktoś z Was był w podobnej sytuacji? Zależy mi na dyplomie ze Stanów, ale absolutnie nie stać mnie na finansowanie studiów MA. Kredytu jako obcokrajowiec nie dostanę, a Fulbrajt przynajmniej by sfinansował pierwszy rok, może nie na jednym z super topowych uniwerków, bo jednak wciąż to tylko 30.000 $, a studia MA w świetnych miejscach to już znacznie powyżej tej kwoty. Więc pytanie jest takie, czyli bez własnego finansowania na studia MA w USA nie ma szans? Próbuję szukać stypendiów, programów uczelnianych, ale poza Fulbrajtem wciąż nic. Jakaś podpowiedź?

Napisano

Więc pytanie jest takie, czyli bez własnego finansowania na studia MA w USA nie ma szans?

Poniewaz jestes zainteresowana bardzo specyficznymi szkolami, to skieruj te pytania do nich - nie do admissions, ale do danego wydzialu. Oni beda moglici doradzic jakie sa mozliwosci dofinansowania studiow. Graduate students - i to czesto juz od drugiego roku - moga pracowac jako Teaching Assistant, czyli lektor, i w ten sposob sie jakos utrzymuja. Ale te zarobki nie sa dostatecznie wysokie zeby pokryc czesne na prywatnej uczelni (nie wspominajac kosztow zycia w jednym z najdrozszych miastach w USA - Washington. W Teksasie jest taniej.) Dodatkowe granty sa, ale nie sa gwarantowane, trzeba je uzyskac i tez czesto starac sie z roku na rok.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...