Czy Mam Szanse Otrzymania Wizy

[tomekagu]

witam,

pierwszy raz wypowiadam sie na tym forum, ale zauwazylem, ze kazdy dostaje odpowiedz na swoje pytania, wiec licze, ze i moje nie zostana potraktowane obojetnie, tylko dlatego, ze jestem tutaj newbie

otoz... planujemy z kolega leciec do kalifornii na snowboard na poczatku lutego na kilka tygodni. wlasciwie wiekszosc rzeczy mamy juz zaplanowane, pozostaje kilka niejasnosci.

rzecz pierwsza jest taka, ze nasi znajomi juz tam sa i beda siedziec przez cale 6 miesiecy. stad moje pierwsze pytanie - czy we wniosku wizowym lepiej wpisac, ze bedziemy mieszkac w motelu/hotelu czy moze lepiej, ze bedziemy mieszkac ze znajomymi, poniewaz prawdopodobnie bedziemy spac wlasnie u nich?

kolejny punkt - czy w miejscu gdzie trzeba wpisac czy ktos nas zaprasza, lepiej wpisac kogos (mam znajomego amerykanina w los angeles i znajomego polaka z zielona karta w tahoe) czy zostawic to pole czyste?

nastepna kwestia - moj znajomy ma latwiejsza droge do otrzymania wizy, prowadzi od paru lat swoj wlasny biznes w warszawie... ale ja dopiero co skonczylem studia dzienne (w pazdzierniku), a teraz pracuje na umowe zlecenie od niecalego miesiaca.... moze to idiotyczne pytanie, ale czy moge jakos zwiekszyc swoja szanse na wize? mam nadzieje, ze szczerosc na rozmowie z konsulem wystarczy, poniewaz wcale nie chce tam emigrowac. nareszcie mam swoje pieniadze i stac mnie na to, zeby poleciec na 3-4 tygodnie na snowboard za ocean. tylko mam pewne watpliwosci czy osoba, ktora bedzie o tym decydowac uzna to za wiarygodne?

aha i jeszcze jedno - tak naprawde nie wiemy do konca ile tam bedziemy. bo to wszystko zalezy od funduszy wersja pesymistyczna to 3 tygodnie i chyba wlasnie na tyle kupimy bilety, ale jakby sie okazalo ze jest super, to mysle, ze posiedzimy moze nawet 5 tyg (o ile starczy pieniazkow i faktycznie uda sie mieszkac u znajomych, a nie bulic za motel, bo karnet i tak kupujemy sezonowy)

i to chyba tyle na razie... bede wdzieczny za pomoc.

przepraszam za chaos mysli, ale jakos trudno mi to bylo ladnie uporzadkowac i zebrac

pozdrawiam

[Rademedes]

1) wpisanie adresu znajomych czy hotelu nie ma wiekszego znaczenia

- jak wpiszecie hotel to moga pasc pytania, ktory hotel, jak daleko od lotniska, czemu ten hotel. czy macie juz rezerwacje, kto zaplaci za hotel itp.

- jak wpiszecie adres znajomych to moga pasc pytania, skad sie znacie, co znajomi robia w USA, jak dlugo sie znacie

2) kto nas zaprasza: tutaj podobnie bez znaczenia, moim zdaniem skoro jedziecie poszalec do USA to moze najlepiej nic nie wpisywac w te rubryke, oszczedzicie sobie niepotrzebnych pytan o te "znajomosc"

3) latwiejsza droga do otrzymania wizy: trudno powiedziec czy znajomy ma latwiejsza droge, w Waszym interesie jest udowodnic konsulowi, ze jedziecie turystycznie i wrocicie w terminie, nie trzeba miec firmy w Polsce, aby wykazac silne zwiazki z krajem, to moze ale nie musi pomoc

trzeba sie przygotowac na pytania, co robicie w Polsce, co bedziecie robic po powrocie, kto Wam oplaca koszty wyjazdu, jak sie utrzymujecie itp.

4) czas pobytu: jesli znacie orientacyjnie czas pobytu to mozna podac 5-8 tygodni, - zawsze moze pasc pytanie co bedziecie tyle robic, co ogladac itp itd.

Nie powinniscie miec problemu z uzyskaniem wizy. Duzo ludzi teraz otrzymuje, z tego co nawet czytamy na tym forum rozmowy trwaja krotko, wiec tak naprawde liczy sie, zeby zrobic dobre wrazenie. Pytania, ktore opisalem powyzej moga pasc ale rownie dobrze po pytaniu po co jedziecie i na ile, mozecie uslyszec "udanego pobytu!"

Powodzenia!

[ppp1]

Rademedes czyli iść zwyczajną drogą wziąść od rodziny zaproszenie i tak próbować że koszta pokrywa z usa rodzina

[Rademedes]

zaproszenie jest zbedne,

ja bym poszedl i powiedzial ze chce pojezdzic na snowboardzie i tyle

musicie tylko znac odpowiedzi na oczywiste pytania ;-), gdzie jedziecie, po co z kim itp ;-) kto placi

[ppp1]

w tym wypadku mi rodzina opłaca i powiem że chce sobie na rowerze pojeździć

[sly6]

to dobra ta rodzina ze placi i zajmuje sie ,,

gdzie taka mozna spotkac-znalesc?jak ktos wiec niech pisze na pw

[mariolagor]

witam; jestem nowa na forum; trochę poczytałam i postanowiłam napisać;

nigdy nie byłam w USA i bardzo chcę w przyszłym roku pojechać i pozwiedzać Kalifornię; ja pracuję w banku, mój przyszły mąż też ma stałą pracę; w przyszłym roku bierzemy ślub, mamy dwoje dzieci;

nikogo nie znam w Stanach; czy mogą być jakieś przeszkody w uzyskaniu wizy? chcielibyśmy zatrzymać się w jakimś hotelu na ok. 2 tyg. ale nie wiem jeszcze w jakim; co napisać na wniosku??

czy od razu kupować bilety w dwie strony czy można w jedną? nie wiemy dokładnie czy będą to 2 czy 3 tyg. (zależy od funduszy tam na miejscu);

[sly6]

Czym wiecej bedziesz wiedziec po co lecisz,gdzie sie zatrzymasz tym lepiej dla Was,,tzn wiesz gdzie sie zatryzmasz to wpisujesz to w druki,,nie wiesz to musisz byc przygotowana na pytania gdzie sie zatrzymacie i lepiej aby byc w tym wiarygodnym

Co do biletow to raz bilet w 1 strone kosztuje 70-80% biletu w dwie strony,,po 2 nikt nie powinien Was wpuscic do samolotu no i urzednik moze Was nie wpuscic na teren USA ...Tak wiec kupujecie bilet w 2 strony ale po otrzymaniu wizy a i na takim bilecie mozna zmienic date powrotu i w zaleznosci jaki to bedzie bilet to albo nic nie zaplcicie lub tez zaplacicie pare dol za takie cos ale to juz Wam powiedza w danym miejscu gdzie bedziecie kupowac taki bilet-sa takie bilety ze nie da sie zmienic daty ale wtedy taki bilet jest tani...

[mariolagor]

dzięki sly6 za odpowiedź; trochę się denerwuję tym wyjazdem i chciałabym już teraz załatwić wszystkie formalności odnośnie wizy; widać muszę już teraz dokładnie zaplanować podróż; cóż mam nadzieję, że wszystko się uda;

pozdrawiam

[sly6]

miej wiecej musisz wiedziec bo na pytanie gdzie sie zatrzymacie niech nie padnie odpowiedz ze jak przylece to sie zastanowie