Skocz do zawartości

Wojsko W Usa


zarufka

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nie mam az takiej obszernej wiedzy - nigdy w ciazy nie bylem ;-) ale moja znajoma ostatnio urodzila dziecko - 9lat w Marine Corps, podczas ciazy przeniesli ja do papierkowej roboty i ogolnie dbali, dawali wolne itd. Nie wiem jak wojsko widzialoby sytuacje gdyby nagle po boot campie dziewczyna zaszla w ciaze - Zawod Zolnierz to duzo wyrzeczen - przynajmniej na poczatku... A urlop macierzynski to raczej po porodzie; Podczas ciazy moze normalnie pracowac...

  • Odpowiedzi 67
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Dzieki :) Wiedza ciazowa rowniez i mi jest obca :P hihi

No nic zobaczymy jak to bedzie. Ide napisac do niej list. Moze jakas fotke wloze lub ze dwie albo 3 :P

Jak myslisz sprawdzaja listy te co przychodza do bazy? Bo nie wiem czy mam duzo pisac czy tylko w 2 zdaniach cos :D

Pozdro

Napisano

Zdjec nie wkladaj bo drill sierdzanci beda sie z ciebie smiali lub z niej i beda krytykowac twoj wyglad... Ile chcesz napisac tyle napisz - ale wiedz, ze nim ona otrzyma ten list to dobrze ja tam przepompuja i przegonia... na boot campie na wszystko trzeba zapracowac wiec nie wiem czy pisanie to dobra opcja; W koncu ona co tydzien powinna dzwonic, przewaznie w Niedziele jest wolny czas, kupuje karte i dzwoni...

Napisano

hm....ja im pokrytyjuje :)

No ale ona nie dzwoni bo nie moze prawdopodobnie. Karty ma napewno. Ale to co oni otwieraja te listy??? Moga tak legalnie?

Dziwne to troszeczke a smiac niech sie smieja beda wiedzieli chociaz ze jest zajeta, no i fotka zrobiona 3 dni przed jej wylotem z nad Grand Canionu chyba raczej nie powinna budzic zastrzezen wsrod drill sergantow :D A ja wesprze na duchu ze czekam na nia:)

Sam juz nie wiem

No ale po Polsku jak napisze to raczej nie zrozumieja co :P hihi

Po tym co napisales to wnioskuje ze zalety Army sa niemale ale dla ludzi nie mogacych sie odnalezc z zyciu cywilnym, niemajacych perspektyw na przyszlosc i tych co nie chca isc na studia, ale porownujac do zycia cywila ktory ma "leb na karku" to chyba raczej wojsko odpada. Bo jakim prawem ktos w moja prywatnosc moze ingerowac, otwierac listy ooh no come on ;/

Kurcze juz prawie zatolerowalem to ze ona tam jet ale teraz znowu cos mi podpowiada ze to byl jej wielki blad!

No i jak to wkoncu bedzie Szeli z ta jej "normalna" praca? Po 9 miesiacach przypuscmy ze sie chajtniemy to co bedzie codziennie w domu?? Czy raczej nie?

Napisano

mam pytanie extra:

Czy w Fort Jackson w SC jest 1'st PLT czy A'st PLT??

Bo na adresie moja dziewczyna dosc niewyraznie napisala:

D Co 1/61 1'st PLT ale te 1 wyglada jak A czy alfa, wiec sam nie wiem. Jak myslicie??

Napisano
mam pytanie extra:

Czy w Fort Jackson w SC jest 1'st PLT czy A'st PLT??

Bo na adresie moja dziewczyna dosc niewyraznie napisala:

D Co 1/61 1'st PLT ale te 1 wyglada jak A czy alfa, wiec sam nie wiem. Jak myslicie??

1st PLT 61st Infantry Regiment Fort Jackson SC

Nie martw sie - list dojdzie - W Forcie znajda po nazwisku...

Napisano
Po tym co napisales to wnioskuje ze zalety Army sa niemale ale dla ludzi nie mogacych sie odnalezc z zyciu cywilnym, niemajacych perspektyw na przyszlosc i tych co nie chca isc na studia, ale porownujac do zycia cywila ktory ma "leb na karku" to chyba raczej wojsko odpada. Bo jakim prawem ktos w moja prywatnosc moze ingerowac, otwierac listy ooh no come on ;/

Kurcze juz prawie zatolerowalem to ze ona tam jet ale teraz znowu cos mi podpowiada ze to byl jej wielki blad!

No i jak to wkoncu bedzie Szeli z ta jej "normalna" praca? Po 9 miesiacach przypuscmy ze sie chajtniemy to co bedzie codziennie w domu?? Czy raczej nie?

Najciezej jest na poczatku i kazdy musi swoje odpracowac - mam duzo znajomych wojskowych, ktorzy prowadza normalne zycie; Zgadza sie, ze wojsko nie jest dla kazdego ale do wojska wcale nie ida ludzie bez perspektyw - Uwazam, ze do wojska idziesz z mysla co bedziesz chciec robic po nim gdyz mozliwosci po wojsku sa o niebo lepsze dla osob z treningiem nizeli dla osob z cywila... Ja mam skonczone studia, chce w przyszlosci pracowac dla Government i wojsko to swego rodzaju przepustka do takich prac...

Dam ci dobry przyklad mojej znajomej kolezanki (amerykanki) - 3 lat temu razem pracowalismy w cywilnej pracy; Ona wstapila do USMC, obecnie jest ciagle w Active Duty - aktualnie pracuje w Shanghai Chiny i jest oddelegowana do amerykanskiej ambasady na tzw ambassy duty, przy okazji odbywa Internshipa przy Departamencie Stanu gdyz ona chce pracowac w placowkach dyplomatycznych wiec obecnie takze pomaga konsulom w ambasadzie; Mozna powiedziec praca mazenie jesli ktos lubi podroze po swiecie i poznaje takie oto osoby:

reachel.jpg

Po ambasadzie chce pojsc na studia (wojsko placi) a w przyszlosci chce pracowac jako pracownik dyplomatyczny Departamentu Stanu w ambasadach amerykanskich... zapowiada sie jej dobra kariera z duzymi perspektywami...

Napisano

Szeli chlopie :) dzieki Ci za to ze mnie podtrzymujesz na duchu:)

Jesli tylko kiedys moglbym Ci flaszke postawic to zrobie to z wielka przyjemnoscia :P

Pozdrawiam

P.S. No a kolezance pozazdroscic tylko znajomosci samego prezydenta :D

Napisano

O wadach i zaletach bycia army spouse możesz poczytać w necie. Możesz też bez problemów dostać odpowiednie informacje w biurze rekruterskim, ale te będą zdecydowanie mniej obiektywne. Twoja dziewczyna na pewno nie ma MOS Infantryman, bo te są zastrzeżona tylko dla mężczyzn. Znając jej MOS, możesz łatwo się dowiedzieć, co będzie robić w wojsku. Opcja 3- airborne, o niczym nie świadczy, niczego nie zapewnia. Po Airborne School może trafić do jednostki Airborne ale jej przygoda ze spadochronem może równie dobrze skończyć się po opuszczeniu murów szkoły. Ona może zrezygnować po prostu teraz- ale proces wypisania się z unitarki trwa miesiącami i- moim zdaniem- to głupota. Bardzo łatwo natomiast jest zrezygnować z AS- wystarczy niezdać APFT i jej kariera airborne potrwa 1 dzień- tyle ile zajmuje in-process.

Napisano

Dzieki Fugazi :)

No ale tak czy siak jestes kolejnym ktory radzi aby jednak zostala w Army, wiec chyba pozwole jej osobiscie podjac ta decyzje, bo ona tam jest i widzi co ja czeka i na czym polega bycie w US Army. Ja tylko moge gdybac i chciec aby wrocila ale moze w sumie bedzie nam lepiej w zyciu w przyszlosci jesli odbedzie caly kontrakt. Sam juz nie wiem choc jak to mowia nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo :P

Mam tylko nadzieje ze po 9 miesiacach dostanie sie do bazy w NYC.

W kazdym badz razie dzieki za informacje i rady.

Pozdro

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...