Skocz do zawartości

Rozmowa Z Urzędnikiem Imigracyjnym


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
W przypadku gdy lecę do USA z rodziną (wraz ze mną to 4 osoby), do urzędnika imigracyjnego możemy podejść razem?? Jak to tam wygląda...?

Moga sie zgodzic, ale nie musza. Po co niby chcecie wszyscy na raz z nim gadac?

czy w przypadku osób niepełnosprawnych (na wózku), nie będzie tam żadnych problemów m.in. z dojazdem wszędzie czyt. sprawnym poruszaniem się?

Nie, nie bedzie.

Dodam, że mowa o lotnisku Newark, jak zazwyczaj wygląda wysiadka na tamtejszym lotnisku z samolotu? Przez tzw. rękaw...?

tak

  • Odpowiedzi 76
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
Moga sie zgodzic, ale nie musza. Po co niby chcecie wszyscy na raz z nim gadac?

A tak pytam, ponieważ w ambasadzie podczas starania się o wizę, wszyscy razem rozmawialiśmy więc dlaczego tam ma być inaczej..? Przecież w taki sposób zawsze nieco szybciej by szła kolejka... A poza tym wolelibyśmy właśnie tak, więc dlatego pytam Was zorientowanych, jak to tam wygląda, czy widać czasem takie rodziny, które załatwiają tą procedurę razem...? w końcu rodzina to rodzina...

Napisano

ja na lotnisku w denver przeszlam niezly magiel:/ ałc,na samo wspomnienie mam dreszcze,pomimo,że nie zabrali mnie wcale do innego pomieszczenia...

urzędnik był nieuprzejmy,mówił tak niewyraźnie,że się dogadać nie mogliśmy,wałkował mnie o wszystko(wizyta w ambasadzie przy nim to byl pikuś),robił jakieś głupie miny...po mojej odpowiedzi mruczam "mhmm...",milczał przez minutę,po czym pytał o to samo w trochę zmienionej formie:/

Szczerze,to byłam już pewna,że wracam do domu,ale oświeciło mnie i powiedziałam,że mam bilet powrotny i ze jak chce to mogę mu pokazać.

Zaraz podniósł głowę i spojrzał na mnie chyba pierwszy raz od momentu,w którym podeszłam,pooglądał bilecik i ufff...wpuścił :)

Potem,dalej przede mną facet z mała walizeczką na kólkach poszedł na rewizję bagażu wiec przybrałam najbardziej z obojętnych mine i pewnie oświadczyłam,że nic nie przewożę i wyszłam....Na szczęście się udało,bo jakbym jeszcze miała się tłumaczyć z zamrożonych pierogów,kiełbas,paluszków i innych to padłabym żywym trupem :)

Reasumując moją troszkę prześmiewczą wypowiedź...nie było tak źle :)

a może już po prostu zapomniałam ten stresik hehe:)

Napisano
A tak pytam, ponieważ w ambasadzie podczas starania się o wizę, wszyscy razem rozmawialiśmy więc dlaczego tam ma być inaczej..? Przecież w taki sposób zawsze nieco szybciej by szła kolejka... A poza tym wolelibyśmy właśnie tak, więc dlatego pytam Was zorientowanych, jak to tam wygląda, czy widać czasem takie rodziny, które załatwiają tą procedurę razem...? w końcu rodzina to rodzina...

mozecie podejsc wszyscy razem a najlepiej to sie rozwiazuje w taki sposob, ze pierwsza osoba podchodzi do urzednika i mowi mu ze jest Was wiecej,

ja widzialem wiele razy ludzie 'w ciemno' podchodzili calymi rodzinami 5-6 osob nawet i nigdy nie widzialem, zeby urzednik kogos odeslal ;-)

teraz mi sie przypomniala historia z lotniska w Philadelphi 2 lata temu.

Bylem nastepny w kolejce i po tym jak osoba odeszla od urzednika zaczalem podchodzic do niego (przekraczajac zolta linie gdzie mialem czekac na swoja kolej).

Urzednik kazal mi wrocic za linie i krzyknal "zaczekaj az Cie zawolam". Wrocilem i w tym samym momencie mnie zawolal. Jak widac, nawet w najprostszych kwestiach moga sie przytrafic rozne historie :)

Napisano

Moja spotkanie wyglądało mniej więcej tak:

Ja: Hello

Urzędnik : Hello

J: kładę paszport i zieloną karteczkę

U: dlaczego karteczkę masz zieloną a nie białą ?

J: taką mi dali w samolocie

U: oni się nie znają, weż białą i idź wypełnić.

J: i mam znowu stać 90 minut ?

U: podejdź do mnie bez kolejki

J: a koledzy którzy stoją za mną też już mogą podejść na bok i wypełnić białe i podejść bez kolejki ?

U: jasne

Odchodzimy na bok, podchodzą dwie laseczki w mundurach:

Dlaczego tu podeszliście ?

Bo musimy inne karteczki wypełnić.

Dajcie, my wypełnimy, będzie szybciej.

Po dziesieciu minutach wracamy do imigracyjnego w jarmułce na głowie.

J: już mamy białe

U: ilu was jest

J: sześciu

U: odwraca się i krzyczy do urzędnika obok: John weź bez kolejki trzech chłopaków co u mnie stoją.

U: zdjecie, tećzówka, palec, pieczątka. W trakcie tych czynności pyta: na jak długo

J: 3 dni

U: no to szybko bo mało czasu macie. Karteczka, pieczątka życzenia miłego pobytu.

Koniec

Cała szóstka przeszła tak samo, bez choćby jednego pytania.

Zadnych pytań o adres hotelu, o bilet powrotny, o kasę czy cokolwiek innego.

Napisano

Ja miałem lecieć ale mi niestety nie wyszło może uda sie puźniej. I teraz mam takie pytanie moja znajomość języka angielskiego kończy sie na ok i hello (aż tak źle nie jest umiem się jeszcze przedstawić) ale moi rodzice są starszymi osobami i nie umieją nic. Miałem lecieć z niemiec z niemieckiego to tylko ja i (raus) :) .Pewnie bym dostał to I-94 po niemiecku. I co w takim przypadku? Można poprosić o jakiegoś tłumacza? Moge podejść z jaką kartką gdzie będzie napisane że nie mówie po angielsku i prosze o tłumacza?

Napisano

karteczke I-94 dostaniesz po angielsku, naucz sie tylko "I don't speak english" i wystarczy, lecisz w koncu turystycznie.

Nie ma zadnego obowiazku, ze trzeba mowic po angielsku lecac turystycznie do USA.

Mam nadzieje, ze Cie ktos odbierze z lotniska. Moze zdarzyc sie tak, ze urzednik zawola tlumacza, albo kogos z kolejki kto mowi po polsku. Wtedy moze Cie zapytac co bedziesz robil w USA i kto Cie odbiera, bo logiczne jest, ze skoro nie mowisz po angielsku, to taksowki przeciez nie wezmiesz :)

Rodzice moich znajomych tez nie mowia po angielsku, z tego co mi mowili to urzednik kazal im pokazac bilet powrotny (zorientowali sie bo mieli go w rece) i tyle, dostali pobyt na pol roku.

Napisano

No tak ale skoro ktos nie mówi po angielsku to kartki też nie wypełni. A w samolocie z niemiec stewardesa mu też nie pomoże bo się z nią nie dogada. Teraz rozmawiamy czysto chipotetycznie. Zawsze mnie to nurtowało. Co wtedy?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...