karina Napisano 15 Lutego 2010 Zgłoś Napisano 15 Lutego 2010 Nawet nie bedac adwokatem tylko zwykla osoba nie znajaca prawa, to wydaje sie to co najmniej malo logiczne aby skladac dokumenty o legalizacje pobytu nie wiedzac jaka dana osoba miala historie imigracyjna. Tlumaczenie komus, ze "w razie czego bedzie sie skladalo waiver" jest zwyklym naciaganiem, bo sa rzeczy od ktorych nie ma waivera albo - co jesli ktos mial wydana deportacje zaocznie? Trzeba by otwierac sprawe ponownie, ale wtedy cala sprawa przybiera inny obrot. Byla i jest mozliwosc odwolania sie od FOIA. Adwokat majacy jakiekolwiek rozeznanie w prawie imigracyjnym i chcacy pomoc, bedzie wiedzial, ze cos jest nie tak, skoro I-485 ma 4 strony a wszystko co Wy dostaliscie to tylko 3 strony. Nie mowie, ze wasi adwokaci sa zli - ale logicznie myslac powinno ich to od razu zastanowic dlaczego dostaliscie mniej kartek niz zawiera forma (nie wspominajac o reszcie diokumentow).. Chyba - chyba, ze zle zostal wypelniony dokument o FOIA, bo takiech przypadkow tez mialam sporo (a pozniej kasuje sie klienta za nastepna FOIA). Mialam takie przypadki jak Wasz czyli kiedy nie przyslali calej FOIA - wtedy sie odwolywalam. Ale na 100 przypadkow zdarzylo sie to moze 3 razy. Twoja sprawa moze trwac tydzien, moze trwac latami. Tego nikt nie przewidzi ile czasu zajmie sprawdzenie tego co mial zlozone Twoj maz i pod czym sie sam podpisal. Bo tak urzad na to patrzy.... Nie znam Twojej sprawy do konca wiec ciezko mi cos wiecej powiedziec. Tutaj na Forum nie ma takich osob, ktore by mialy taka jak Ty sytuacje.
agatapaw Napisano 15 Lutego 2010 Autor Zgłoś Napisano 15 Lutego 2010 Pani Karino! Bardzo dziekuje za szczegolowa informacje. Jak teraz na to patrze, mam takie same skojarzenia. Szkoda, ze wczesniej nie trafilam na to Forum. Moze wszystko potoczyloby sie inaczej.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.