Skocz do zawartości

Slub Z Obywatelka


agatapaw

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich!

Pisze pierwszy raz na tym Forum, wiec prosze mi wybaczyc pewne niedociagniecia. Przejde od razu do sedna sprawy:

Jestem Obywatelka USA i w zeszlym roku, w kwietniu wyszlam za maz. Moj maz jest w USA nielegalnie, chociaz dawno temu (chyba 10 lat) z niewyjasnionych blizej powodow otrzymal Pozwolenie na Prace i SS#. Po prostu poszedl do jednej z wielu Polskich agencji (mieszkamy w NY), ktora oferowala przerozne "emigracyjne" uslugi, podpisal "cos" i dostal w/w dokumenty po uprzednich odciskach itp. We wtorek mielismy interview, gdzie bardzo mily pan urzednik, powiedzial, ze wszystko jest w porzadku z naszym zwiazkiem. Moj maz dostal A#, ale nasza sprawa jest "pending", gdyz musza wyjasnic sprawe poprzedniego wystepowania o wize. Nasz prawnik wystepowal o FOIA i nic tam nie znalezli. Czy ktos moglby mi cos poradzic w tej sprawie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a Twoj maz wiedzial co podpisuje,dawal do dokumentow swoje prawdziwe dane itp?

bo nie ma w tym nic dziwnego ze mozna dostac pozwolenie na prace ,numer SSN a nie dostac GC a wtedy takie pozwolenie traci waznosc oraz z tym numerem nie mozna pracowac jako legalny ....np tak maja azylanci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za szybka odpowiedz. Moj maz nie wie co podpisywal. To tak jak na bazarze przy stoisku, co mu dali to podpisal. Na dokumencie z FOIA figuruje jego nazwisko i adres agencji. Mysle, ze tam przesylali korespondencje z INS. Pamieta, ze zawozili ich wszystkich (bo bylo tam wiecej osob) na odciski palcow do INS. Przez caly czas uzywal i nadal uzywa tego SS#, pracuje na niego, rozlicza sie itp. Pozwolenie na prace zgubil. Teraz, gdy wystapilismy o sponsorowanie, otrzymal nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli masz FOIA to widzisz jakie dokumenty byly skladane i wtedy wiesz o co on sie staral. Dla adwokata, ktory sie zna w temcie, takie informacje sa absolutnie wystarczajace. Gdyby wszystko bylo w porzadku to od razu urzednik wydalby decyzje. Niektore dokumenty, ktore sklada sie do USCIS, wiaza sie z tym, ze maja niemile konsekwencje i dlatego urzednik wstrzymal sie ze wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Karino!

Problem w tym, ze nikt nic nie wie. Bylismy z ta sprawa u dwoch adwokatow. FOIA zawiera 4 strony: 1 i 2 to kopie jego paszportu i I-94, 3 jest pusta, a 4 najwazniejsza to odpowiedz z INS. Nie jest na niej wypisany powod petycji, tylko imie i nazwisko mojego meza, adres agencji i A#. Jako "Form No." podano I-485, czyli Application to Register Permanent Residence or Adjust Status. Dalej INS prosi o doslanie dokumentow, wypisane recznie i nieczytelnie na dole dokumentu. Na pewno jest tam forma biograficzna, G-325A, i jeszcze cos, co jest nieczytelne. Adwokaci nie mogli nam odpowiedziec, o co tam chodzi. Jeden nawet byl z nami na interview w USCIS, i dalej nic nie wiemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA DOSTAJESZ FOIA TO MASZ DO TEGO COVER LETTER. I W TYM COVER LETTER PISZE ZE ILES TAM KARTEK WAM NIE WYSLANO I Z JAKIEGO POWODU. NIE SLYSZALAM NIGDY ABY KTOS DOSTAL FOIA NA 4 KARTKACH JESLI BYLO SKLADANE I-485 - TO JEST NIEREALNE. CZY DOSTALAS FOIA NA KARTKACH CZY NA CD?

TO ZE ADWOKAT POSZEDL NA INTERVIEW TO NIC NIE ZNACZY, URZEDNICY NIE SA OD TEGO ZEBY ADWOKATOWI NA INTERVIEW TLUMACZYC CO JEST W CZYIMS FILE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dostalismy dokumenty z Cover Letter. Jest tam napisane tak:

"We have completed our search for records that are responsive to your request. The record consist of 3 pages (chyba nie policzyli tej pustej) of material and we have determined to relese it in full. We have referred 1 page to the Department of State for their direct response to you. The enclosed consist of the best reproducible copies available".

Nie przyslali nam CD bo bylo (tak mi sie wydaje) mniej niz 15 stron. Nie spodziewalam sie, ze adwokat bedzie pertraktowal z urzednikami, ale ze powie NAM cos konkretnego. Chyba za to mu zaplacilismy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skarbie, ja nie wiem za co mu placilas, ale jesli zaplacilas z informacje to takowa powinien Ci udzielic i jesli tego nie zrobil to Ty sie powinnas o to upomniec. Jesli widze, ze ten adwokat sie nie zna na tym co robi albo robi cos z czego nie jestem zadowolona to zmieniam adwokata i prosze o zwrot pieniedzy, bo nie wywiazal sie z umowy itd.

Nie wiem dlaczego dostalas 3 strony, nie wiem jak FOIA byla wypelniona, ale jest to malo logiczne, bo sama forma I-485 ma 4 strony, a gdzie reszta?

Prawnik powinien wiedziec, ze ma prawo odwolac sie od FOIA itd.

NIe wiem co tam masz, bo nie widze tego przed oczami, ale nie dziwie sie, ze urzednik sie wstrzymal, bo I-485 to powazna aplikacja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to i tak juz "po ptakach", bo interview sie odbylo i nic innego nie pozostaje tylko czekac. FOIA byla "zciagana" przez innego prawnika, a wlasciwie prawniczke, ktora tez nic nie mogla z tego wyczytac i przekazala nam te wspomniane wyzej pare stron. W kazdym razie dziekuje za wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy moze ktos mial podobna sytuacje jak ja? Pisalam o tym powyzej. Dostalismy taka FOIA jaka opisalam i nic poza tym. Nie mialam pojecia ile taka FOIA powinna miec stron, gdyz nigdy przedtem o nic takiego nie wystepowalismy. Do adwokatow zwrocilismy sie, aby prowadzili nasza sprawe. Adwokaci nie poinformowali nas o mozliwosci odwolania sie od FOIA. Poradzili natomiast, aby po mimo wszystko skladac I-130, a potem w razie czego skladac waiver. Chodzilo mi o to, jak dlugo to wszystko moze trwac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...