Skocz do zawartości

Jak To Jest W Usa .


Feru

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Sly6, dokładnie to miałem na myśli. Nie chciałem nikogo urazić ale ludzie są różni a ja niestety zawsze, ale to zawsze pracując za granicą spotykałem Polaków którzy niestety byli nieszczerzy i zawistni.

Nie oznacza to że to jedynie jakich spotkałem ale nauczyłem się tego że wszystko trzeba przyjmować z rezerwą. I to co dobre i to ca złe.

Przeczytałem wypowiedzi w tym poście i wydaje mi się po prostu dziwne to ze z jednej strony ludzie piszą jak jest strasznie źle i ciężko, odradzają innym podjęcie wyzwania a z drugiej strony tam siedzą.

Przecież to tylko 8-9 godzin i mogą skończyć ten "koszmar".

Nigdzie nie jest różowo i na początku zawsze jest na pewno ciężko ale ........ bez przesady. Nie pracowałem w Stanach i nie mam takiego zamiaru ale jak pisałem byłem w innych miejscach i wszystko zależy głównie od człowieka.

Oczywiście nastawienie co do wyjazdu jest zapewne kluczową sprawą i jeśli ktoś myśli że przyjedzie a tam dolary na ulicy odkurzaczem się zbiera i to tylko setki bo dla innych szkoda kręgosłupa, to taka osoba z pewnością się zawiedzie. Jeśli ktoś jednak nastawia się na ciężka pracę i w ten sposób chce stanąć na nogi to myślę że mu się to może udać. Fakt będzie "wyjętym z pod prawa" jeśli będzie nielegalnie i z tym polemizował nie będę.

Odsyłanie do UK, Irlandii itd tylko dlatego że tam Polacy mogą pracować legalnie nie jest najlepszym pomysłem. Doradzają to ludzie którzy jak czytam są w Stanach a co oni o tym wiedzą ? Skąd te rady ? Czemu sami tego nie zrobią skoro w Stanach jest tak źle ? Troszkę mi szkoda że ludzie szukają merytorycznej porady a napotykają się na mur "zawiedzionych" kolegów z za oceanu za wszelką cenę odradzających im wyjazd.

  • Odpowiedzi 27
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Cchannelii, mysle ze mylisz troche pojecia. Nie chodzi o to, zeby ludzie do USA nie przyjezdzali, bo jest ciezko, bezrobocie i w ogole fe i be. Jezeli ktos ma prawo do stalego pobytu albo chociaz odpowiednia wize i nie podejmuje sie tutaj niczego nielegalnego (nielegalnej pracy, nielegalnego, samowolnego przedluzania sobie pobytu etc.) to jak najbardziej, witamy z otwartymi ramionami. Tu raczej chodzi o ludzi takich jak zalozyciel tematu, najczesciej mlodzi, bez szkoly, bez doswiadczenia, bez rodziny w USA, czesto bez jezyka, wlasciwie bez niczego, ktorzy chca przyjechac do USA na wizie jakiejkolwiek i zostac na stale. Chca pracowac "u Polaka", na budowie, w sprzataniu. Pomijajac wlasciwie jedyna szanse na legalizacje pobytu w takiej sytuacji, slub z obywatelem, te osoby po prostu marnuja sobie zycie, no chyba ze nie maja wiekszych aspiracji niz taka budowa. To nie Europa ze zaczynasz od zmywaka, a przy ciezkej pracy powoli pniesz sie w gore. Tutaj bez stalego pobytu i pozwolenia na prace jest ciezko, a bedzie coraz gorzej. Nie mowie ze tak sie nie da, ale to juz nie te czasy, naprawde nie warto. Jak ktos jest z takiego Meksyku, Gwatemali, Indii czy podobnego kraju to pewno i tak mu tutaj lepiej, nawet nielegalnie, ale bez przesady, w Polsce nie jest az tak zle, nikt tam glodem nie przymiera. Jest wiele mitow z sprzed lat ze zycie nielegalnego nie rozni sie niczym od osoby przebywajacej w USA legalnie. Teraz niestety drastycznie sie to zmienilo, poczytaj na przyklad co sie teraz dzieje w takiej Arizonie. I wilkiem to ja bym w takiej sytuacji nazywala osoby ktore obiecuja w Stanach zlote gory, bo Ci na ktorych psioczysz mowia po prostu jak jest.

Napisano
Na waszym miejscu radzil bym starac sie osiedlic np w UK, Irlandii czy Szwecji duzo blizej, taniej (koszty wyjazdu- a nie zycia), i bez problemow wizowych- naprawde pomyslcie o tym!!

to moze jak ty taki madry jestes to moze sam sie osiedlisz

Napisano
to moze jak ty taki madry jestes to moze sam sie osiedlisz

Ja sie osiedlilem w UK i szczerze mowiac po tym co czasami czytam na tym forum ciesze sie, ze nie jest to USA:).

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Witam wszystkich,zarejestrowalam sie poniewaz chcialabym uzyskac porady innych osob.Zastanawiam sie nad wyjazdem do NJC,moja mama ma tam dobra znajoma ktora namawia mnie na wyjazd.Jest to okobieta ktora mieszka w NJC od 25lat,ma obywatelstwo.Ja mam lat 29,pracuje w Polsce-Gdansku,bede szczera,zarabiam 1600zł/m-c plus okolo 300zl/m-c za nadgodziny do koperty.Nie mam zdolnosci kredytowej ma mala kawalerke pomimo tego,ze dalabym rade splacac kredyt i sie utrzymac z pomoca mojej mamy,ale to nie obchodzi bankow.Niby nie narzekam na tutejsze zycie ale jedno co mnie wkurza to brak perspektyw na wlasne mieszkanko.Niestety studiow nie skonczylam tak wiec mam tylko srednie wyksztalcenie,znajomosc angielskiego srednia.Znajoma wydzwania do mnie i sie pyta czy dostalam juz wize,ze mam przyleciec jak najszybciej.Szczerze mowiac chcialabym zaryzykowac i wyjechac,tym bardziej,ze w razie gdyby mi nie wyszlo bede mogla wrocic do tej pracy gdzie jestem obecnie.Po drugie jesli juz mialabym wyjechac to nie na zawsze,mam tutaj kochana rodzine i chlopaka tak wiec nie wyobrazam rozlaki z nimi na cale zycie.Chcialabym troszke dorobic do mieszkania i tu moje pytanie.Jak jest naprawde z osobami na nielegalu?Poczytalam troche informacji tu na forum i jedni narzekaja inni nie.Czy przez okres np. 2 lat bylabym w stanie cos odlozyc?Nadmienie iz znajoma pracuje jako opiekunka starszej kobiety i jedzi pomiedzy NJC a Floryda.Ona mi przedstawila US w takich barwach ze nic tylko zaryzykowac ale nie chce sie sugerowac tylko jej zdaniem.Jesli mialabym szukac pracy to podobnej do takie jaka ona wykonuje.Powiem szczerze ze z pewnoscia wiele osob zazdrosci WAM zycia w US chociazby ze wzgledu na dogodne zycie,mam na mysli zarobki ktore daja mozliwosc noramalnego zycia.Tak jak ktos na forum wspomnial,ze spodnie w Polsce kosztuja 150-200zł natomiast w US 30-50$ bez przeliczania na zlotowki.Czy zaryzykowac i wyjechac na rok dwa?Proszę o Wasze opinie.Dziekuje i pozdrawiam.

Napisano

o tak spodnie sa tanie i wszystko fajnie wyglada tylko ze sie spytaj tez znajomej czy Ci kupi takie spodnie i przesle jesli sa takie tanie i jej nic nie beda kosztowac ,zobaczysz co Ci odpowie...

Tak samo z praca,,znam wiele takich przypadkow ze ktos komus cos obiecal,zasugerowal a potem byl placz,zgryz bo praca nie wyglada jak miala wygladac ze nie dostaje sie placy na czas-lub malo a mialo byc duzoo oraz ze nie mozesz w danej pracy pracowac a innej nie ma dla Ciebie lub tez dlugii czas czekasz

I teraz zapytaj sie tej znajomej czy Ci pomoze jak Cie zlapia za nielegalny pobyt,czy pomoze Ci w innych sprawach a nie powie na miejscu radze se sama,nie moj biznes,,czy kiedys robilas przy ludziach starszych i wiesz jak ta praca wyglada,,.czy bedziesz mogla siedziec w domu prawie 7 dni w tygodniu i nie miec kontaktu z ludzmi...jest wiele innych pytan do tej znajomej ale Ty sama musisz dokonac wyboru czy takie cos Ci odpowiada..

ta znajoma rysuje obraz jak Ona widzi wiec nie ma sie czego dziwic ze majac obywatelstwo,majac prace zyje jej sie ok-dobrze-to tak jak osoby leca do rodziny,przyjaciol-sa dobrze przyjeci,wlos Im z glowy nie spadnie a jak spadnie to tym sie zajmuja zaraz a wiec ich obraz USA bedzie mily-przyjemny --co innego jak zle popadniesz wtedy moze byc roznie juz w zyciu ,,mozesz oczywiscie popasc na kogos kto Ci pomoze ale wtedy to tak jakbys wygrala w totka duza kase ..

np ja,jesli tam ludzie sa tacy szczesliwi,uprzejmi to dlaczego duza czesc osob mnie oszukala,wyrolowala i nie mowie tutaj o Polakach?czyzbym mial takie nieszczescie-moze ale wszyscy mi prawie mowili jak jest dobrze a wyszlo ze szkoda gadac..fakt sa dobrzy ludzie ale tych jest maly procent...

ps jak bedziesz przeliczac spodnie na to czy Cie na cos stac to gratuluje..to nie te czasy ze sie jechalo na 1 rok i mialo sie np na wsi traktor,stodole,dom jak kto czasami mozna zobaczyc

moze byc tak ze ta znajoma chce Cie sciagnac aby kto sie opiekowal jak jej nie ma w pracy ale jesli bedzie chciala dokonac wyboru kogo zwolnic to zgadnij kogo sie zwolni?

Napisano

Przyklad spodni jest prymitywny ale wlasnie na takim przykladzie chcialam wytlumaczyc o co mi chodzi,nie sadzilam ze zostanie to skomentowane w negatywny sposob!I nie polece na spodnie bo mnie poki co na nie stac tu w Polsce,chcialam tylko zasugerowac jaka jest roznica przebywania na zachodzie badz w USA,Polak zarabiajac 2000zl i ten z zachodzu 2000 a nawet 1500euro,gdzir wydatki nie sa adekwatne do zarobkow i tam zyje sie latwiej.Napisalam by dowiedziec sie co nieco na temat pracy i pobytu w USA,dorobienia i odlozenia paru dolarow i powrocenia do kraju.Co do znajomej jestem jej pewna w 100% i wiem,ze nie wtopi mnie w kanal,ale wlasnie musze sie zgodzic z tym,ze jej pobyt jest duzo prostszy z powodu obywatelstwa jaki posiada.Zapewne wiele osob sie zastanawia czy nie sprobowac,tak to juz jest z ludzmi ze chcieliby dazyc do polepszenia swojej sytuacji,Ty pewnie tez,skoro napisales,ze zostales wyrolowany,tak wiec tez sprobowales "tamtego zycia".

Napisano

Nie bede teraz pisac o niby roznicach w zarobkach i wysokosci poniewaz Ty to odnosisz do zarobkow tam a zycia tutaj,a to nie tedy droga .

A co do tej znajomej to tylko po gratulowac i zyczyc Ci aby Cie nikt nie wykorzystal,nie olal itd

Co do tej pracy to musisz sie dowiedziec jaka Ona ma byc,czy bedziesz tam siedziec 24/7,czy bedziesz miec wyjscia,jaki bedzie zarobek itd

Bo znam takie osoby ze sobie z takim czyms radza a inny nie bo jednak ta praca jak i osoby nie nalezy do latwych i przyjemnych,,sa takie przypadki ze oddasz i 200 dol dziennie aby nie byc z taka osoba..

ps oczywscie ze kazda osoba szuka i potrzebuje szczescia,szuka tego i jednym sie udaje a innym nie z roznych przyczyn-czasami nie zaleznych od tego kogos

no i oczywiscie mi sie takie cos nie udalo bo szukalem nie pracy, nie lepszych zarobkow a przyjaciol,znajomych takich od serca i dobrych a to jest deficytowy towar na tym swiecie :) i dlatego tez jesli ta znajoma taka jest i bedzie to wygralas na loterii

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...