Skocz do zawartości

Transport Do Usa - Zachodnie Wybrzeże


hrycek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam serdecznie

Po kilku latach oczekiwania procedury do wizy imigracyjnej zostały pozytywnie załatwione ( Jeszcze raz pragnę gorąco podziękować p.Karinie za bezcenne rady )

i na początku czerwca wybieram się do Kalifornii

W związku z tym mam pytanie :

Czy ktoś może polecić sposób transportu jakiegoś tam dobytku który się przez kilka lat uzbierał ( trochę ciuchów książek,obrazów ) Sprzętu elekronicznego czy też mebli nie zabieram

ale zależy mi bardzo np na rowerze do którego bardzo się przyzwyczaiłem ( pokonaliśmy razem już 900 km ;) )

Czekam na wszelkie propozycje i rekomendacje ..

Pozdrawiam

Napisano

moze Polamer :

http://www.polamerusa.com/NMGPages/Częste-pytania.aspx

mozesz sie dopisac do tej listy:

http://www.usa.info.pl/board/Czas-Oczekiwa...ons-t11969.html

dziekuje

no i jak masz czas to napisz jakis 1 post o tym jak kto bylo na samym poczatku,,ile czekales,jakie miej wiecej dokumenty trzeba bylo wyslac ,przyniesc na rozmowe..komus innemu to sie przyda i cos prosila KW ze moze zrobi sie taki 1 watek o tym na forum ;) z gory dziekuje

Napisano

Ja przy przeprowadzce korzystalam z Polameru właśnie i wszystkie rzeczy dotarły do mnie łącznie po ok 2 miesiącach (z tymze ja wysyłalam w okresie Swiat Bozego Narodzenia). Przygotuj się na koszty w kilku tysiącach w zależnosci od ilości i wagi rzeczy które chesz wysłać. Sama przesyłka roweru kosztowała ok. 700 zł (też się przyzwyczaiłam ;-) )

Korzystne jest to że oni wysyłają rzeczy sukcesywnie (2-3 paczki naraz zależnie od wartości - jednorazowo wartość 200$), przez co płacisz tylko za przesyłkę a w USA juz nic tj. żadnych opłat celnych czy brokerskich (bo takie też podbno pobieraja jak wysyłasz jednorazowo bardzo duzo rzeczy).

Polamer ma punkty odbioru w wielu miejscach Polski, potem wszystko trafia do Warszawy, z Warszawy do Newark na cło, potem do Chicago do ich siedziby, a stamtąd UPS ground na wskazany adres.

Ważna rada: bardzo dobrze zapakuj rzeczy tj. bardzo mocne kartony, folia bąbelkowa w duzej ilości przy rzeczach bardziej wrażliwych. Ja mialam pięciowarstwowe kartony i już przy 15 - 20 kg nie dawały rady. Dotarły porozrywane. Dwa razy owijajli mi folią w Chicago, a raz to w ogole doszło w innym kartonie niż wysłałam. Rower pakowali mi serwisie rowerowym. Przezyl ale jedno koło trochę ucierpiało...

Powodzenia! :-)

Napisano
zależy mi bardzo np na rowerze do którego bardzo się przyzwyczaiłem ( pokonaliśmy razem już 900 km ;) )

Sympatycznie, swój też ze sobą wszędzie zabieram. Szosowy z lat 80-tych, kupiłem kilka lat temu na je-Bayu praktycznie nieużywany za 50$. Wtedy to był jedyny środek transportu na jaki mogłem sobie pozwolić. Przeprowadzał się ze mną już kilka razy, koszty przesyłek dawno przekroczyły kilkukrotnie koszt zakupu i wartość 'archiwalną sprzętu', a czeka go wkrótce kolejna podróż. Każda następna przeprowadzka podnosi jego wartość 'sentymenalną' więc chyba moje dzieci i ich dzieci będą też go ze sobą woziły.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...