Fizia123 Napisano 16 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 Witam , nie jestem pewna czy taki watek juz jest na stan NY, mimo wszystko bardzo prosze o wpisy kobiet, ktore sa mamusiami, ktore rodzily w Nowym Jorku i jakich lekarzy i szpitale polecacie. Mam ubezpieczenie ale zawsze moge sprawdzic czy dany lekarz jest w moim ubezpieczeniu. Niestety lekarze poleceni przez moich znajomych nie sa w moim ubezp, stad tez prosba do was. Piszcie, z gory dziekuje . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fizia123 Napisano 18 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 18 Lipca 2010 Hm..widac,ze nikt nie jest zainteresowany tym watkiem, a szkoda bo mysle,ze takie porady moga wielu kobietom pomoc, nie beda w tedy z tym zupelnie same, tak jak ja teraz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KW Napisano 19 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 A znajdz szpital w twoim ubezpieczeniu, max 30 min od domu, i sprawdz czy bys chciala tam rodzic, liczy sie wielkosc pokoi, ile pokoi pojedynczych, jaki jest oddzial wczesniakow, jak sie rozlicza za epidural (moj anestezjolog byl out of network, ale nie musialam doplacac) zazwyczaj maja info w internecie i oferuja zwiedzanie oddzialu jak juz wybierzesz szpital zobacz liste tam pracujacych/udzielajacych porodow szukasz przychodni ktora ma paru lekarzy tam pracujacych bo nigdy nie wiadomo kto bedzie w sadny dzien na dyzurze przychodnia musi byc w miare blisko bo w ostatnim miesiacu to sie chodzi co tydzien na wizyte, a podrozownie z wielkim brzuchem do przyjemnoscie nie nalezy przy porodzie twojego lekarza bedziesz widziec przez moze godzine a przez reszte czasu pielegniarki warto jest miec odzielny pokoj przez caly czas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fizia123 Napisano 19 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 Dzieki bardzo za podpowiedz....wiesz tutaj gdzie mieszkam a w zasadzie na Brooklynie to te szpitale wokol mnie odpadaja to sa mordownie, wiec tak czy siak bede musiala dojechac czy na Manhattan czy na Queens, ale fakt faktem zaczne od tego co napisalas od szpitali a potem od lekarzy ktorzy tam pracuja. Dzieki wielkie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackie Napisano 19 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 Dzieki bardzo za podpowiedz....wiesz tutaj gdzie mieszkam a w zasadzie na Brooklynie to te szpitale wokol mnie odpadaja to sa mordownie Niekoniecznie. W nieciekawych okolicach często znajdują się b. dobre szpitale. To jakich mają pacjentów jest mało istotne. Popytaj swieżo upieczonych mam w sąsiedztwie (w parku, sklepie itp.) gdzie rodziły i jakiego lekarza polecają. Osobiście szukałabym szpitala z dobrym oddziałem NICU (tak na wszelki wypadek). Zrób wywiad czy okoliczne szpitale oferują to co ew. może Ciebie interesować - pojedyncze pokoje, mozliwość porodu w wodzie i tym podobne. wiec tak czy siak bede musiala dojechac czy na Manhattan czy na Queens Osobiście nie radzę szukać zbyt daleko, ani w miejscu gdzie często są korki. Jak nie daj Boże zaczniesz rodzić w godzinach szczytu, to poród odebrany przez taksowkarza nie jest wcale mało prawdopodobny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KW Napisano 19 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 Osobiście nie radzę szukać zbyt daleko, ani w miejscu gdzie często są korki. Jak nie daj Boże zaczniesz rodzić w godzinach szczytu, to poród odebrany przez taksowkarza nie jest wcale mało prawdopodobny zgodze sie! ja mialam temin w styczniu, a tu czasami "troche" sniezy ze szpitalem ponad pol godziny od domu to mi czasmi rozne mysli do glowy przychodzily ale z drugiej strony przy pierwszym dziecku to trudno sie na taksowke zalapac bo jednak to troche trwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fizia123 Napisano 19 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 ja mam termin na polowe marca i tak patrze ze na Queensie na Flushing bedzie mi najblizej ewentualnie jeszcze NY Presbyterian Weill Cornell przy 1 Ave i 70 street teraz wedle wskazowek musze sie czegos wiecej dowiedziec sie o tych szpitalach, tak wiec dziekuje za wszelkie wskazowki, gdybyscie jeszcze cos wiedzialy i chcialy sie czyms podzielic piszcie, pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
edzina Napisano 12 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 Ja rodzilam w North Shore na Forest Hills, sala porodowa b. duza lekarze godni polecenia, mimo komplikacji usilowali za wszelka cene zeby maluch urodzil sie naturalnie ( po 24h niestety musialam miec cesarke ) jedynie sale postpartum (poporodowe) byly srednio duze, po 3 kobiety sali ale opieka na prawde bardzo dobra. Generalnie polecam , osobiscie zdecydowalabym sie na drugi porod w tym szpitalu;) Poza tym slyszalam swietne opinie o Mount Sinai na Manhattanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barbara1403 Napisano 13 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2010 podepnę się tu, bo temat też życiowo - medyczny... gdzie w Nowym Jorku (Queens) można uzyskać pomoc np. położnej, pielęgniarki, czy innej fachowej acz dobrej duszy, w temacie problemów z karmieniem noworodka (3 dni) ? W Polsce są chodzące do domów położne, pielęgniarki środowiskowe, poradnie laktacyjne itp... - a tam ? Gdzie dzwonić ? Kogo prosić o pomoc ! Ja jestem w Polsce i próbuję na odległość pomóc córce, która 1 dzień jest w domu z maleństwem i równie zielonym małżonkiem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackie Napisano 13 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2010 Powinna zadzwonić do szpitala w którym rodziła i poprosić o tzw. lactation consultant. Jak nie mają takowej to na pewno skierują gdzie trzeba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.