Obowiazek Szkolny Dziecka W Us

[donata771]

na dodatkowe ubezpieczenie nie mam szans gdyz jestem pelnym wlascicielem domu

[makdonald]

na dodatkowe ubezpieczenie nie mam szans gdyz jestem pelnym wlascicielem domu

Jeszcze nie slyszalem o federalnym czy stanowym ( albo "kombinowanym") programie socjalnym

gdzie branoby pod uwage nieruchomosc bedaca "primary residence".W wiekszosci stanow przy aplikacji

o takie programy prowadzi sie zarowno "asset test" jak rowniez "income test" jednak "primary residence" jest zawsze "exempt".

Owszem, istnieja limity na wartosc auta czy sume na koncie bankowym albo na obecna wartosc akcji, obligacji a nawet "IRA accounts". Tak na marginesie, Ohio bylo ( i chyba nadal jest) jedynym stanem gdzie ani na Medicaid ani na TANF nie ma "asset test" a jedynie wazne jest ile w danym momencie zarabiacie. Moze poczytaj sobie cos wiecej o tym na necie bo warto.

No, chyba ,ze masz zamiar "fight them" zamiast "join them"

[makdonald]

Co mnie denerwuje w systemie szkolnictwa?godziny zajec! zajecia sa od 8:00 tj od 8:30 ale wczesniej maja sniadanie i o 2:55 musowo trzeba dzieci odebrac,nie ma swietlicy ani zajec poza lekcyjnymi gdzie dziecko moze zostac dluzej w szkole a praca jest od 9:00 do 5:00 wiec troche uciazliwe.

Zawsze mozna znalezc rozwiazanie. Moja malzonka podjela w Ameryce pierwsza prace dopiero kiedy najmlodsze z naszych trojga dzieci wyrobilo sobie prawo jazdy i dostalo od nas autko. Tutaj nie jest imperatywem wchodzic w dupe bankom. Imperatywem jest wrecz maksymalnie sie wyluzowac. Moja starsza corka urodzila wlasnie dziecko. Powiedziala swojemu mezowi, ze NIGDY nie odda swoich dzieci do day care poniewaz jej rodzice nigdy tego nie zrobili. Maz zrozumial , choc troche mu musialem "pomoc"

[katlia]

"Co mnie denerwuje w systemie szkolnictwa?godziny zajec! zajecia sa od 8:00 tj od 8:30 ale wczesniej maja sniadanie i o 2:55 musowo trzeba dzieci odebrac,nie ma swietlicy ani zajec poza lekcyjnymi gdzie dziecko moze zostac dluzej w szkole a praca jest od 9:00 do 5:00 wiec troche uciazliwe. "

My tez mielismy z tym problem, bo i maz i ja pracowalismy i to zawsze do przynajmniej 18ej. Wiec dzieci zaczely nauke w szkolach prywatnych gdzie byla 'swietlica.' Tak samo robily inne rodziny gdzie oboje rodzicow pracowalo - do tego stopnia, ze miasto zauwazylo ile dzieciakow tracil school district z tego powodu. Wprowadzili 'swietlice' do wiekszosci szkol publicznych i - voila - rodziny zaczely wracac do publicznych szkol, poziom sie podniosl, problem solved. Ale to jest tylko mozliwe w rejonach gdzie school district naprawde chce/moze dogodzic rodzicom. W naszym miescie problem byl tak daleko posuniety, ze chociaz miasto roslo, to liczba uczniow w szkolach publicznych zmniejszala sie z roku na rok. 'After school care' byl jednym z powodow, wiec byli zmuszeni to zmenic.

[makdonald]

hehehe...to jak w bajce o robin hoodzie calkiem

dystrykt sie ugial i wprowadzil swietlice w szkolach publicznych

ty musisz gdzies w szwecji albo w norwegii mieszkac

u nas jedyne co robi school district kiedy traci ze szkol troche bialych dzieciakow

to polozenie levy na ballot

i - voila - w nastepnym roku ni stad ni z owad nasz property tax rosnie o $100 na "six"

przez te wiele lat Ameryka nauczyla nas jednego : licz TYLKO na siebie

[katlia]

Mieszkam w Colorado, stan gdzie podatki, w tym property tax, sa niskie.

Ale zgadzam sie z filozofia 'licz tylko na siebie.' Dlatego oboje pracowalismy - zeby miec wplyw na to gdzie i jak mieszkamy/zyjemy. Zeby miec mozliwosc wysylania dzieci do prywatnych szkol dopuki district byl zmuszony przez "rynek" oferowac bardziej konkurencyjne opcje w szkolach publicznych. W duzej mierze pomogl fakt, ze w samym Denver - gdzie mieszkamy - jest ogromny odset wysoko wyksztalconych ludzi ktorzy dbaja o publiczne szkoly i ich poziom. To jest jeden z powodow dlaczego mieszkamy tu a nie w suburbii, chociaz tam jest taniej. W tym kraju, it's all about location, location, location.