dagmarcia Napisano 27 Kwietnia 2005 Zgłoś Napisano 27 Kwietnia 2005 Ale dlaczego oficjalny? Wiesz, ja widzialam "poubieranych" ludzi czekajac na rozmowe z konsulem i wygladalo to conajmniej komicznie. Ambasada to urzad, jak kazdy inny. O ile nie przychodzisz do niej na oficjalny bankiet, obowiazuje ubior powszechnie uznany za akceptowalny... pozdrawiam z San Francisco, dagmarcia PS co do usmiechu sie zgodze - warto szczerzyc zeby
Babka Kiepska Napisano 27 Kwietnia 2005 Zgłoś Napisano 27 Kwietnia 2005 Wizyta i rozmowa w ambasadzie to chwila w ktorej to nalzey zrobic jak najlepsze wrazenie na konsulu i nie liczy sie tylko jezyk. To jest tylko moje zdanie moze sie myle. Cholera wie co oni sobie tak naprawde o nas mysla. A zreszta jak ktos ma ochote isc ubranym na sportowo to jego sprawa. Nie ubiór swiadczy o czlowieku ale pierwsze wrazenie sie liczy.
dagmarcia Napisano 27 Kwietnia 2005 Zgłoś Napisano 27 Kwietnia 2005 Wiadomo, w stroju plazowym do ambasady isc nie wypada. Ale podobnie nie wypada w takim stroju wejsc na poczte czy do banku (chyba ze to poczta w Ustce lub Mielnie ). Dresow tez bym do ambasady nie zalozyla, ale to dlatego ze dres jest strojem sportowym, a nie "na ulice" (choc pewne rejony Warszawy i wielu innych miast w Polsce dobitnie swiadcza o tym ze jest inaczej). Moim zdaniem luz. I bez przegiec w zadna strone. Panowie w dwurzedowych wisniowych lub zielonych garniturach sprzed 10 lat oraz panie w garsonkach wygladaly naprawde zalosnie... pozdrawiam z San Francisco, dagmarcia
wiola Napisano 28 Kwietnia 2005 Zgłoś Napisano 28 Kwietnia 2005 Ubrac sie tak, aby nie byc skrepowanym i czuc sie jak najlepiej. Nie sadze, aby dobrym pomyslem bylo wskakiwanie w ganiturek czy garsonke gdy nie cierpisz w tym chodzic. NORMALNOŚĆ pod kazdym wzgledem, być zadowolonym i szczesliwym Polakiem Spokojnie i z usmiechem Powodzenia Wiola
sly6 Napisano 28 Kwietnia 2005 Zgłoś Napisano 28 Kwietnia 2005 ja nie chodze w garniturze ale jak trzeba to go zaloze i tak tez bylo kiedy bylem w Ambasadzie 8) fakt dobrze sie czulem (chociaz nie jestem wielbicielem takich ubran)
220 volt Napisano 28 Kwietnia 2005 Zgłoś Napisano 28 Kwietnia 2005 Witam :-) Ja sie moze dolacze do obaw w zwiazku z wizyta u konsula...Staram sie o wize J1, jade z organizacja...ale kurcze raz mi odmowili juz wizy turystycznej (B2) i boje sie co bedzie teraz. Wiem ze nie bede umiala ukryc zdenerwowania a z tego co tu piszecie to lepiej zeby sie zachowywac na luzie...hmmm wyjasni sie to pewnie za 2 tygodnie bo dzis mialam dopiero spotkanie wizowe, ale trzymajcie kciuki P.S. Ubrac tez mam sie na luzie? hmmm jak najlepiej, co radzicie? :wink: Co do odmowy wizy turystycznej..... Mojej kolezance odmówiono dwa razy wydania wizy turystycznej, więc wkońcu zdecydowała się pojechać po J-1, będąc na ostatnim roku magisterki, i........... dostała ją bez problemu Także nie masz co się martiwć..... Tak wogóle to konsulowie oceniajacy kandydatow na wize J-1 to inna bajka niż na turystyczną, byłem kilka razy w ambasadzie i juz sporo konsulów poznałem Ci z J-1 są duuuużo młodsi, przyjemniejsi, fajniejsi itd. i rozdają wizy
sly6 Napisano 28 Kwietnia 2005 Zgłoś Napisano 28 Kwietnia 2005 220 volt ,jesli umiesz sie dogadac po angielsku to wize masz w kieszeni 8)
Evrin Napisano 3 Maja 2005 Zgłoś Napisano 3 Maja 2005 Wizyta i rozmowa w ambasadzie to chwila w ktorej to nalzey zrobic jak najlepsze wrazenie na konsulu i. Zgadza sie, dlatego z moich obserwacji i wypytywan wynika: 1) jesli jedziesz na J1 lub F1 ubierz sie jak student - sportowo, czysto i ladnie, tak jak dos szkoly 2) na turystyczna - elegancko, jak do biura (nie na slub, ale do biura ) 3) na narzeczeńska ubierz sie w suknie slubna (zart of course )
Izunia Napisano 18 Lipca 2005 Zgłoś Napisano 18 Lipca 2005 Hejo Wszystkim:) Dziasiaj wlasnie bylam razem z moim Chlopakiem w ambasadzie, ubiegalismy sie o wize H2B. Musze Wszystkich pocieszyc z naszej grupy chyba wszyscy dostali wize;). Pytania byly standartowe: 1. co robia rodzice? 2. z kim mieszkamy? 3. co robimy w Polsce? 4. gdzie byliśmy za granicą? Tak więc nie taki diabel zly jak go maluja. Oczywiscie troche strachu bylo ale wszystko zakonczylo sie pomyslnie teraz bierzemy sie za pakowanie i smigamy do USA;) Pozdrowienia dla Wszystkich ubiegajacych sie o wizy. Do zobaczenia za Oceanem...
Jarek1122 Napisano 18 Lipca 2005 Zgłoś Napisano 18 Lipca 2005 Hejo Wszystkim:)Dziasiaj wlasnie bylam razem z moim Chlopakiem w ambasadzie, ubiegalismy sie o wize H2B. Musze Wszystkich pocieszyc z naszej grupy chyba wszyscy dostali wize;). Pytania byly standartowe: 1. co robia rodzice? 2. z kim mieszkamy? 3. co robimy w Polsce? 4. gdzie byliśmy za granicą? Tak więc nie taki diabel zly jak go maluja. Oczywiscie troche strachu bylo ale wszystko zakonczylo sie pomyslnie teraz bierzemy sie za pakowanie i smigamy do USA;) Pozdrowienia dla Wszystkich ubiegajacych sie o wizy. Do zobaczenia za Oceanem... No to gratuluje, a gdzie jedziecie ?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.