Skocz do zawartości

Praca W Policji Wusa


hanysOPP

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Chyba sobie odpuszczę pracę w amerykańskiej policji czy straży pożarnej,a będę pracował tutaj.Ale w dalszym ciągu nie chce rezygnować z emigracji do Stanów.Pracować mogę jako portier,na budowie,ochroniarz w sklepie/hotelu...nie jest mi potrzebny do tych zawodów perfekcyjny angielski.

Tak tak o work&travel czytałem...co do prawa amerykańskiego to owszem znam je trochę.Mamy na resocjalizacji prawo i często odwołujemy się do prawa amerykańskiego.

pyśka-nawet nie ludzie mnie ciągną do Nowego Jorku,tylko miasto i ukochana drużyna hokejowa New York Rangers.Lubię to miasto i tyle.Przy założeniu,że miałbym wyjechać np.za miesiąc zadzwoniłbym do kumpla z pytaniem czy jego propozycja jest aktualna,a jeśli nie to szukałbym czegoś i dzwonił przez internet.

Jak sie dostanę?Nie wiem...po prostu chciałem brać udział w loterii zieloniej karty co roku,aż wkońcu bym wygrał,albo i nie (niestety na chwilę obecną,Polski nie bierze udziało w loterii)

Kumpel,który proponował mi zamieszkanie u niego przed wyjazdem znał angielski gorzej niż ja.Umiał powiedziec "hello","how are you" , "what;s your name" zaczynał od wychodzenia na spacer z psami,a obecnie ma swoją firmę sprzątająca.

  • Odpowiedzi 52
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
Jak sie dostanę?Nie wiem...po prostu chciałem brać udział w loterii zieloniej karty co roku,aż wkońcu bym wygrał,albo i nie (niestety na chwilę obecną,Polski nie bierze udziało w loterii)

Jak w ogóle polska wejdzie do loterii, a gdy już wejdzie to na jak długo, a może być tak że loteria ogólnie zostanie wycofana przez rząd amerykański... Próbować warto, pewnie że tak, a może i się poszczęści :) Tylko że wygrana w loterii to jak wygrana w totka ;) Jeżeli jesteś bardzo zainteresowany emigracją, za wszelką cenę to polecam poczytać forum bo mimo tego są inne sposoby na wyjazd, fakt że nie jest to łatwe ;) Ale niby "dla chcącego nic trudnego" :)

Napisano

hanys przepraszam ale nie porownuj sie do kolegi lub tez kogos innego

bo nauka jezyka jest taka indywidualna ze jedni znaja jezyk ale juz w USA za duzo im nie wchodzi do glowy a sa tacy jak Twoj znajomy i mowi lepiej juz ale samym wychodzeniem z psem to za duzo sie nie nauczyl i nie poznal jezyka.

to sa zbyt zlozone sprawy abys mogl powiedziec wprost ze ja tak samo bede miec ..

sa tacy ze po paru rozmowach nie mowia juz nic bo sie boja odezwac chociaz umia jezyk..

juz kiedys pisalismy ze nalezy zyc w srodowisku gdzie malo mieszka Polakow,duzo mowic po angielsku i wtedy cos wyjdzie z tego :)

Napisano

No najlepiej by było jakby wycofali loterię.Na dzień dzisiejszy chyba tylko USA jest krajem,do którego bardzo trudno się dostać i legalnie pracować...szkoda,że nikt z mojej rodziny nie myslał o USA,być może miałbym łatwiej.Wam jakoś się udało..

MATIX mówiąc o innych sposobasz masz na myśli te:

Możliwość uzyskania prawa stałego pobytu w USA jest dla większości obywateli innych krajów bardzo ograniczona. Zieloną Kartę na podstawie zgłoszenia mogą uzyskać osoby, które osiągnęły sukces w nauce, sztuce lub sporcie czy osoby, które dokonały znaczących inwestycji w gospodarce USA. Należysz do tej grupy osób? Jeśli nie, masz jeszcze jedną możliwość - łączenie rodzin. Sprawdź, czy nie jesteś...

Mężem lub żoną obywatela USA

Mężem lub żoną osoby mającej pozwolenie na pobyt stały w USA (posiadacz Zielonej Karty)

Synem lub córką obywatela USA, synem lub córką (poniżej 21 lat) osoby mającej pozwolenie na pobyt stały w USA (posiadacz Zielonej Karty)

Pozamałżeńskim synem lub córką (w wieku 21 lat i więcej) osoby mającej pozwolenie na pobyt stały w USA (posiadacz Zielonej Karty)

Matką lub ojcem obywatela USA

Bratem lub siostrą obywatela USA

sly-dzięki za radę.Póki co będe się starał opanować angielski w domu.Pozdaję szybko egzaminy..nigdzie nie wyjeżdżam tylko siedzę i uczę się angielskiego.Bardzo lubię NHL,więc przyznam się szczerze,że jak komentują te mecze,to nie jestem w stanie wszystkiego zrozumieć.Trochę za szybko mówią...No cóż,nie policja,to jakiś inny zawód..nie wykluczam emigracji ok.40-50 lat.To zalezy tylko od tego,kiedy będę mógł legalnie wyemigrować.

Napisano

szkoda,że nikt z mojej rodziny nie myslał o USA,być może miałbym łatwiej.Wam jakoś się udało.

a jakby pomyslal to mialbys tak latwo -bo pisac rodzina to masz na mysli i Ciotki-Wujkow,Kuzynow itd? samo posiadanie kogos zagranica niczego nie przesadza a czasami jest tak ze majac nawet bliska rodzine ta rodzina nie mysli aby kogos sciagnac-aby w tym pomoc lub tez pomoc przy przyjezdzie i taka jest realnosc zycia

wiec mozesz miec kogos zagranica ale tylko z nazwy i na tym koniec .

jesli umiesz jezyk to masz taka strone jak ta

http://www.uscis.gov/portal/site/uscis

moze przez te 20-30lat cos sie zmieni w prawie ..

co do tego ze Wam sie udalo?ja nie jestem tam ale jak poczytasz forum dobrze to zobaczysz jak ludzie zostawali,zapoznaj sie z forum i zobaczysz sam jak moze byc i jak bywa.

Napisano
No najlepiej by było jakby wycofali loterię.Na dzień dzisiejszy chyba tylko USA jest krajem,do którego bardzo trudno się dostać i legalnie pracować...szkoda,że nikt z mojej rodziny nie myslał o USA,być może miałbym łatwiej.Wam jakoś się udało

Po pierwsze nie wszyscy, którzy są na tym forum mieszkają w USA :)

A po drugie, Stany nie są jedynym krajem, w którym trzeba się trochę trochę wysilić, żeby legalnie wyjechać i legalnie pracować. Holandia i Niemcy dopiero niedawno otworzyły swoje rynki pracy dla np. Polaków. My mamy wizy dla niektórych krajów, podobnie inne kraje. To, że interesuje Cię akurat USA, nie znaczy, że jest jedynym krajem, który ma jakiekolwiek obostrzenia związane z emigracją.

Ktoś już tu mówił, że loteria to taki dobry gest USA. Wcale nie muszą tego robić. To jedynie ich dobra wola. Więc kto wie - może kiedyś się z tego wycofają.

Napisano
szkoda,że nikt z mojej rodziny nie myslał o USA,być może miałbym łatwiej.Wam jakoś się udało..

Moja rodzina wedle tych kryteriów najwyraźniej pomyślała o USA, ale co z tego? Procedury ciągną się latami np. w kategorii F4 sponsorowania rodzinnego przez brata lub siostrę-obywatela USA na chwilę obecną czeka się prawie 12 lat, a małżonkowie stałych rezydentów (F2A) czekają prawie 5 lat.

Faktycznie, my nie mamy pod górkę...

Są jeszcze inne sposoby - sponsorowanie pracownicze, staże i inne cuda wianki. Jeśli tak bardzo chcesz znaleźć się w USA to rozejrzyj się za innymi możliwościami, REALNYMI możliwościami.

Napisano

moze i ma sie pod gorke

ale jak zrozumiec,pojac to ze ktos Cie karmi slowami ze Ci pomoze w regulacji pobytu a nic nie robi w tym aby wogole cos bylo

aby sa same slowa bez zadnych czynow.to jest dopiero ciekawe .

bo faktycznie dlugo sie czeka ale czlowiek sie wrescie doczeka.

Napisano
MATIX mówiąc o innych sposobasz masz na myśli te:

Możliwość uzyskania prawa stałego pobytu w USA jest dla większości obywateli innych krajów bardzo ograniczona. Zieloną Kartę na podstawie zgłoszenia mogą uzyskać osoby, które osiągnęły sukces w nauce, sztuce lub sporcie czy osoby, które dokonały znaczących inwestycji w gospodarce USA. Należysz do tej grupy osób? Jeśli nie, masz jeszcze jedną możliwość - łączenie rodzin. Sprawdź, czy nie jesteś...

Mężem lub żoną obywatela USA

Mężem lub żoną osoby mającej pozwolenie na pobyt stały w USA (posiadacz Zielonej Karty)

Synem lub córką obywatela USA, synem lub córką (poniżej 21 lat) osoby mającej pozwolenie na pobyt stały w USA (posiadacz Zielonej Karty)

Pozamałżeńskim synem lub córką (w wieku 21 lat i więcej) osoby mającej pozwolenie na pobyt stały w USA (posiadacz Zielonej Karty)

Matką lub ojcem obywatela USA

Bratem lub siostrą obywatela USA

Tak, zawsze pozostaje ci ślub z obywatelem, najbardziej realna możliwość jak na ten czas... Chyba że polska wejdzie w następnym losowaniu... To tak nie jest z rodziną jak mówisz, że szkoda że nie myśleli o emigracji... A gdyby pomyśleli o emigracji i by byli nielegalnie w stanach? Wtedy byś miał większy problem niż teraz z chociażby dostaniem się do USA turystycznie, chociaż nie mówie że tak musi być... Możesz zainwestować setki tysięcy dolarów w gospodarkę by dostać status stałego rezydenta, jak ktoś pisał sponsorowanie pracownicze lub azyl :) ale w Polsce tak się 'polepszyło' i to dobrze że tak jest, że azyli jak narazie nie potrzeba, prześladowań politycznych czy nawet religijnych nie ma :)

Pozdrawiam :)

Napisano

A to sorry.Byłem pewien,że każdy z Was mieszka i pracuje w USA.

A co do ślubu,to ja zawsze chciałem być singlem.Mówię "po co mi kobieta,która mi będzie głowę zawracać" jestem typem samotnika.W kontaktach z kobietami jestem dość nieśmiały,zresztą nie zabiegam o nie jakoś specjalnie (NIE JESTEM PEDAŁEM),ale żeby dostać zieloną kartę jestem w stanie ożenić się nawet z takimi Paniami jak te z filmiku w 3:50

http://www.youtube.com/watch?v=qxjNVSCs_Lg

Zresztą z moim wyglądem tylko u takich mam szansę

I jeszcze jedno.Załóżmy,że służyłem przez 20 lat w polskiej policji.Wylatuję do Stanów czy tam też będę otrzymywał swoją emeryturę wypracowaną w Polsce?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...